zdobywanie kobiet

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 22:52

Avathar pisze:Hmm...ostatnio tak sie zastanawiłem czy ze mną wszystko jest wporządku...Zauważyłem bowiem ,że wiekszość moich dobrych znajomych i przyjaciół to kobiety. Jednakże jedna moja znajoma powiedziała ,że ja dla nich wszystkich jestem ukochanym przyjacielem.
Kiedyś mój (były już) przyjaciel powiedział ,że ja mam za dużo znajomych w "pasztetach".Wtedy też zauważyłem ,że lubie kobiety niedoskonałe. Nawet ktoś mi tak kiedyś powiedział. Inną bajką jest to ,że mnie ciągnie do poznania każdej dziewczyny gdyż lubie ich obecność zaruwno psychiczną (rozmowa) jak i fizyczna (np.jak sie przytulamy).
Co to oznacza ??

Pozdrawiam.


ja mam podobnie uważm że to normalne niedoszukuj się mankamentów
ja osobiście mam jedna jedyną przyjaciółkę
reszta to moi przyjaciele chłopcy
koleżanki nie chcą wierzyć iż to jest możliwe
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 22:55

Ithilien - moje zaprzecznie nie ma nic wspólnego z byciem idealnym...dalece mi do ideału jakiegokolwiek, więc tym bardziej do ideału faceta...jeśli nie wierzysz, popatrz na zdjęcia ;-)
Avathar - wszystko zależy od wieku...rozwój emocjonalny kobiety, właściwie dziewczyny, jest dużo szybszy, niż chłopaka; w związku z tym jeśli odstajesz emocjonalnie od rówieśników jest raczej zrozumiałe, że szukasz towarzystwa osób na podobnym horyzoncie myślowo-emocjonalnym, że się tak mądrze wysłowię ;-)
chodzi o to, że martwić się zaczniesz, kiedy tak będzie w okolicach 23 roku życia :-) na razie - nie masz powodów...
kobiety są z reguły bardziej wrażliwe, lepiej słuchają i bardziej przejmują się tym, co do nich mówisz...to bardzo cenne cechy, bardzo przydatne i na ogółniedoceniane - jeśli są dla Ciebie istotne, to może być jeden z powodów preferowania, nawet podświadomego, towarzystwa płci pięknej...a co do przytulania - no, faceta bym nie przytulił, a kontakt fizyczny jest ważny z wielu powdów: daje poczucie bezpieczeństwa obu osobom, jednej dodatkowo zwiększa poczuciewłasnej wartości, że potrafi dać takowe poczucie, drugiej daje pewność, że ktoś ją ochroni...atawizmy nami rządzą cały czas
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 22:57

w przypadku zdziwienia, że preferuje się znajomości wśród przedstawicieli innej płci dochodzi element potwornie nudnych rozmów w ramach tej samej...dla jednych rozmawianie o samochodach i piłce nożnej to nuda, dla innych rozmawianie o kosmetykach i ubraniach to koszmar, więc zmieniają otoczenie...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » ndz 08.06.2003 22:58

Tak sie wyraże ,że nie wiem czemu ale ostatnio bardzo zachciało mi sie miec kobiete. Nie dla spokoju seksualnego ale aby ktoś sie mną zajął i wysłuchał. I żebym ja mógł tej osobie pomóc , gdyż napewno nie ma nic wspaniałego niż pomóc ukochanej osobie.
Avathar - wszystko zależy od wieku...rozwój emocjonalny kobiety, właściwie dziewczyny, jest dużo szybszy, niż chłopaka; w związku z tym jeśli odstajesz emocjonalnie od rówieśników jest raczej zrozumiałe, że szukasz towarzystwa osób na podobnym horyzoncie myślowo-emocjonalnym, że się tak mądrze wysłowię ;)


E...szczerze mówiąc to nie rozumiem...w jaki sposób ja od nich odstaje ??

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 23:00

Alganothorn pisze:Ithilien - moje zaprzecznie nie ma nic wspólnego z byciem idealnym...dalece mi do ideału jakiegokolwiek, więc tym bardziej do ideału faceta...jeśli nie wierzysz, popatrz na zdjęcia ;-)
pozdrawiam


widziałm Twoje zdjęcia
ale o ile sie nie myle to Ty mówiłeś coś na temat powłoki zewnętrznej jako o sprawie drugorzędnej?
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:03

a oczywiście, że tak mówiłem...
ale nie wymagam od innych tego samego, mówiłem w swoim imieniu
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 23:04

Avathar pisze:Tak sie wyraże ,że nie wiem czemu ale ostatnio bardzo zachciało mi sie miec kobiete. Nie dla spokoju seksualnego ale aby ktoś sie mną zajął i wysłuchał. I żebym ja mógł tej osobie pomóc , gdyż napewno nie ma nic wspaniałego niż pomóc ukochanej osobie.

Pozdrawiam.

mam na to tylko jedną radę przyjaciółka
uważam iż nie ma lepszych przyjacół (przeważnie) niż chłopak i dziewczyna
nie bądź taki sceptyczny w stosunku do siebie i dziewczyn(też ludzie)
odnajdz pokrewną dusze , niestety na to nie ma recepty
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Avathar » ndz 08.06.2003 23:08

No ba. Odnalezienie pokrewnej duszy bywa najtrudniejszą rzeczą w życiu. Dlaczego jednak ludzie tak bardzo potrzebują tej drugiej połowy ?? Aby mieć dla siebie jakieś oparcie ??

Wracając jednak do zdobywania kobiet. Zawsze ,nie wiem czemu , lubiłem i lubie rozmawiac z nimi szczero , to jednak czasem ma fatalne skutki.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:08

Avathar - nie twierdzę, że tak jest, twierdzę, że tak być może...
chodzi o to, że nagle okazuje się, że większość Twoich rówieśników zachowuje się tak dziecinnie...nagle widzisz, że Ciebie to już tak nie bawi i potrzebujesz po prostu pogadać - tak szczerze, żeby któś słuchał, a nie tylko słyszał i pod koniec długiej wypowiedzi chhwile pomyślał i odpowiedział, a nie rzucił 'a o co Ci właściwie chodzi?'
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 23:09

Alganothorn pisze:a oczywiście, że tak mówiłem...
ale nie wymagam od innych tego samego, mówiłem w swoim imieniu
pozdrawiam

nie twierdze że wymagasz jednak myśle podobnie
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Avathar » ndz 08.06.2003 23:11

No właśnie panie Doktorze wystawił pan diagnoze. Ja ostatnio wymagam , potrzebuje szczerej rozmowy, jednakże w moim najbliższym otoczeniu (klasie i szkolnych znajomych) nie ma osób z którymi mógłbym porozmawiac. Zauważyłem ,że mi sie wygodniej i przyjemniej rozmawia z 20 latkami. Ostatnio z moją nauczycielką Polaka całą lekcje przegadałem. Na temat , ale szczerze.
Ale jeżeli w moim otoczeniu nie ma nikogo "na moim poziomie" , to co mam zrobić ??

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:12

dlaczego szukają drugiej połowy? bo czują, że sami są niekompletni i poniekąd potrzebują oparcia...kogoś bliskiego, przy kim mogą być sobą i niczego nie udawać - a do tego trzeba mieć wielkie zaufanie, żeby sie tak otworzyć...
jeśli kogoś szczerość razi, a nie było to ani okrutne, ani złośliwe, to tylko o takiej osobie źle świadczy... i tyle
Ithilien - cieszę się bardzo
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:14

jeśli nie masz rozmówcy na poziomie wśród znajomych, szukaj dalej...
rozmowa pomaga...
...w najgorszym wypadku możesz poszukać w sieci, nawet spośród ludzi na katedrze
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » ndz 08.06.2003 23:18

Alganothorn pisze:jeśli nie masz rozmówcy na poziomie wśród znajomych, szukaj dalej...
rozmowa pomaga...
...w najgorszym wypadku możesz poszukać w sieci, nawet spośród ludzi na katedrze
:-)
pozdrawiam


