NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Ukazały się

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"


 Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"

 King, Stephen - "Billy Summers"

 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

Linki

Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: Marzec 2024
ISBN: 978-83-8335-159-9
Oprawa: twarda
Format: 140x205
Liczba stron: 464
Cena: 59,90 zł



Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Rozdział 1

Ojciec znowu rozciął mi usta. Splunęłam krwią na marcowe błoto, po czym otarłam twarz rękawem spranej koszuli. Dolna warga zapiekła znajomym bólem. Tym razem jednak nie upadłam, stałam na nogach pewnie, rozstawiając stopy na szerokość bioder, lekko pochyliłam się do przodu.
— Jeszcze raz — warknął na mnie.
Widziałam rozczarowanie w jego oczach. To nie był mój dzień, miałam za dużo pracy, za mało snu. Nie mogłam zrezygnować z treningu. Ojciec przyjechał tylko na dwa tygodnie. Za trzy dni ruszał na kolejny dwór bronić, napadać, mordować — było mu wszystko jedno. Jako córka najemnika bardzo szybko zrozumiałam, że skrupuły w tym zawodzie to balast.
Ruszył do przodu, prawą rękę z długim nożem myśliwskim trzymał przy ciele, lewą rękę wyciągnął, żeby mnie chwycić lub znów uderzyć.
— Powiedziałeś prawa, lewa, zrobiłeś na odwrót — wysapałam z pretensją, już od dwudziestu minut brakowało mi tchu.
— I co z tego? Masz być gotowa — przyspieszył i spróbował mnie złapać za przegub prawej dłoni.
Wykręciłam rękę i odchyliłam się do tyłu, unikając ciosu nożem. Zaparłam się i podbiłam rękę ojca, próbując wytrącić mu nóż. Oczywiście bezskutecznie. Wyprowadził kolejny cios otwartą dłonią, który trafił mnie w policzek. Kolejna strużka krwi poleciała z rozbitych już ust. Zatoczyłam się do tyłu z sykiem. Nadal jednak nie upadłam, mój mały sukces tego dnia.
— Jesteś dzisiaj do niczego — powiedział i to też była prawda. — Idź do domu i zajmij się czymś pożytecznym. Pomóż ciotce.
— Jeszcze raz. — Tym razem ja warknęłam, bo nie zamierzałam tracić cennego czasu, jego czasu, na babskie roboty. Zrobię wszystko, co trzeba, kiedy już wyjedzie. Żadne zmęczenie też mnie nie powstrzyma. Zacisnęłam zęby, przełknęłam krew wciąż płynącą mi z ust.
Zgodnie z moim żądaniem znów na mnie ruszył, wyprowadzając ciosy nożem nieco chaotycznie, tym razem celując w nogi. Wyczułam swoją szansę, zaczęłam robić uniki, cały czas próbując go trafić pięścią w twarz, szyję, brzuch, gdziekolwiek, aby go spowolnić. Zaśmiał się gardłowo, drasnął moje spodnie i wtedy kopnęłam go w rękę drugą nogą. Wytrąciłam mu nóż. To nie był koniec. Rzuciłam się na nóż i zagarnęłam go razem z błotem. Od razu ruszyłam do ataku, mierząc prosto w brzuch. Kiedy był zajęty odtrącaniem mojej dłoni, drugą ręką walnęłam go w grdykę. Nie dość mocno. Uchylił się i przykucając, podciął mi lewą nogę. Runęłam na plecy w miękkie wiosenne błoto na naszym podwórzu. Ojciec dopadł do mnie i przyłożył nóż do gardła.
— Nie żyjesz — powiedział i rzucił nóż obok mnie, wbijając go po rękojeść w ziemię.
Cóż, trudno powiedzieć, że kiedykolwiek naprawdę żyłam, pomyślałam.

Matka umarła, gdy miałam cztery lata, więc pamiętam ją bardzo słabo, mam przed oczami pojedyncze obrazy, dźwięki, czasem nawet zapachy. Na przykład placek drożdżowy, który zawsze piekła na specjalne okazje, gdy akurat była w dobrym nastroju. A był to nader rzadki stan, więc nie w każde święta mogliśmy z bratem cieszyć się jej wypiekami. Radek był moim młodszym o dwa lata bratem i to ja zawsze przyjmowałam rolę obrońcy, co, biorąc pod uwagę jego charakter i usposobienie, było absolutnie naturalne. Z naszej dwójki to on był mądry, uprzejmy, delikatny. Ja w szkole wytrzymałam tylko cztery klasy, w piątej wdałam się w o jedną bójkę za dużo i nauczycielka zabroniła mi więcej przychodzić na lekcje. Zostałam uznana za niewyuczalną i zbyt agresywną, by uczęszczać z rówieśnikami do wiejskiej szkółki; nasza ciocia została o wszystkim poinformowana w dosyć ostrych słowach. Po całym zajściu płakałam i błagałam tak długo, aż zgodziła się zostawić mnie w domu i nie nękać nauczycielki o mój powrót do szkoły. Miało się to okazać zbawienne dla naszej poszarpanej rodziny, gdyż już jako jedenastolatka mogłam zacząć łapać się dorywczych prac i razem z ciocią utrzymać jakoś nasz dom. Ciocia Olena była starszą siostrą ojca, wdową, bez dzieci, więc odesłanie nas do jej domu po śmierci matki było jedynym rozwiązaniem. Ojciec nie przebywał w domu nigdy dłużej niż dwa, trzy tygodnie, nasza matka nie miała żadnej znanej nam rodziny, a ciocia z radością nas przyjęła. Przez pierwszy rok u niej mój brat nie odezwał się ani razu, zamknął się w sobie tak głęboko, że nawet ja nie potrafiłam go zmusić do wypowiedzenia choćby paru słów. Za to ja szalałam, byłam jak dziki kot, którego ktoś próbuje ugłaskać na siłę. Plułam, wrzeszczałam i uciekałam do lasu, nie raz pogryzłam ciocię dotkliwie, gdy ta próbowała mnie ubrać lub domyć po kolejnej ucieczce do puszczy Tormen. Tylko tam znów czułam się jak u siebie i wśród odgłosów ptaków i drzew przestawałam myśleć o dniu, kiedy umarła nasza matka. Kiedy to ojciec zabił ją na naszych oczach.


Dodano: 2024-03-14 09:04:56
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS