No tak, to by raczej lepiej pasowało tutaj
Dorwałem się do komputerka w Empiku i pograłem z godzinkę (wcześniej oglądałem kogo innego grającego tyleż czasu). Powiem tak - D3 strasznie zżyna z HL (jedynki!).
A teraz konkretniej:
Plusy - bardzo ładna grafika. Świetna animacja, doskonała gra świateł i cieni. Troszkę rozbudowano D3 pod względem fabuły (kojarzy się mimowolnie z AvP2), ale nie oszukujmy się - wiadomo o co w tej grze chodzi :] Jest parę sympatycznych patentów (np.: fajny "notebook", choć przerabialiśmy takie rzeczy już nieraz...). Doskonały ambient - tu dźwięki niesprecyzowane, tam coś warknie, żarówka się przepala, a tam dalej coś stuka... Miodzio! Nad dźwiękami bardzo popracowali (odgłos karabinka jest...
). A propos karabinka - podoba mi się, że z nabojami jest krucho. Czasem masz ich sporo, by po chwili modlić się by za rogiem był składzik z amunicją... a nie kolejny zombiak skryty w cieniu.
Minusy - tanie efekciarstwo. Wchodzisz do pomieszczenia, gaśnie światło, wyskakują stwory - grałem godzinkę a ten motyw pojawił się kilkakrotnie. Bardzo dużo akcji ściągniętych z HL - ciała spadające z góry (Czy resztki ciał), strzelające stwory pojawiające się w błysku z powietrza (Impy - bardzo ładnie wykonane, Impy :] ). To tylko kilka rzeczy najbardziej rzucających się w oczy. Także pójścia na łatwiznę są bardzo widoczne - kiedy stwora rozwalisz ładnie, albo popastwisz się nad ciałem, to odpada mięso od kości, a potem kościotrup rozpada się w popiół. Efektowne jak cholera, ale
wszystkie stwory można w ten sposób rozwalić i
wszystkie rozwalają się tak samo!!! Baaaaaaardzo ciężko jest Cię zabić - grałem godzinkę, dwa razy byłem zmuszony load'ować. Raz, gdy przypadkiem strzeliłem w beczki z benzyną i zostawiłem się z 10hp. Drugi, gdy strzeliłem do reaktora, przed strzelaniem do którego bardzo mnie ostrzegano (zginąłem). A tak, to ani razu nie zszedłem poniżej 50hp
Tyle mi na myśl przychdzi tak "na chybcika". No jeszcze jest świetny patent z latarką. Masz latarkę, ale możesz jej używać tylko samodzielnie, bez jakiejkolwiek innej broni (latarka też jest bronią - możesz nawalać jej ciężką rękojeścią
). A czasem latarka jest koniecznością, bo panują tu niezłe ciemności...
Ogólnie - fajne jako przerywnik, zapewne strach się bać grać w D3 po ciemku i samemu w domu, ale tanie efekciarstwo i parę głupich akcji & rozwiązań mnie zniechęca lekko. No i nie pójdzie u mnie na kompie, przede wszystkim. A nie mam zamiaru zbierać 4000 tylko dla jednej gry
If you don't stand for something you'll fall for anything.