Hmm...chyba właśnie to zrobiłem ;)

Wracając do tematu zdobywania kobiet. Czy każda kobieta jest kobietą ? Wiem ,że to dziwne pytanie ,ale ostatnio częstio spotykam sie z takimi babo-chłopami. Ni to kobiecie. Jakiś mutant.
Osobiście lubie ostre kobiety , ale takie które w głebi serca mają delikatność , która przedemną bedą w stanie otworzyc.
Co zmusza kobiety do pozbycia sie części swojej kobiecości.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:25

co zmusza? życie...
to, że wrażliwym jest trudno, a przebojowi spijają śmietankę...
im mniej pokazujesz wrażliwości na zewnątrz, ty mniejsza szansa na zranienie...ludzie otaczaja się takimi pancerzami ochronnymi, które co prawda chronią, ale i nie pozwalają przedostać się na zewnątrz uczuciom i pragnieniom...
dlatego mamy 'wysyp' takich ludzi, któzy sa twardzi i śmieją sie pustym śmiechem, a w głębi są potwornie smutni i spragnieni bliskości, ale sie boją to okazać...
każda kobieta jest kobietą, ale niektóe to dobrze ukrywają...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 23:26

Avathar pisze:
Wracając do tematu zdobywania kobiet. Czy każda kobieta jest kobietą ? Wiem ,że to dziwne pytanie ,ale ostatnio częstio spotykam sie z takimi babo-chłopami. Ni to kobiecie. Jakiś mutant.
Osobiście lubie ostre kobiety , ale takie które w głebi serca mają delikatność , która przedemną bedą w stanie otworzyc.
Co zmusza kobiety do pozbycia sie części swojej kobiecości.

Pozdrawiam.

w pełni czuje się kobietą, choć dużo czasu spędzam facetami nie stałam się chłopczycą a oni mnie szanują
nie jestem jadnak typ ciepłe kluchy :mrgreen: wiem kidy trzeba być twrdym żeby ludzie nie wykorzystali mojej wrażliwości idzie to w parze z moją kobiecością co mogą podtwierdzić moi przyjaciele
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Avathar » ndz 08.06.2003 23:30

no faktycznie. Ale ja ,np , jestem przebojowy ,ale naprawde łatwo mnie zranić. Mimo to nie ochraniam sie pancerzem ,gdyż moim zdaniem jest to bez sensu. Jestem sobą. Ukrywanie przed innymi swojej prawdziwej twarzy moim zdaniem nie ma sensu.Dlatego ich nie zrozumiem , ale chce aby były szcześliwe.

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:34

Avathar, zrozumiesz, zrozumiesz...a przynajmniej jedna znich zrozumiesz
:-)
ochranianie się w ten sposob to najprostsza forma obrony, wiec najczęściej spotykana...działa lepiej - gorzej, ale działa, problem w tym, ze cuts both ways i rani ochraniającą się także nie pozwalając na okazywanie uczuć
skomplikowane to, ale chodzi o człowieka i jego umysł, więc inne być nie może
:-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Ithilien » ndz 08.06.2003 23:36

Avathar pisze:no faktycznie. Ale ja ,np , jestem przebojowy ,ale naprawde łatwo mnie zranić. Mimo to nie ochraniam sie pancerzem ,gdyż moim zdaniem jest to bez sensu. Jestem sobą. Ukrywanie przed innymi swojej prawdziwej twarzy moim zdaniem nie ma sensu.
Pozdrawiam.

znam to z autopsji :) dokłanie to samo mam ze soba ale czasami to przeszkadza kiedy ktoś rani cie drobiazgiem czuje sie dosyć dziwnie bo ja jestm bliska łaez a inni maja to w nosie


dobranoc...spełnienia marzeń...
To, co widzisz jest niczym; to, co kochasz- obróć się, a zginie.

Owidiusz, Przemiany, Mit o Narcyzie.
Ithilien
Lady
Lady
 
Posty: 54
Rejestracja: ndz 13.04.2003 9:48

Postautor: Alganothorn » ndz 08.06.2003 23:43

widzisz Ithilien, dla wielu osób, kiedy coś takiego ma miejsce po raz kolejny, to już za dużo: nie chcę być już ranione, maja dosyć obojętności, maja dosyć sztuczności i same się taką sztucznościa ochraniają...
to jest jak z ceną empatii: nie masz nic za darmo...owszem, postrzegasz czyjeś uczucia, możesz pomóc, albo wykorzystać to, ale gromadzisz w sobie po pewnym czasie takie ilości cudzych emocji, że popadasz w takiego śmiesznego doła...no nic, taki przykład - jeśli chcesz coś takiego zablokować, możesz, ale tracisz całość, plusy i minusy en masse
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » pn 09.06.2003 6:54

Alganothorn pisze:pierwsze spotkanie to efekt: 60% wygląd, 30% zachowanie i 10% przekazywane treści w sposób werbalny, czyli na ludzki - to, co mówimy, nie zupełnie więc te 90% to wygląd...

Procentowo się pomyliłem, bo strzelałem (dawno się już o tym nie uczyłem na komunikacji werbalnej) ale ująłem sedno sprawy.
Alganothorn pisze: ja lubię rozmawiać, przede wszystkjim rozmawiać, dyskutować, polemizować, a do tego wygląd modelki/modela u interlokutora mi nie jest potrzebny...

to już jest kwestia gustu, ja też nie potrzebuję wyglądu modelki. Potrzebuję, by mnie ta osoba zainteresowała i zwróciła moją uwagę.
Alganothorn pisze: odnośnie odwagi i tego, że trzeba wykonywać 'pierwszy ruch' - nie trzeba, uwierz mi, że nie trzeba...

No, Algu, kto tu kogo zdobył w końcu?
Też kiedyś mówiłem głośno o romantyźmie, o partnerze na całe życie. Z biegiem czasu jednak dostało mi się mocno po głowie. Powiem tyle, że przytrafiły mi się takie rzeczy, jakie są popularnymi wątkami w brazylijskich tasiemcach. Takie lekcje uczą pokory do wypowiadanych słów. Oczywiście, że i ja tego potrzebuję, ale nie powiem mojej obecnej oblubienicy, że jest moim partnerem na całe życie dopóki nie będę tego absolutnie pewien. To samo mi powiedziała. Każdy ma swój bagaż doświadczeń, do którego z czasem coraz ciężej zajrzeć komuś obcemu. Dlatego zdobywaczom kobiecych serc radzę dalej, by przede wszystkim liczyli na swoją odwagę, uwierzyli w swoje siły i w siebie, a przede wszystkim byli towarzyscy. Ja sam jestem typem odludka i moje związki powstawały akurat w tych momentach, kiedy otwierałem się na ludzi i koło moich znajomych nagle się powiększało. Trudno jest kogoś znaleźć, kiedy jest się odludkiem.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: Alganothorn » pn 09.06.2003 11:36

kto kogo zdobył?
dobre pytanie, proszę o następne...właściwie zdobyliśmy sie nawzajem i tyle :-)
co do miłości na całe życie - nie powiem nigdy 'kocham', jeśli to nie będzie osoba, z którą będę chciał przeżyć całe życie...zakochanie się i kochanie to dwie różne sprawy, bardzo podobne, ale jednak różne;
bagaże doświadczeń - każdy jakiś ma, ale nie można zamykać sie w nich, bo nic nigdy sie nie uda zbudować nowego...patrzenie w przyszłość przy jednoczesnym ciągłym odwracaniu sie ku przeszłości sprawi, że wpadniesz na jakiś 'życiowy słup', i sobie 'życiowego siniaka' nabijesz ;-)
to, jak zostaliśmy potraktowani w przeszłości jest ważne i nikt o tym nigdy nie zapomni co go spotkało, ale nie może to ciążyć na każdym nowym związku, bo te nowe związki zostaną przytłoczone tym i nic sie nie uda zbudować
mam wiele pokory względem swoich słów, zawsze szukałem osoby, której będę mógł powiedzieć 'kocham Cię' i kiedy JĄ znalazłem nie mam oporów, żeby JEJ to powiedzieć
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Avathar » pn 09.06.2003 19:31

Algi , musze jednak z przykrościa ztwierdzić ,że u polskiej młodzieży mówi się "Kocham Cię!" po pierwszej randce. Jednakże wyraz "Kocham Cię !" , to wielka odpowiedzialność, którą coraz mniej ludzi bierze na poważnie...miłość schodzi na psy :(

Pozdrawiam.
Obrazek
Avathar
Lord
Lord
 
Posty: 1245
Rejestracja: sob 02.11.2002 0:18
Lokalizacja: Gdynia / Poznań

Postautor: Alganothorn » pn 09.06.2003 22:33

Avathar, takie są smutne fakty, iż wartości tracą na znaczeniu, a wartość pewnych pojęć spada...ludzie mówią, że maja 'wielu przyjaciół', a tak naprawdę przyjaciół nie mają wcale, tylko znajomych...
przyjaźń, miłość i inne pojęcia padły ofiarą takich zbyt daleko posuniętych uproszczeń z gatunku 'dobrze mi z Tobą, więc znaczy to, że Cię kocham'
nie zmienia to jednak w niczym faktu, że są ludzie dla któych te słowa mają wielkie znaczenie i niebędą nimi szafować na prawo i lewo
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Zuhar » wt 10.06.2003 14:52

Wartości nie aż tak bardzo. Z pojęciami jest zdecydowanie gorzej. Co innego myślą dziś ludzie mówiąc "Kocham Cię", ale według mnie to nie znaczy, że sama miłość stała się gorsza. Po prostu mniej ludzi potrafi ją rozpoznać.
Awatar użytkownika
Zuhar
Mechanik Pokładowy
Mechanik Pokładowy
 
Posty: 520
Rejestracja: śr 11.12.2002 14:13
Lokalizacja: Łódź

Postautor: Alganothorn » wt 10.06.2003 15:02

Zuhar, pisząc o 'wartościach' miałem na myśli nie tylko miłość i przyjaźń...
w obecnych czasach wiele wartości straciło na znaczeniu: szczerość, dobroć, wrażliwość są postrzegane jako niewygodne cechy, przeszkadzające w działaniu bezwzględnie skutecznym...
jesli ktoś ma wątpliwości, polecam obejrzenie 'Wall Street' i posłuchanie pana Gecko :-)
sama miłość pozostaje dużą wartością, ale nie dla wszystkich...problemem jest to, że ilość osób, dla których nie jest ona istotna rośnie: przedkładanie seksu nad trwałość związku jest jednym z widocznych tego elementów
a co do rozpoznawania: ludzie lubią, żeby wszystko było szybko, już zaraz...fast foody, zdjęcia w godzinę, a kiedy chodzi o związki i relacje międzyludzkie nie można przyspeszać, bo na to trzeba więcej czasu i uwagi...ludzie próbują to obejść, iść 'na skróty' do momentu, w kórym zna się kogoś na tyle, że można coś takiego powiedzieć...zna się kogoś i...zna się siebie; pech chce, że później słyszy się często 'byłeś inny/zmieniłaś się/ja Cie nie znałem od tej strony', a to jest tego efekt, że nie zainwestowało się czasu w poznanie drugiej osoby
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Shizm » pt 13.06.2003 11:19

Ja tam sie zgadzam w zupelnosci z pierwszym postem Algiego, trzeba byc naturalnym (nie mylic z naturalista :mrgreen: )

Ja tam swoja narzeczona poznalem w na rockotece (chyba sie to tak nazywa) i jak zwykle w tym miejscu bylem napruty, ale jednak cos zaiskrzylo i jakos to tak wyszlo i jest gitezzzzzzzzzzz. Zeby zdobyc kobiete, albo stac sie zdobycza trzeba byc soba, bo inaczej po pewnym czasie to wyjdzie i beda niepotrzebne rozczarowania.

Pozdrawiam!!!!!!!!
A dream that will come true is not a real dream
Obrazek
Awatar użytkownika
Shizm
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 939
Rejestracja: wt 12.11.2002 11:09
Lokalizacja: Guild Wars [MARS]

Postautor: Tullaris » pn 16.06.2003 14:15

glupich dyslektykow

ej , co wy macie do dyslektyków !!! poczułem się urażony :?

a teraz na temat : u mnie sytuacja jest podobna :( tyle że ja nie moge nic zrobić

ale ciesze się że są jeszcze jakieś normalne dziewczyny na świecie : ukłony w stronę Ithilien :)
Stan : "Oh my God! They killed Kenny"
Kyle : "You bastards!"
Awatar użytkownika
Tullaris
Pretorianin
Pretorianin
 
Posty: 70
Rejestracja: czw 10.04.2003 18:25
Lokalizacja: Cynazja

Postautor: RaF » pn 16.06.2003 16:13

Wychodzi więc na to, że pod pewnymi względami Internet nie jest wcale takim beznadziejnym medium do poznawania ludzi, jak co poniektórzy bardziej konserwatywni sądzą. Pozwala poznać człowieka wpierw od storny umysłowej, a dopiero później jego wygląd. Oczywiście trzeba uważać na różnych zgrywusów i pozerów, od których aż się serwery trzęsą.
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » pn 16.06.2003 22:41

RaF - takich samych pozerów spotykasz na codzień w życiu, tak samo łatwo udawać w sieci, jak i w realu...i tak samo trzeba minimum spostrzegawczości i wiedzy na temat bliźnich, żeby się zorientować jak się rzeczy mają naprawdę;
a co do poznawania przez sieć - miejsce niemal idealne, głównie z powodów, o których wspomniałeś
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: RaF » pn 16.06.2003 23:07

Bynajmniej nie takich samych, Algi. Bynajmniej nie takich. :)
"Diese nadmierne sformalizowanie starożytnego prawa zeigt Jurisprudenz jako rzecz tego samego rodzaju, als d. religiösen Formalitäten z B. Auguris etc. od. d. Hokus Pokus des znachorów der savages" -- Karol Marks
Awatar użytkownika
RaF
Katedralny Malkontent
 
Posty: 3498
Rejestracja: pt 04.10.2002 22:24
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Alganothorn » wt 17.06.2003 0:53

wręcz przeciwnie RaF, zdziwiłbyś się jak bardzo takich samych
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Jakub Cieślak » wt 17.06.2003 8:54

Co do internetu jako medium do kojarzenia par: W moim środowisku swego czasu bardzo popularny był chat Multikina, potem przeniósł się on na Tenbit i tak się stało, że z pierwotnej grupy stałych chatowników powstała w zasadzie stała bardzo zgrana grupa znajomych i przyjaciół, i stworzyły się z tego chyba ze trzy małżeństwa. Jedno dziecko bodajże w drodze. Pierwszy demograficzny efekt internetu mi znany- że się tak wyrażę.
Obrazek
Mistrz Gimli powiada:
Cisza nie leży w naturze krasnoludów. Jednakże w lochach pełnych orków jest ona jak najbardziej wskazana.
Awatar użytkownika
Jakub Cieślak
Prefekt
Prefekt
 
Posty: 4010
Rejestracja: czw 12.12.2002 22:24
Lokalizacja: JózefOFF k. Otwocka

Postautor: bejzkik » ndz 24.08.2003 20:09

To ja musiałam zarywać grimfanga. Miał wtedy 14 lat i był taki czarujący i błyskotliwy :)

Zabrałam mu jego ulubiony piórnik i tym zwróciłam na siebie uwagę (złamał mi nos drzwiami)
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » ndz 24.08.2003 20:19

wzruszyłem się...
piórnik...drzwi...jakież to wszystko romantyczne...
a ja, idiota, róże kupowałem i kupuję...
;-)
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

PoprzedniaNastępna

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości