Filmy

Tutaj podyskutujesz o filmach, ludziach i wszystkim, co dotyczy X muzy.

Moderator: Wotan

Postautor: hops » ndz 02.03.2003 15:42

Krótko i nietreściwie bom chory:

- Eksperyment 8.5/10. 20 osób bierze udział w eksperymencie. 8 strażników i 12 więźniów. W pewnym momencie, doświadczenie wymyka się spod kontroli. Dobre kino, świetny scenariusz [podobno pisany przez życie], bardzo dobra gra aktorska i świetne zdjęcia [klaustrofobia :)]. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów europejskich ostatnich lat.

- Żelazna Małpa 7/10. Film produkcji chińskiej z roku 1991, wydanego na DVD w Stanach dzięki Quentinowi Tarantino. Lubicie świetne aranżacje scen walk? Pamiętacie skoki z Przyczajonego Tygrysa? Lubicie Matrixa? Lubicie się pośmiać? Ten film jest dla was :)

- Zmiana Pasa 5/10. Ben Afleck niszczący życie Samuelowi L. Jacksonowi. I wzajemnie. Schematyczny, nudny, patetyczny. Kino moralizatorskie dla studentów prawa.

- Moje wielkie greckie wesele 7/10. Komedia romantyczna. Tytuł mówi sam za siebie. Zderzenie kultur hamerykańskiej i greckiej. Zabawne. Pouczające.

- Contract Killer 5/10. Komedia akcji z Jetem Li w roli głównej. Nie znacie tego pana - odpuście sobie. Tylko dla zagorzałych fanów.

- Haker 2/10. Żałosna podróbka hamerykańskich filmów młodzieżowych. Dziurawy scenariusz. Fatalna gra aktorska [z wyjątkiej Lindy i Smutniak]. Drętwe dialogi. Beznadziejne nawiązania do kultowych hamerykańskich filmów [cytaty z Pulp Fiction, Star Wars, scena Matrixowa (skok w górę i obrót kamery)]. Hackowanie 48 bitowego klucza szyfrującego z poziomu MS-DOS. Trzymać się zdala. Gwóźdź do trumny polskiej "kinematografii".

A teraz idę do łóżka.
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Klarkash-ton » śr 12.03.2003 7:58

Ostatnio po raz kolejny obejrzaklem dwa filmy o dosyc specyficznym klimacie:

-Pulp Fiction
-Urodzenie mordercy

PF 8/10, Urodzeni - 8,5/10 - cos takiego... zawsze mam z tym problemy :-)
Filmy sa brutalne, ale bardzo dobrze pokazuja obraz spoleczenstwa(zwlaszcza urodzeni).
YOG-SOTHOTH NAFL'FTHAGN !!! Hail 159 !
Awatar użytkownika
Klarkash-ton
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 660
Rejestracja: wt 05.11.2002 0:45
Lokalizacja: Dolina Muminków

Postautor: Vampdey » sob 15.03.2003 22:31

Kilka rzeczy na które natknałem się ostatnimi czasy w TV:
-Ronin Takie nie wiadomo co. Twórcy chcieli zrobic coś ambitniejszego niż zwykła sensacja. Nie wyszło im, powstała sensacja niespójna, nierozumiała... Na dobre wyszła temu filmowi napewno obsada: Sean Bean (niezapomniany, fenomenalny, powalający Boromir), Jean Reno, Robert de Niro. Obejrzeć tylko dla tych aktrów. 4/10
-Pulp Fiction - Dzieło. Film sensacyjny jeden z czołówki top wszechczasów: dość realistycznie oddana Hammeryka minionego wieku, niezapomniana gra głównych wieków, montaż w formie kilku nowel, muza. Klimat. 10/10
-Juliusz Ceraz - Gdzieś tam ja już wcześniej pisałem o dwu odcinkowej produkcji telewizyjen Kleopatra. Produkcje są bardzo podobne, zresztą bardzo podobnych jest masa. Wysoki budżet, tło niby historyczne, ciekawe piersze minuty, potem szkolny teatrzyk. Pisząc o filmie J Cezar nie ma chyba nic do dodania niż to było przy Kleopatrze... No może JC odrobinkę posiada lepiej dobranych aktorów. 4/10
-Truman Show - Obowiązkowa lektura. Facet którego życie to reality show, ale o tym gość nie wie. A miliony ludów na świecie oglądają jego niewiedzę. Satyra świetna, a tym bardziej dziwiąca, że powstała na krótki czas przed Big Brotherem. Śmieszy, porusza, zastanawia, zmusza do ruszenia główką. 10/10
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Shizm » wt 18.03.2003 10:44

Ostatnio obejzalem dwa fimy i oba podczas nauki i stwierdzam ze dobrym sposobem oceniania bedzie to jak bardzo mnie onne od tej nauki oderwaly. Mowa tu o dwoch filmach:
-Pulp Fiction (ogladany juz chyba 5 lub 6 raz)--ni cholery sie podczas niego nie uczylem, bo sie w ekran caly czas gapilem i nienauczulem wiec 10/10 :mrgreen:
-5-ty element (ogladany 2 raz)--i przerobilem przy nim chyba z 50 stron zbioru zadan z calkami (dokladniej metody rozwiazywania czytalem i jakies tam kilka przykladow zmordowalem) i jakos dzisiaj na cwiczeniach sie przekonalem, ze cos mi we lbie pozostalo, wiec 3/10 :mrgreen:

Pozdrawiam!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: hops » wt 18.03.2003 22:57

101 Reykjavik 8.5/10. Komedia islandzka [tworzona we współpracy z innymi krajami skandynawskimi]. Opowieść o 30latku ciągle pozostającym pod opieką matki [ćpunki i lesbijki], dla którego życie sprowadza się do weekendowego imprezowania i przygód łóżkowych z przeróżnymi kobietami. Taki żywot musi być irytujący. A dodatkowy incydent, pojawienie się w życiu jego matki pewnej kobiety, jeszcze bardziej skomplikuje sytuację. Naprawdę warto. Szczególnie dla ostatnich 30 minut, kiedy to akcja się rozwiązuje. POLECAM :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Howler » śr 19.03.2003 9:41

"Bylismy zolnierzami" (We were soldiers...Once) z Gibsonem. Mowiac krotko - kolejny film o wietnamie. Co o nim sadzić? To zalezy. Jesli lubisz temat i chcesz realizmu, to film sie raczej nie spodoba. A jesli po prostu chcesz dobrze spedzic dwie godziny, bez "angazowania" komorek myslowych i do tego lubisz Gibsona, to ok. Wedlug mnie to chyba wlasnie Gibson jakos ratuje film. Znim film dostaje 6.5/10, bez niego dostalby 5/10 (moze nawet 4/10).
Zgadzam sie co do opinii na temat "Braterstwa Wilkow". Film dla osob, ktorym znudzily sie Hollywoodzkie produkcje (np.ja :)).Pokazuje zefrancuzi potrafia robic dobre filmy. Do tego dochodzi, ze podoba mi sie ta afera jaką (rzekomo naprawde) robila Bestia z Gevaudan. To byl chyba jedyny powod dla ktorego chcialamobejrzec ten film. "Film? Francuski? O wilkach? Ooo, bestia z Gevaudan? Ide". Cos w tym stylu. Nie roszczarowalem sie, a nawet przeciwnie. Jak dla mnie - mocne 9/10, myslace nawet o dziesiatce. (No a ze soundtrack jest swietny to swoja droga 8) )
Awatar użytkownika
Howler
Wędrowiec
Wędrowiec
 
Posty: 33
Rejestracja: pn 17.02.2003 14:43
Lokalizacja: Gdynia

Postautor: Avathar » sob 22.03.2003 11:02

Frida - Jakoś nie lubię Salmy Hayek... po prostu ona mi sie nie podoba , ale film "Frida" w którym występuje jest jednym z najpękniejszych filmów jaki ostatnio widziałem. Jest to biografia Fridy , całe życie od wieku ok.19 lat. Potem film pokazuje jaki życie było niełaskawe dal Fridy , i jak straszne rzeczy ona przerzyła.
W filmie użyto wielu fajnych technik,np. czasem ma sie wątpliwości czy widzisz obraz czy żywych ludzi.
Bez żadnych wątpliwości daje 10/10
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Wotan » ndz 23.03.2003 16:09

W tym miejcu było parę naprawdę długich postów na temat "Czy film Piąty Element jest fajny czy niefajny". Panowie przypominam, że topic "Filmy" zgodnie z inicjatywą jego twórcy ma służyć nam za miejsce gdzie każdy może w kilku krótkich zdaniach zrecenzować film, który ostatnio oglądał. Nie ma tu miejsca na zażarte dyskusje na temat jednego tytułu. Dlatego posty dotyczące "Piątego Elementu" przeniosłem do nowego topicu pod tą samą nazwą. Jeżeli ktoś ma ochote kontynuować dyskusje na temat tego właśnie filmu to zapraszam tam.
Wotan
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 1160
Rejestracja: pt 04.10.2002 23:52
Lokalizacja: Varsovia

Postautor: hops » sob 05.04.2003 18:13

Kilka filmów [dawno tu nie pisałem :(]:
"One Hour Photo" 5/10. Ni to prawdziwy thriller, ni to dramat psychologiczny, ni to film o zdradzie... Nijaki ten film. Robin Williams po swoich alkoholowych excesach [które najpewniej ciągle kontynuuje] nie pasuje już do żadnej roli, a już na pewno nie do roli psychopaty o twarzy sympatycznego staruszka. Można sobie darować - film ciągnie się jak flaki z olejem...

"Frida" 6/10. Biografia mexykańskiej malarki, żony rozpustnego mexykańskiego komunisty, przyjaciółki Lwa Trockiego. Świetne zdjęcia, kapitalna muzyka i dobra rola Salmy Hayek... Ale scenariusz napisany skądinąd przez życie i reżyseria pozostawiają trochę do życzenia. Stąd taka, a nie inna ocena. Oglądać najlepiej z partnerem płci przeciwnej :)

"Pianista" 5.5/10. Kolejna biografia, tym razem Władysława Schpilmanna, polskiego Żyda, uciekiniera z getta. Dobra rola Brody'ego, jednak scenariusz i reżyseria stoją na niższym niż jego gra poziomie. W zasadzie jest to taki "Cast Away" ["Poza Światem" z Tomem Hanksem] w realiach wojennej Warszawy. Świetne zdjęcia, miła dla ucha klasyczna, fortepianowa ścieżka dźwiękowa. Można obejrzeć, żeby porównać z "Listą Schindlera".

"Edi" 7/10. Obyczajówka science-fiction Piotra Trzaskalskiego. Historia kloszarda Ediego, który przez wyższą niż przeciętna inteligencję, popada w spore kłopoty, za sprawą polskiej mafii alkoholowej. Dobrze zagarny, świetnie wyreżyserowany, znakomicie umuzyczniony. Obraz ratujący polską kinematografię. Warto.

"Donnie Darko" 9/10. Ambitne kino amerykańskie. Opowieść o miłości, samotności, próbie asymilacji ze społeczeństwem. Mieszanka dramatu, horroru, thrillera i science-fiction. Film, na którym myślenie jest niezbędne. Spokojna reżyseria, prowadzi nas płynnie od zaskakującego początku, do niemniej przedziwnego końca. Fenomenalne.

"Fanatyk" 8/10. Urywek z życia współczesnego żydowskiego nazisty i antysemity [!!]. Reklamowany jako najbardziej kontrowersyjny film ubiegłego roku jest w rzeczywistości bardzo inteligentnym obrazem, zmuszającym do przemyśleń. Idealny dla nastolatków przechodzących tzw. "kryzys wiary". Utwór ze wszech miar godny polecenia.

"About Schmidt" 6.5/10. Jack Nicholson jako troskliwy ojciec, niekochający mąż [trochę przesadzam :)] i starzejący się człowiek. Refleksja na temat sensu ludzkiej egzystencji w stylu amerykańskim. Elementy komediowe przeplatane z niezwykle dramatycznymi problemami samotnej osoby. Jedna z najlepszych ról Nicholsona. Bez niego ten film byłby bardzo banalny. Można zerknąć.

"Irreversible" i "Baise Moi" - oba 1/10. Chyba najgorsze filmy francuskie jakie niestety dane mi było obejrzeć [chociaż "Baise..." znany w Polsce jako "Gwałt" przerwałem po 17 minutach]. Brutalne, epatujące przemocą i pornografią obrazy. Nie rozumiem, jak można je odbierać jako "dziełą przełomowe". O ile "Nieodrwacalne" posiada jaką linię fabularną [chociaż też wielce infantylnie (jeśli można przy takim 'czymś' użyć tego słowa) poprowadzoną], to "Gwałt" jest zwyczajnym pornosem, w dodatku słabym. Obchodzić szerokim łukiem.

"Showtime" 6.5/10. Robert de Niro i Danny Murphy jako klasyczni partnerzy z filmów o prawdziwych glinach [biały+czarny+różne poglądy itd.] w bardzo nieklasycznej roli klasycznych partnerów w reality show pt: "ShowTime". W celu poprawienia wizerunku policji, za dwójką policjantów jeździ wóz transmisyjny przekazujący dzień po dniu życie gliniarzy z metropolii. Komiczny DeNiro, mniej śmieszny Murphy + nagonka na "rijaliti szoły". Momentami naprawdę przednia zabawa. (rekomenduję ten film Lechowi, maniakowi Wiśni i inncych Mandaryn)

"I Spy" 4/10. Murphy tym razem zostaje partnerem Owena Wilsona, który gra 'asa' amerykańskiego wywiadu. Mało śmieszne, momentami efektowne [kręcony w realiach Budapesztu], z piękną aktorką w roli tajnej agentki. I tylko dla niej należy to oglądać. Amatorów kina "prawdziwej akcji" odsyłam do klasyki.

"Fight Club" 10/10. Opowieść o znudzeniu życiem, męskich rozrywkach i psychozie spowodowanej przyjaźnią z niewłaściwymi ludźmi. DZIEŁO Davida Finchera, pełne przeróżnych smaczków. OGLĄDAĆ KONIECZNIE!! Pozycja obowiązkowa dla ludzi lubiących niesamowite rozwiązania fabuły.

Na dzisiaj wystarczy :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Vampdey » sob 05.04.2003 22:29

Widziałem Pianistę (dopiero)...
Bardzo dobry film, ale z dużymi błędami. Najbardziej mnie zraził koniec, gdzie widzimy w połowie zaczęty wątek z Niemcem, który pomagał ukrywającemu się Szpilmanowi. Oglądamy, a nagle KONIEC a wyjaśnienie co się stało z Niemcem mamy jako notkę epilogową. Mogli ten wątek zakończyć a nie głupio urwać.
Po drugie, za dużo scen gdzie widzimy ukrywającego się Szpilmana. Głodny Pianista siedzi długo w jedym domu, cierpi, przenosi się do następego z dalej choruje, a całość jest bardzo podobna. Może taki był zamysł reżysera aby pokazać monotonię jego niedoli? Nie wiem.
Ogółem produkcja bardzo dobra, grająca na uczuciach, poruszająca. 8,5/10
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Jander » sob 12.04.2003 18:46

Na wlasna reke Arnold Schwarzenegger w roli ojca ktorego zona i syn zostaja przypadkowo zabici podczas zamachu terrorysty organizacji Guerilla-Wilka. Arnold poszukuje zabojcy "na wlasna reke". Arnold juz mi sie przejadl, niezbyt ciekawy film. 4/10

Smoking Jackie Chan jaki kierowca ktory zostaje zamieszany w sprawe zatruc wody. Jest smieszny ale nie tak jak np Godziny Szczytu. 8/10

Blade 2 Wesley Snipes w roli polwampira ktory wspolpracuje ze swoimi wrogami-wampirami by zniszczyc nowa odmiane V. Mozna zobaczyc tylko dla scen walki (ale w B1 sceny walki byly lepsze) gdyz fabula zasysa. 6/10

American Beauty Opowiada historie pewnej nieszczesliwej rodziny w ktorej nikt sie nie lubi. Glowny bohater na samym poczatku mowi, ze w ciagu roku umrze ale jeszcze o tym nie wie. Zmusza do przemyslen. Pare scen jest smiesznych ale wiekszosc jest smiertelnie powazna. 10/10
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: hops » sob 12.04.2003 23:51

Szybko coś na ruszt wrzucę :)

"Indiana Jones and the Temple of Doom" 9/10. Najgorszy z trzech części o Indy'm, jednocześnie kilkaset razy lepszy od innych przygodówek tego typu. Kapitalny film, na którym nigdy nie przestaje się śmiać. Seria o IJ jest jedną z najlepszych w dziejach nowożytnego kina :) Zawsze WARTO!

"Below" 8/10. Thriller/Horror, którego akcja toczy się na łodzi podwodnej patrolującej Atlantyk w czasie drugiej wojny światowej. Umiejętnie budowane napięcie, zakręcona fabuła, niezła gra aktorska, świetne zdjęcia - to wszystko składa się na ten jakże udany obraz. [oczywiście, to może być tylko moja, wyjątkowo w tym wypadku, subiektywna opinia - mam zboczenie do filmów o łodziach podwodnych :)]

"Wonder Boys" 8.5/10. Kapitalny Douglas, świetny Tobey Maguire, piękna Katie Holmes [która urasta do roli boginki - przynajmniej dla mnie :)], dobry Downey Jr. w zdumiewająco udanej historii spełnionego pisarza, początkującego twórcy, namiętnej czytelniczki i rozrywkowego wydawcy. Trza było oglądać, skończył się kwadrans temu :)

"Hero" 10/10. Kolejny, po "Przyczajonym Tygrysie, Ukrytym Smoku" masjtersztyk z Azji - tegoroczny kandydat do Oskarda za film zagraniczny. Świetnie opowiedziana historia buntu przeciw władzy, po prostu NIESAMOWICIE sfilmowana w realiach późnostarożytnych Chin. Fantazja, poezja, piękno - to wszystko odnajdziemy w tym arcydziele. WYBITNE. OGLĄDAĆ KONIECZNIE!
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Zuhar » ndz 13.04.2003 7:27

Amelia - przeuroczy i świetnie nakręcony film o ludziach, ich problemach i sposobach pomagania im. Poza tym komiczne elementy ubawiły mnie jak rzadko. Polecam.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Lord Turkey » pn 14.04.2003 18:22

Czy oglądał ktoś z was filmy: Johnny Eanglish i Gangi Nowego Yorku?

Jezeli tak to co o nich sądzicie? Bo zastanawiam się na który pójśc :wink:

w końcu pójdę na oba :D

Pozdrawiam
Obrazek
Krzysztof Kozłowski
Lord Turkey
Książę
Książę
 
Posty: 2549
Rejestracja: sob 15.02.2003 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: hops » pn 14.04.2003 18:40

Lord Turkey pisze:Czy oglądał ktoś z was filmy: Johnny Eanglish i Gangi Nowego Yorku?
Jezeli tak to co o nich sądzicie? Bo zastanawiam się na który pójśc :wink:

Oba można obejrzeć w domu. Ale jeśli już bardzo chcesz iść do kina, polecam udanie się na GoNY - świetna zabudowa NY z połowy XIX wieku. Poza tym, film jest trochę dziwny, ale można go obejrzeć.

A na JE to do kina tylko z kumplami/dziewczyną z poczuciem humoru/ewentualnie kumplami i piwem. Atkinson jest klasą dam dla siebie :)
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Einar » śr 16.04.2003 10:37

Trzy świetne filmy, które ostatnio widziałem:

Mulholland Drive - arcydzieło Davida Lyncha, 10/10 to stanowczo za mało. Jeden z niewielu filmów po których musiałem usiąść i pomyśleć. Dalej nie wiem do końca o co chodzi. Po za tym niesamowity klimat i muzyka Antonia Badalamenti (tago od Twin Peaks)

Przekręt - może nie arcydzieło ale naprawdę fajny film. Zrobił go Guy Ritchie, bardziej znany pod imieniem męża Madonny. Opowiada o gangsterach, ale tych Londyńskich. Świetna obsada (Benicio del Toro i Brad Pitt w roli trochę podobnej do tej z Kręgu), klimat i żarty. Doradzam oglądanie w wersji z napisami. Angielskie tesksty są niesamowite.

Cudowni chłopcy - leciał ostatnio na dwojce. Pierwszy dobry film, który w tym miesiącu leciał w telewizji przed północą. Świetna rola Michaela Douglasa jako pisarza, który stracił poczucie sensu życia. Ciekawe dywagacje o sztuce i artyscie. Plus Tobey "Spiderman" w znakomitej roli nastolatka w depresji. (to mógł byc całkiem niezły aktor)
Einar
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 83
Rejestracja: pn 07.04.2003 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Vampdey » sob 19.04.2003 19:20

Wczoraj na TVN widziałem Gniew Oceanu.
Schemat tak odklepany, że w niektórych monentach pusty śmiech ogarnia: Kuter rybacki wypływa na połów, który ma sprawić załodze lepsze życie. Próżni pchają się w sztorm stulecia.
Mnie najbardziej podobał się monent gdzie: Pani, która ostrzega pana przed wypłynięciem w morze bo ma złe przeczucia. Buheheheh... Gdzie to było? Chyba już wszędzie :D.
Ale na uwagę załugują efekty. One powalają, a te liczne obrazy malutkiej łódki targanej przez olbrzymią wodę pozostaną w pamięci.
Film właśnie dla tych znakomitych scen obejrzeć, zaś katastroficzna treść była pokazywana w wieeelu filmach lepiej ;).
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Avathar » ndz 20.04.2003 15:33

Spy Game - Gra Szpiegów - Harry Miur , "nauczyciel" szpiegostwa w CIA , opowiada historię Toma Bishopa , jego byłego ucznia , który został złapany podczas próby ucieczki więźnia z chińskiego więzienia. I on jak i osoba którą chciał uratować zostały zchwytane. W trakcie opowieści Miura znajdujemy odpowiedź na pytania. 9/10

Wróg U Bram - Opowieść o rosyjskim snajperze. Fajna fabuła , lecz Ci ROSJANIE jacyś tacy ... amerykańscy ;) Nie ma co dużo pisać. Dla zwolenników filmów wojennych. 7/10
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Jander » ndz 20.04.2003 20:13

Fight Club Film z pozoru na poczatku wydaje sie jak kazda inna Hollywood production ale to tylko pozory. Glowny bohater nie moze spac i chodzi na rozne zajecia terapeutyczne zeby sie wyplakac. Poznaje na nich jedna dziewczyne ktora mu przeszkadza w usypianiu. Poznaje innego kolesia (Brad Pitt) z ktorym razem zakladaja podziemny krag walk.
Film ktory pozniej bardzo sie rozwija jest wydawalo by sie bardzo trudny do zrozumienia. Ale jest bardzo dobry. 9.9/10

Signs Widzialem 3 razy, za 3 razem sie ani razu nie wystraszylem :wink: Do ogladania w ciszy i ciemnosci. Calkiem niezla muza. 7/10
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Avathar » ndz 20.04.2003 22:17

A Knight's Tale - Obłędny Rycerz - Film osadzony w średniowieczu , przedstawia perypetie Williama Tatchera i jego przyjaciół. Will zawsze chciał być rycerzem i brać udział w turniejach, ale ponieważ tylko Sir'owie ;) mogli brać udział w turniejach Will postanowił przebrać się za swojego zmarłego (notabene w trakcie turnieju) Lorda. Po wyranej Will nie dawał za wygraną i gnał do przodu aż w końcu...no właśnie ?? Zyskał ten tytuł czy nie ?? Odpowiedź poznacie podczas oglądania.
W wielu "renomowanych" serwisach czytałem że jest to "szmelc" , "kit" , "szajz". Jednakże nie mogę uznać żadnego z zarzutów , muzyka świetna i , jak i cały film , posiada przebłyski nowoczesności ( i szczerze gdyby nie "średniowieczne" zbroje i tło [Anglie i inne Francje :) ] mógłbym uznać ten film za Fantasy z Indiwidualnym Stylem). Ciekawa fabuła , wątek miłosny (i czym bez tego jest film ??) i sceny walki. Duża dawka humoru i olbrzymia przyjemność płynąca z oglądania 9,5/10
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Jander » pn 21.04.2003 10:34

Dorzuc do tego Hollywoodzkie zakonczenie a odejmiesz pare oczek. Iscie Hollywood production ktorym przesiaka film.
Ja obejrzalem tylko ze wzgledu na sredniowiecze.
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Vampdey » pn 21.04.2003 11:38

Jander, a czy Władca pierścieni (obie części) hollywoodem nie przesiąkają? Hoho, w tych dwóch filmach widziałem go chyba najwięcej od dwóch lat. Ale odejmować oczek nie ma za coś takiego sensu. W Obłędnym rycerzu urzeka muzyka, a we will rock you na początku filmu, w pierwszym turnieju rozwala.
Podpisuje się za oceną Avathara, naprawdę dawno już nie widziałem tak zabawnego, niewymuszonego humoru.
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: RaF » pn 21.04.2003 20:45

Mnie film również się podobał - wszystko zależy od tego, z jakim nastawieniem się do niego podchodzi. Ja wiedziałem, że jest to 'średniowiecze' tylko z umowy, a film przesiąknięty postmodernizmem ;) I świetnie się przy nim bawiłem... Lordowie i damy tańczący poloneza w zamku... buyhyhy... I ta rockowa muzyka do tego ;)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Avathar » sob 26.04.2003 10:10

czas opisać następne filmy....
Ja , Irena i Ja - Jim Carrey i Bridget Jones w jednym filmie. Ogólnie film jest świetny , i bardzo pozytywnie nastawia. W tle lecą "fajne" melodie . Jest to film dla ludzi ,którzy nie mają nic do Amerykanizmu niektórch filmów i lubią Carreya. Film otrzymuje 8/10
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Jander » pt 09.05.2003 18:14

Gangs of New York Reż Martin Scorsese, wystepuja m.in. Leonardo Di Caprio
Ostre starcie 2 najwazniejszych gangow o wladza w Nowym Jorku. Ginie "Ksiadz" - ojciec glownego bohatera. Zabija go Rzeźnik ktoremu poprzysiagl zemste DiCaprio. Po parunastu latach Leo (czy ja nigdy nie zapamietam imion? :? ) wraca do New Yorku szykujac spisek na Butchera ("uaaah fresh meet" :twisted: ). Nie pamietam innego filmu ktory traktowalby o tych czasach (cos kolo przelomu 1800-1900). Bynajmiej film dobry a nawet lepszy, a moze nawet i jeszcze lepszy :P . 9/10

Stalingrad Film o Niemcach podczas ataku na Stalongrad, o ich dezercji i niby dobroci. Inne spojrzenie na wojne (od strony agresora).
Pah, sam nie wiem co myslec o tym filmie, zobaczcie sami, dla fanow filmow wojennych.
Awatar użytkownika
Jander
Czujnik ;-)
Czujnik ;-)
 
Posty: 1504
Rejestracja: sob 09.11.2002 23:07
Lokalizacja: Wrocław / Mysłowice

Postautor: Azirafal » pt 09.05.2003 19:47

Avathar pisze:A Knight's Tale - Obłędny Rycerz - Film osadzony w średniowieczu , przedstawia perypetie Williama Tatchera i jego przyjaciół. Will zawsze chciał być rycerzem i brać udział w turniejach, ale ponieważ tylko Sir'owie ;) mogli brać udział w turniejach Will postanowił przebrać się za swojego zmarłego (notabene w trakcie turnieju) Lorda. Po wyranej Will nie dawał za wygraną i gnał do przodu aż w końcu...no właśnie ?? Zyskał ten tytuł czy nie ?? Odpowiedź poznacie podczas oglądania.
W wielu "renomowanych" serwisach czytałem że jest to "szmelc" , "kit" , "szajz". Jednakże nie mogę uznać żadnego z zarzutów , muzyka świetna i , jak i cały film , posiada przebłyski nowoczesności ( i szczerze gdyby nie "średniowieczne" zbroje i tło [Anglie i inne Francje :) ] mógłbym uznać ten film za Fantasy z Indiwidualnym Stylem). Ciekawa fabuła , wątek miłosny (i czym bez tego jest film ??) i sceny walki. Duża dawka humoru i olbrzymia przyjemność płynąca z oglądania 9,5/10


Czyś Ty ze szczętem zdurniał, Avathar?! To ma być świetny film? Miał parę fajnych gagów, przyznam (chociażby skryba-hazardzista; czy ten "nadpobudliwy" przyjaciel, z którym się non-stop napieprzali ;-) ), ale ogólnie film cieniutki, oj cieniutki... Wprowadzenie muzyki, szumnie nazywanej przez producentów i dystrybutorów, "rockową" do średniowiecza jest tylko jednym z wielu zgrzytów, jakimi popisali się nasi drodzy przyjaciele zza oceanu. Typowe love story (zakochany, ona odrzuca, ona też zakochana, ale udaje, że nie, ona każe udowodnić, on udowadnia i aż do happy endu!!! :P ), typowe sytuacje do śmichów chichów (vide taniec na sali, który OCZYWIŚCIE porywa tłumy) czy w końcu typowy bad guy (bez honoru, bez rozumu, z niewielką ilością kultury - takie pierduły). No i oczywiście typowy happy end a la Hollywood (choć trzeba przyznać, że książe mi się podobał :) )
Nie, Avathar! Stanowczo filmowi temu nie należy dawać tak wysokiej oceny. 5 (no dobra 6 - za niektóre gagi, które naprawdę były spoko ;-) ), ale to już maks.
Ostatnio zmieniony pt 09.05.2003 20:51 przez Azirafal, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Avathar » pt 09.05.2003 20:28

Azirafal pisze:Czyś szczętem zdurniał, Avathar?! To ma być świetny film? Miał parę fajnych gagów, przyznam (chociażby skryba-hazardzista; czy ten "nadpobudliwy" przyjaciel, z którym się non-stop napieprzali ;-) ), ale ogólnie film cieniutki, oj cieniutki... Wprowadzenie muzyki, szumnie nazywanej przez producentów i dystrybutorów, "rockową" do średniowiecza jest tylko jednym z wielu zgrzytów, jakimi popisali się nasi drodzy przyjaciele zza oceanu. Typowe love story (zakochany, ona odrzuca, ona też zakochana, ale udaje, że nie, ona każe udowodnić, on udowadnia i aż do happy endu!!! :P ), typowe sytuacje do śmichów chichów (vide taniec na sali, który OCZYWIŚCIE porywa tłumy) czy w końcu typowy bad guy (bez honoru, bez rozumu, z niewielką ilością kultury - takie pierduły). No i oczywiście typowy happy end a la Hollywood (choć trzeba przyznać, że książe mi się podobał :) )
Nie, Avathar! Stanowczo filmowi temu nie należy dawać tak wysokiej oceny. 5 (no dobra 6 - za niektóre gagi, które naprawdę były spoko ;-) ), ale to już maks.


Wypraszam sobie wszystkie zdurnienia :evil: :evil: takie teksty akurat mnie ostro wkurwiają , a jak teraz Manson u mnie leci to już wogóle... ale jak to powiedział pewnien mądry człowiek (czyt. Lechu) : "O gustach sie nie dyskutuje". A poza tym to ja już mam narazie dość borut , ale wypraszam sobie takie debilne stwierdzenia.

Ostatnio miałem przyjemność stworzenia sobie dwóch maratonów filmowych. A dokładniej obejrzałem 3 filmy Ridley'a Scott'a (Blade Runner , Gladiator , Black Hawk Down) , oraz dwa filmy z serii "Vampire chronicles" (Interview With Vampire , Queen Of The Dammed). Zacznijmy od końca

-Interview with Vampire - Wywiad z Wampirem - nie ma chyba osoby ,która nie znałaby tego wspaniałego , jeżeli nie najbardziej klimatycznego filmu o wampirach. Nie bede się dużo rozpisywał. Wspaniała obsada ( Tom Cruise , Antonio Bandras , Bratt Pitt i malutka Kirsten Dunst) , świetna muzyka i niesamowity , wspaniały klimat. Film trwa ok.2 godzin i są to godziny niesamowitych przeżyć.10/10

-Queen Of The Dammed - Królowa Potępionych - UWAGA !! Nie polecam oglądanai W-w filmu PO Wywiadzie...lepiej PRZED.
Ja akurat spodziewałem się czegoś równie fantastycznego wiec film był nr.2. Niestety film ten nie ma już takiego klimatu jak jego poprzednik , może jest to powód ,że akcja dzieje sie w innych czasach. Fabuła jest banalna , lecz muzyka i gra aktorska jest na wyskoim poziomie. Bardzo podobała mi sie rola Królowej Wampirów , świetna charakteryzacja i głos.Jednakże sie do poprzednika nie umywa 8,5/10

Teraz maraton a'la Ridlej. Jedynym filmem jakim pomijam jest Blade Runner. Nie znanie tego filmu to GRZECH!! GRZECH ŚMIERTELNY!!!

- Gladiator - starożytny Rzym , cesarz podbija co nowe tereny , i za plecami rodziny mianuje swojego generała (główny bohater) na swego następce. Wkrótce po tym syn cesarza (ciut psychiczny [ad]) dowiaduje sie o tym i zabija ojca , oraz zamienia życie generała w koszmar. Zabija jego rodzine itp. Ten wtrakcie akcji staje sie tytułowym gladiatorem. Końca nie chce wyjawiać , lecz jest on tak samo wspaniale klimatyczny jak w innych filmach Ridley'a. 10/10

-Black Hawk Down - jedyny film o którym napisze 2 zdania. Film w sosie Baj Mesier Ridlej , film nawet jak na wojenny wyjątkowo brutalny. Tylko dla miłośników kina wojennego. 7/10 , a dla fanów wojny 10/10
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Azirafal » pt 09.05.2003 20:50

Jej! Człowieku!? Sorry! Nie wiedziałem, że ktoś może to odebrać tak osobiście... Nie rzucaj się tak. Jakbym wiedział, żeś taki przewrażliwiony to bym zaznaczył, że to cytat takimi kreseczkami u góry i jeszcze w nawiasiku dopisał, że to wariacja wzięta z Sapkowskiego...
Awatar użytkownika
Azirafal
Arcypryk
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt 07.01.2003 15:33
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Avathar » sob 10.05.2003 9:17

Azirafal pisze:Jej! Człowieku!? Sorry! Nie wiedziałem, że ktoś może to odebrać tak osobiście... Nie rzucaj się tak. Jakbym wiedział, żeś taki przewrażliwiony to bym zaznaczył, że to cytat takimi kreseczkami u góry i jeszcze w nawiasiku dopisał, że to wariacja wzięta z Sapkowskiego...

Sorry za moją reakcje ale wczoraj miałe zwyczjnie zły humor. Jak widać forum zamienia mnie w czepiającego sie dziadka :shock:
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Vampdey » sob 17.05.2003 22:49

Indiana Jones, ostatnia krucjata...
Najlepszy film z Indianom. Wywołujący salwy śmiechu humor, akcja, która sprawi że nie będziemy sie nudzić, oraz przygoda, która przypomni kilka marzeń z dawnych lat ;).... Genialny dułet jonesa juniora (Ford) i seniora (Connery)...
10/10 za Connery'ego który przyćmiewa wszystkich :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Vampdey » wt 20.05.2003 14:09

Chicago
Musicale się mnożą, zbierają ngrody... Polecam, bo dynamiczne, pomysłowe, śmieszne, dobrze zrealizowane, warto zobaczyć dziś, gdy gatuken musicalu zanika.
8/10
Obrazek
Awatar użytkownika
Vampdey
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3946
Rejestracja: sob 16.11.2002 20:34
Lokalizacja: Bełchatów/Łódź

Postautor: Avathar » wt 20.05.2003 14:48

X2 - X-men 2 - Ja jako fan filmów i komiksów (tylko i wyłącznie bo książek nie chłone) Sci-Fi zawsze lubiłem przygody mutantów. Nie wiem czemu ale sam chciałbym być jednym z nich.
Co do pierwszej części filmu...to film mi sie ot podobał ,ale też nie jakiś majstersztyk.
Idąc na drugą część filmu nie oczekiwałem czegoś wielkiego... jednakże wychodząc z kina mogłem spokojnie powiedzieć ,że X2 , od czasu Ojca Chrzestnego 2 i Terminatora 2 , jest Sequelem lepszym od pierwszej czesci. Postacie zyskują wiecej "charakteru" i są bardziej podobne do swoich komiksowych "wersji". Efekty specjalne są na wysokim poziomie. Humor (w przeciwieństwie do X1) nie jest wyciągany "na siłę". Ja jako fan oceniam film 9,5/10

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: hops » wt 20.05.2003 16:54

Vampdey pisze:warto zobaczyć dziś, gdy gatuken musicalu zanika.

On się raczej odradza.
"There is nothing amazing. Just the norm." - Naota, FLCL
http://www.stalin-vs-hitler.w.pl
Awatar użytkownika
hops
Paladyn
Paladyn
 
Posty: 524
Rejestracja: śr 09.10.2002 19:01
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: '//iedzmin » wt 20.05.2003 16:58

25th Hour - nowy film - jeszcze nie bylo premiery w polsce. Bardzo Polecam. Moze troszke za duzo razy pokazuja flage amerykanska ale naprawde swietny film. - Akcja to 24 godziny z zycia pewnego inteligentnego handlarza narkotykow... tutaj swietnie przedstawiony prawdziwy klimat wiezien. Swietny film psychologiczny.. mozna powiedziec ze w pewnym momencie chwyta za gardlo. Orginalny scenariusz. 8/10

Warez: 25th.Hour.LIMITED.DVDRip.XViD-ViTE
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

Postautor: '//iedzmin » pt 23.05.2003 0:41

Rekrut - dobry film z Al Pachino... on jak zawsze swietny... ciekawa fabula. Al wciela sie w role agenta CIA ktory rekrutuje przyszlycha agentow... nie moge powiedziec nic wiecej bo popsuje film ktory ma calkiem ciekawie zamieszana akcje. Zrozumiecie jak poogladacie 7/10

Phone Booth - Cala akcja toczy sie w ... budce telefonicznej. Pewien wydawca staje sie celem snajpera ktory bawi sie kosztem biednego "grzesznego" czlowieczka. Milo poogladac.. Taki ot amerykanski film. 6/10

The New guy - glupkowata komedia dla niedorozwinietych amerykanskich dzieci... nawet raz sie zasmialem jak sparodiowali zdziebko Bravehearta... Jak macie cos lepszego to nie ogladajcie. Jak totalnie sie nudzicie to.. na wlasna odpowiedzialnosc 4/10 (mialo byc 3 ale ten braveheart mnie rozbwail kurcze)
Obrazek
Awatar użytkownika
'//iedzmin
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 694
Rejestracja: ndz 06.10.2002 9:44
Lokalizacja: Currahee

PoprzedniaNastępna

Wróć do Film

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości