szkoła

Czyli tutaj rozmawiamy o wszystkim i o niczym... ;)

Postautor: Kywalker » sob 19.07.2003 10:48

Ech cóż mogę tutaj powiedzieć kiedy sam chcę być nauczycielem i pracować nawet za te marne pieniądze które państwo nasze nauczycielmo oferuje.
W moim przekonaniu nie czepiałbym się poziomu merytorycznego. To znaczy JESZCZE bym, się nie czepiał. Uważam, że część rzeczy może wydawać się mało przydatna ale stanowią podstawy wiedzy o świecie w którym żyjemy. A to też się liczy w towarzstwie. Zastrzeżenia mam natomiast do tej ch......... reformy. Jak ja zobaczyłem czego się dzieci teraz uczy to pomyślałem że to będą jeszcze większe głąby. Poza tym samo podejście nauczycieli do sprawy jest niewłaściwe. Zajmują się TYLKO i wyłącznie prymasami (celowa zmiana literki - nie czepiać się). Oczywiście zajmują się jak im się chce co nie zawsze się udaje. Reszta jest po prostu olewana. Dlatego niewiele osób lubi szkołę.
Trzeba poza samą wiedzą mieć także nie tyle umiejętność przekazania wiedzy co umiejętność zainteresowaniauczniów tematem. Uczniowie są leniwi i jak się czegoś nie muszą uczyć to się tego nie będą uczyć. Ale jak się ich zainteresuje to nietylko łątwiej zapamiętają to jeszcze ZROZUMIEJĄ o co w temacie chodzi. Tego bardzo brakuje w obecnym systemie nauczania.
Mogę mieć tylko nadzieję, że przynajmniej nie okaże się gorszy. CZy będzie lepiej, wakaranai (znaczy 'nie wiem')
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: bejzkik » sob 19.07.2003 12:01

z twojej wypowiedzi wynika jedna że denerwuje cie wszystko program, nauczyciele, system

a moze tym razem ja wakaranai o co ci chodzi
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Kywalker » sob 19.07.2003 13:19

Nauczycieli podziwiam za to, że w ogóle chcą pracować za grosze i to bez nadziei na lepsze jutro. Niestety ich sytuacja materialna odbija się najczęściej na ich stosunku do uczniów.
Program w którym ja się uczyłem uważałem za bardzo dobry. Poznawałem wiele 'niepotrzebnych' rzeczy, ale cieszyłem się z tego. Dane było mi poznać tajemnice świata o których nie zdawałbym sobie normalnie sprawy. Nowy system niestety uważam pod tym względem za gorszy. Czy miarą postępu, dążenia do tej ełropy czy innych stanuf, ma być zmniejszenie poziomu nauczania w szkołach ? Jednak mam wrażenie, że będę w tym zdaniu odosobniony.
Zobaczymy.
"Ware wo tadashiku isameru mono wa waga shinari;
Ware wo tadashiku homuru mono wa waga tomonari;
Ware ni omoneru mono wa waga tekinari."

- Nihongo no shingen
Awatar użytkownika
Kywalker
Wojownik
Wojownik
 
Posty: 123
Rejestracja: ndz 13.07.2003 10:00
Lokalizacja: ...from the Galaxy far, far away...

Postautor: bejzkik » sob 19.07.2003 13:53

hmm to ciekawe co mówisz
możesz podać jakieś konkretne przykłady?
bejzkik
Lord
Lord
 
Posty: 1581
Rejestracja: sob 10.05.2003 11:27
Lokalizacja: sosnowiec/krakow

Postautor: Alganothorn » ndz 20.07.2003 21:25

będę okrutny, ale nie uważam sytuacji materialnej nauczycieli za tragiczną: znam sporo nauczycieli, taka akademickich, jak i szkolnych (na różnych poziomach nauczania) i mniej więcej orientuję się w kwestii zarobków; pozostaje kwestia 'dorobienia się' mianowania...
;-)
poziom nauczania teraz a kiedyś? może i gorszy, ale zawsze zależało gros od samych uczniów: dla chcącego nic trudnego, nauczyć się ma możliwość nawet większą teraz
pozdrawiam
ps. czekam na porównania z systemami nauczani UE i USA...z niecierpliwością...
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: Angbandrider » wt 05.08.2003 23:24

Algi to nie jest do końca tak z tym "dorabianiem", na uczelniach prywatnych (GWSH) stawka dla profesora - wykładowcy wynosi około 40-50 zł/h.
I am the fallen angel who will punish you for all your sins
Awatar użytkownika
Angbandrider
Rycerz
Rycerz
 
Posty: 252
Rejestracja: pn 30.06.2003 20:11
Lokalizacja: prosto z piekła

Postautor: Alganothorn » czw 07.08.2003 12:08

i takie 40-50 PLN za godzinę, to moim zdaniem spora kwota, więc tym bardziej nie ma o czym mówić w kwestii braków finansowych;
tak, wiem, że to przykład szkołyprywatnej i wiem, że w państwowych jest znacznie gorzej...
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » sob 09.08.2003 8:31

niedawno zastanawiałem się nad wyborem kierunku studiów no i doszedłem do wniosku, że napewno nie pójdę na kierunki, które mnie interesują, bo w takim wypadku musiałbym zostać nauczycielem lub bezrobotnym. nie wiem co jest gorsze. czuje szczególną antypatię do tego zawodu, kiedy obserwuje co zmiana pokoleniowa dokonuje w naszych szkołach, kiedy widzę jak zmienia się stosunek do nauczyciela(po prostu obawiam się o swoje zdrowie). może troche przesadzam, ale napewno nie tak bardzo jak bym chciał. z wyrazami szacunku vilya
Time to die
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » sob 09.08.2003 17:43

a dla mnie najważniejsze jest postępować w zgodzie ze sobą samym i pomimo dostawania się na kierunki typu prawo na uw, wybrałem archeologię, bo mnie interesuje dalece bardziej;
co będę po niej robił? coś na pewno, jak zacznę, napiszę w innym topicu
;-)
do tej pory dorabiałem w tylu różnych miejscach i na tyle sposobów, że wiem, że bardziej liczy sie otwarty umysł (piękny liczy się rzadziej ;-) ) i szybkość uczenia, niż papiery
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » sob 09.08.2003 22:30

Alganothorn pisze:a dla mnie najważniejsze jest postępować w zgodzie ze sobą samym i pomimo dostawania się na kierunki typu prawo na uw, wybrałem archeologię, bo mnie interesuje dalece bardziej;
co będę po niej robił? coś na pewno, jak zacznę, napiszę w innym topicu
;-)
do tej pory dorabiałem w tylu różnych miejscach i na tyle sposobów, że wiem, że bardziej liczy sie otwarty umysł (piękny liczy się rzadziej ;-) ) i szybkość uczenia, niż papiery
pozdrawiam


jak zaczniesz napisz koniecznie , a tak przy okazji to zabawne bo kierunkami, o których mówiłem są właśnie archeologia :D , historia i politologia.
Time to die
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » sob 09.08.2003 22:46

prawda jest taka, że jak chcesz znaleźć robotę po studiach na pewno, to idź do seminarium duchownego...
liczy się nie kierunek, a człowiek i ilość języków obcych, jakie zdążysz opanować przez ten czas;
znam więcej bezrobotnych informatyków, prawników (bez układów) i 'esgiehowców', niż archeologów, historyków i filologów klasycznych...
to nie studia świadczą o zaradności
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » sob 09.08.2003 23:20

do seminarium wysyła mnie babcia i mama, sam jestem lektorem ale obserwując księży z mojej parafii cóż dziękuje bardzo. jeżeli coś robić to jak mówiłeś Algonothronie z potrzeby serca i w tym wypadku powołania. słyszałeś o raporcie Reinera Lehmanna na temat poziomu nauczania w Niemczech i perspektywach dzieci biednych na studia. Chociaż raz cieszę się, że mieszkam w Polsce :lol:
Time to die
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » sob 09.08.2003 23:27

nie chcę Cię 'pocieszać', ale prawda jest taka, że dla Polski niczego analogicznego na taka skalę nie zrobiono...obawiam się, że wypadlibyśmy jeszcze gorzej;
ale tak, jako, że raportów brak, można się pooszukiwać...;-)
słodka kraina złudzeń...
pozdrawiam
ps. robić według zasad i zainteresowań jak długo sie da, możliwie do końca życia...wszystkim tego życzę :-)
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » ndz 10.08.2003 7:52

nie nie nie- jak śpiewa Muniek Staszczyk. Być może czytałeś Newsweeka ale jeśli nie to powiem ci o co w tym raporcie chodziło bo zdaje mi się, że nie do końca się orientujesz. a więc do uczelni wyższych trafiają przede wszystkim dzieci z tzw. wyżyn społecznych natomiast dzieci z rodzin ubogich rzadko kiedy "zapuszczają się w te rejony" . wydaje misię, że sytuacja w Polsce jest akurat inna. sądząc po rok rocznych zapisach na uczelnie odsetek studentów w naszym kraju powiększa się :D .i chociaż to napawa optymizmem.
Time to die
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » ndz 10.08.2003 11:22

problem w tym, że nie mamy takich danych - jak sam napisałeś 'wydaje Ci się'...a mi się wydaje, że takie ansze 'wydawanie się', to za mało, żeby przeciwstawić się konkretnym danym z takiego raportu;
aha, zrozumiałem Cię i za pierwszym razem :-)
sytuacja polskiego szkolnictwa wyższego nie napawa mnie optymizmem wcale a wcale, poziom studentów i poziom niektórych wykładów jeszcze bardziej dobija...
pozdrawiam
ps. wiem, że defetyzm rozsiewam, ale nie widzę powodów do radości, nie jest lepiej niż u sąsiadów
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » ndz 10.08.2003 11:36

ale mi "wydaje się", że jest lepiej a uważam tak dlatego, że to Polacy jeżdżą do Niemiec do pracy a nie na odwrót. kwestia zarobków jest tu oczywista ale przecież gdyby mieli swoich specjalistów i inżymierów to niepotrzebowaliby sprowadzać ich z zagranicy, a u nas jak widać tacy specjaliście są i kształcą się kolejni. co do poziomu nauczania to powiem tak jeżeliu nas jest tak żle jak mówisz to wyobraż sobie sytuację w Niemczech skoro Polaków ceni się tam za wysokie wykwalifikowanie. pozdrawiam
Time to die
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » ndz 10.08.2003 11:46

powiem to tak: oni maja równie dobrych specjalistów, tyle, że Polacy nie chcą aż tyle pieniędzy za taką samą robotę...
owszem, jesteśmy dobrzy, ale nie oszukujmy się, że jesteśmy lepsi...
jaka sytuacja w Niemczech to wiem praktycznie z pierwszej ręki od znajomych z Niemiec i nie jest wcale dużo ciekawiej niż u nas, niemniej jednak ciągle lepij
pozdrawiam
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Postautor: vilya » ndz 10.08.2003 16:39

co do zarobków to się zgadzam i także mam znajomych z Niemiec(pierwsza ręka), którzy opowiadali mi o poziomie nauczania w ich szkołach. w kwesti specjalistów zdania nie zmienie bo wiem, że uchodzą za jednych z najlepszych na świecie ( konkretnie inżymierowie). jeśli byś mógł to wyjaśnij mi dlaczego nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy potrzebują takich rzesz wykwalifikowanych pracowników skoro mówisz, że jest ich tam dużo ?( nie chcą pracować? :wink: ) .


PS.Algonothronie wydaje mi się, że nie doceniasz naszego narodu a przeceniaszz sąsiadów.

z wyrazami szacunku vilya
Muerte a toda autoridad
Awatar użytkownika
vilya
Najemnik
Najemnik
 
Posty: 67
Rejestracja: wt 08.04.2003 13:47
Lokalizacja: NML

Postautor: Alganothorn » ndz 10.08.2003 17:48

po kolei:
nigdy nie lekceważę własnego narodu, ale nie mam zamiaru wywyższać go z pobudek czysto patritycznych: istnieją dziedziny, w których należymy do światowej czołówki, jednocześnie, głównie z powodów finansowych. polska nauka jest w koszmarnym stanie i do poziomu średniego staramy sie dobrnąć...Niemiecka nauka stoi na wyższym poziomie w dziedzinie potencjału technologicznego, potencjał ludzki jest zbliżony, aczkolwiek dzięki pieniądzom są w stanie sprowadzać sobie fachowców z zewnątrz - w tym i z Polski...
dlaczego potrzebują, chociaż jest ich dużo? bo wciąż jest ich za mało, to raz, a po drugie - Polacy są tańsi...w 9 przypadkach na 10 potrzeba nie najlepszych na świecie, ale po prostu dobrych i najlepiej, żeby równocześnie tanich - Polacy się kwalifikują do obu kategorii;
czy Niemcy chcą pracować? bardzo różnie, przy tak rozdętym socialhilfie często nie mają odpowiedniej motywacji, taka też jest prawda
pozdrawiam
ps. wolę być niedocenianym i zaskakiwać in plus, niż zostać przecenionym (wyjątek: powrót nocą do domu, woę być postrzegany jako dużo silniejszy i większy...;-) )
We've all been raised on television to believe that one day we'd all be millionaires, and movie gods, and rock stars. But we won't. And we're slowly learning that fact. And we're very, very pissed off.
Awatar użytkownika
Alganothorn
Monarcha
Monarcha
 
Posty: 5085
Rejestracja: pn 06.01.2003 23:02
Lokalizacja: point of no return

Poprzednia

Wróć do Offtopicownia

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości