autor: Janusz S. » wt 06.09.2016 15:09
Niezamierzenie obejrzałem "Księgę dżungli" i po raz pierwszy od czasów Deadpoola dobrze się bawiłem na filmie. W miarę wierna adaptacja, pięknie i dynamicznie nakręcona. Trochę tylko żałuję, że to była wersja z dubbingiem, ale i tak było dobrze. Może to już zdziecinnienie?
Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć. G. Orwell