NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Ukazały się

Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (zintegrowana)


 Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (miękka)

 Szokalski, Kajetan - "Jemiolec"

 Patel, Vaishnavi - "Kajkeji"

 Mortka, Marcin - "Szary płaszcz"

 Maggs, Sam - "Jedi. Wojenne blizny"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Kraty"

 Chambers, Becky - "Psalm dla zbudowanych w dziczy"

Linki

Biedrzycki, Bartosz - "Zimne światło gwiazd"
Wydawnictwo: Wydawnictwo IX
Data wydania: Wrzesień 2020
Oprawa: miękka / twarda
Format: 125×195 mm
Liczba stron: 330
Cena: 38,00 / 29,00 zł



Biedrzycki, Bartosz - "Zimne światło gwiazd

Czy wchodzić kolejny raz do tej samej rzeki?


„Zimne światło gwiazd”, najnowsza książka Bartka Biedrzyckiego, to zasadniczo biorąc zbiór opowiadań połączonych relacjami między bohaterami, areną akcji, czyli nieco zmodyfikowaną Polską XX i XXI wieku, a przede wszystkim tematem: heroicznym podbojem kosmosu. Autor zaczyna opowieść od ostatnich lat II wojny światowej, której losy potoczyły się nieco inaczej niż w naszym uniwersum, a potem zaprasza czytelników do lepszego peerelu. Książkowa Polska nadal pozostaje częścią bloku komunistycznego, ale odgrywa w nim dużo bardziej samodzielną rolę, zarówno politycznie, jak i gospodarczo czy naukowo. Kolejne opowiadania, w tym opublikowane wcześniej w Nowej Fantastyce „Lot pułkownika” i „Połowa nieba”, koncentrują się na kluczowych, najdramatyczniejszych momentach programu lotów kosmicznych. Nie licząc pierwszego tekstu, mówiącego o losach majora Thomasa von Richthofena, główną bohaterką jest Gloria Dobrowolska, piękna kosmonautka o imponujących umiejętnościach i osiągnięciach, połączona pełnymi emocji relacjami z dwoma kolegami ze szkoły gwiezdnych pilotów, Jurkiem i Wiktorem.

Język i styl narracji jest konsekwentnie stylizowany na fantastykę pisaną w bloku wschodnim kilkadziesiąt lat wcześniej. Biedrzycki między innymi opisuje dokładnie różne aspekty techniczne związane z lotami w kosmos. Robi to bardzo wiarygodnie, zapewne w dużej części dlatego, że większość przedstawianych historii opiera się na autentycznych – i autentycznie fascynujących – wydarzeniach. „Lot pułkownika” można swobodnie nazwać „fabularyzowanym dokumentem” dotyczącym drugiej wyprawy w kosmos Władimira Komarowa, któremu zresztą opowiadanie jest dedykowane.

Nieustanna stylizacja i naśladowanie lekko socrealistycznej poetyki może bawić, ale szybko staje się męczące. Bohaterowie pomimo pewnych drobnych ludzkich przywar zasadniczo cechują się niezłomnością, poczuciem misji i związaną z nim gotowością do poświęceń dla dobra sprawy. Amerykanie są nieco naiwni i jednak trochę mniej zaawansowani technicznie. Pojawiające się od czasu do czasu bez żadnej konsekwencji wstawki dialogowe w innych językach, mające nawiązywać do tekstów powstających ponad pół wieku temu, wypadają sztucznie. Zasłonę milczenia wypada spuścić na elementy studenckiego humoru, świetnie pasującego do internetowych memów, do opowiadań – czy łączących je krótkich tekstów mających formę raportów gazetowych czy wywiadowczych – już nieco gorzej.

„Zimne światło gwiazd” jest wydane bardzo starannie na poziomie graficznym, opatrzone tabelkami, schematami i czarno-białymi ilustracjami. Słabiej wypadła korekta; zdarzają się literówki, a czasami (na szczęście bardzo rzadko) nawet błędy ortograficzne. Każda strona książki dobrze oddaje fascynację autora epoką lotów kosmicznych, o której pisze w króciutkim posłowiu. Nie budzi też wątpliwości fakt, że Biedrzycki dobrze się bawił, modyfikując opowieści o swoich bohaterach i przelewając na papier. Całość nasuwa jednak na myśl pytanie o sens wchodzenia kolejny raz do tej samej rzeki. Czy nie lepiej sięgnąć z jednej strony po historyczne czy popularnonaukowe opracowania dotyczące sowieckiego programu podboju kosmosu, a z drugiej po klasyków SF piszących w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku? Jeśli zaintrygowani, choćby i nie do końca usatysfakcjonowani czytelnicy „Zimnego światła gwiazd” zrobią i jedno i drugie, już to będzie można uznać za sukces tej nie do końca udanej książki.



Autor: Adam Skalski
Dodano: 2021-04-30 20:35:58
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Brzezińska, Anna - "Mgła"


 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

 Sanderson, Brandon - "Yumi i malarz koszmarów"

 Bardugo, Leigh - "Wrota piekieł"

Fragmenty

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

 Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS