Patronat
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Howey, Hugh - "Zmiana" (wyd. 2024)
Ukazały się
Greathouse, J.T. - " Struktura świata"
Seliga, Aleksandra & Kujawska, Katarzyna - "Serce kniei"
King, Stephen - "Chudszy" (2024)
Le Guin, Ursula K. - "Ziemiomorze. Wydanie rozszerzone" (2024)
Lovecraft, Howard Phillips - "Listy wybrane 1906-1927"
Szostak, Wit - "Oberki do końca świata"
antologia - "Rocznik fantastyczny 2024"
Gwynne, John - "Cień bogów"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: Wampirze CesarstwoTytuł oryginału: Empire of the Vampire Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec, Wojciech Szypuła Data wydania: Listopad 2021 ISBN: 978-83-67023-13-9 Oprawa: twarda Liczba stron: 896 Cena: 59,00 zł Rok wydania oryginału: 2020 Tom cyklu: 1
|
„Wampirze Cesarstwo” to pierwsza część trylogii Jaya Kristoffa, na którą nie czekałem i co do której nie miałem żadnych oczekiwań. Ale nie tylko dlatego bardzo mi się spodobała.
Jay Kristoff wymieszał ze sobą wampiry i klasyczny setting fantasy. Niby nic nadzwyczajnego, ale efekt okazał się interesujący i – przede wszystkim – bardzo wciągający. W wykreowanym świecie w pewnym momencie nadchodzi coś w rodzaju kataklizmu zwanego bezdniem. W jego wyniku na świecie pojawiają się wampiry. Różnego rodzaju. Te wyniosłe, długowieczne, potężne, budzące grozę i fascynację, które trudno zabić. Jak i te zezwierzęcone, służące głównie tym pierwszym do budzenia grozy, jako armia, czy mięso armatnie. Inwazja przebiega powoli, cesarstwo, w którym akcja się rozgrywa, ma czas, aby się przygotować i walczyć.
Głównego bohatera, Gabriela de Leon, poznajemy już jako ukształtowaną jednostkę: owianego dobrą/złą sławą herosa walczącego z wampirzym cesarstwem. Siedzi jednak w więzieniu, do którego przybywa wysłannik wampirzej cesarzowej, aby poznać i spisać jego historię. Oczywiście, tkwi w tym haczyk, który czytelnik poznaje na wstępie. Jednak de Leon zgadza się opowiedzieć swoje dzieje. W zasadzie cała fabuła powieści to retrospekcja, która dzieli się na dwie mniejsze. W pierwszej opowiadana jest historia tego, jak Gabriel, będąc jeszcze młodzieńcem, trafił do pewnego bractwa/zakonu i do walki z wampirami. W drugiej Gabriel powraca do cesarstwa jako znany wojownik i spotyka na drodze pewną drużynę (częściowo znajomą) i do niej się przyłącza.
Takie podzielenie fabuły na przeplatające się linie czasowe z początku mnie irytowało. Jak zawsze, kiedy w trakcie lektury powieści okazuje się, że wiem więcej od bohaterów. Jednak z czasem irytacja ustąpiła ciekawości. A cierpliwość została wynagrodzona, gdyż autor pod koniec powieści udowodnił, że taka konstrukcja jest uzasadniona i miała znaczenie dla pokazania drogi bohatera – jego rozwoju i motywacji. Przy tym sporo tajemnic z przeszłości wciąż pozostało do rozwikłania, więc jest na co czekać. Nie chodzi tylko o sygnalizowane wprost wydarzenia budujące sławę Gabriela, ale głównie te dotyczące jego pochodzenia, co do których mam wrażenie, że autor ujawni je najwcześniej pod koniec drugiego tomu. Interesująca jest także historia wampirów. Jak wspomniałem wcześniej, Kristoff nie wnosi tu chyba nic nowego do mitologii, ale prezentuje ją w ciekawy sposób. Bardzo atrakcyjny dla masowego czytelnika. Co wnoszę po ilustracjach znajdujących się w powieści. Niezbyt mi przypadły do gustu, głównie dlatego, że nie potrzebowałem zastępować wyobrażonych postaci ich dosłowną, graficzną interpretacją. Do tego trochę przypominały mi kadry z serialu „Castlevania”, co samo w sobie nie jest niczym złym, ale z pewnością nie były mi takie skojarzenia potrzebne.
Powieść jest opasła, ale dosyć szybko angażuje czytelnika. Akcent w niej położony jest przede wszystkim na element heroiczny, koncentruje się na postaci(ach). Epika jest gdzieś w tle, mitologia (czy ontologia) świata przedstawionego również nie jest celem samym w sobie, lecz pełni rolę dopełniającą całość. Choć gdybym miał przewidywać, może się to zmienić w kolejnych częściach. Tak czy siak lektura była zajmująca. Do porywającej jej sporo brakuje (kiedy piszę tę recenzję, jestem w trakcie lektury „Mądrości tłumu” Joe Abercrombiego, i to z pewnością jest porywająca powieść), ale nie ma dużo powodów, aby narzekać jeśli chodzi o tempo i przedstawienie zarówno postaci, jak i świata. Autor stara się systematycznie zaskakiwać czytelników, ale nie w sposób wymuszony. Do czego mógłbym się na serio przyczepić, to występujące tu i ówdzie przedramatyzowanie zarówno postaci, jak i wydarzeń. Do tego Kristoff stara się obdarzyć niektóre postaci umiejętnością rzucania chwytliwych one-linerów, które czasami wypadają trochę blado lub przeciwnie: są przesadzone (napuszone). Zdarzało się, że przewracałem oczami, kiedy bohater wypadał komicznie lub żałośnie w sposób z pewnością niezamierzony właśnie wtedy, kiedy rzucał jakimś wulgaryzmem lub chciał zaprezentować się jako nieprzeciętny twardziel.
Jednak, jak na pierwszy tom, „Wampirze Cesarstwo” prezentuje się całkiem dobrze. Z pewnością nie jest to fantasy dla młodzieży. Jest mrocznie, ze sporą dawką przemocy i bezwzględności w traktowaniu postaci, które wydają się początkowo nietykalne, oraz ze zmienianiem punktów widzenia na niektóre wydarzenia i wątki. Pod tym względem Jay Kristoff bierze przykład z najlepszych twórców gatunku. Na razie, mimo wysokiej oceny na Goodreads, którą wystawiłem (4/5), poczekam na drugi tom, aby upewnić się w słuszności tej oceny. Jednak prognozy są obiecujące.
Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2022-04-26 17:24:37
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
McDonald, Ian - "Hopelandia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"
Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"
Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"
Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"
Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Fragmenty
McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"
Vaughn, S.K. - "Astronautka"
Howey, Hugh - "Pył"
Simmons, Dan - "Lato nocy"
McCammon, Robert - "Pan Slaughter"
Spinrad, Norman - "Żelazny sen"
Wyndham, John - "Poczwarki"
Holdstock, Robert - "Lavondyss"
|