Patronat
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
LaValle, Victor - "Samotne kobiety"
Ukazały się
Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)
Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"
Sanders, Rob - "Archaon: Wszechwybraniec"
Reynolds, Josh - "Powrót Nagasha"
Strzelczyk, Jerzy - "Helmolda Kronika Słowian"
Szyjewski, Andrzej - "Szamanizm"
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Zysk i S-ka Tytuł oryginału: Mother Night Tłumaczenie: Lech Jęczmyk Data wydania: Listopad 2019 ISBN: 978-83-8116-748-2 Oprawa: twarda Format: 140×205mm Liczba stron: 272 Cena: 45,00 zł Rok wydania oryginału: 1961
|
Granice bycia Wallenrodem
Kolejna wznawiana przez Zysk i S-kę powieść Kurta Vonneguta, „Matka noc” to opublikowane w 1962 roku, między „Syrenami z Tytana” a „Kocią kołyską”, fikcyjne wspomnienia Howarda W. Campbella Juniora, pisane w izraelskim więzieniu, a adresowane do Instytutu Dokumentacji Zbrodni Wojennych w Hajfie. Jak nietrudno się domyślić, pobyt narratora w celi i instytucja, dla której spisuje książkę, są ze sobą blisko związane. Urodzony w Stanach Zjednoczonych Campbell wyemigrował do Niemiec w 1923 roku jako jedenastolatek i to tam zrobił karierę, najpierw jako autor sztuk teatralnych, a potem jako jeden z najskuteczniejszych propagandzistów III Rzeszy, produkujący slogany, prowadzący audycje radiowe, organizujący walczącą u boku nazistów jednostkę amerykańskich jeńców wojennych, a nawet projektujący plakat „demaskujący” światowe żydostwo. Amerykanin ożenił się z córką niemieckiego oficera policji, grał w pingponga z Goebbelsem, prowadził luksusowe życie, ale też doświadczył na własnej skórze klęski hitlerowskiego państwa.
Główna oś fabularna książki opiera się o element potencjalnie czyniący z narratora kogoś innego niż podły, przerażający zbrodniarz: otóż Campbell przed rozpoczęciem kariery w Goebbelsowskiej maszynie propagandy spotkał się z tajemniczym wysłannikiem Departamentu Wojny, majorem Frankiem Wirtanenem, który zaproponował mu rolę podwójnego agenta. Zadaniem Campbella miało być przemycanie w emitowanych audycjach informacji z serca III Rzeszy, trafiających bezpośrednio do czekających na nie alianckich odbiorców. To właśnie Wirtanen uchronił w 1945 roku swojego agenta od aresztowania i umożliwił mu ucieczkę do Stanów Zjednoczonych.
Historię Campbella poznajemy w dużej części achronologicznie, przemieszczając się od izraelskiej celi, przez sensacyjne wydarzenia mające miejsce w Nowym Jorku do złotych berlińskich przedwojennych lat. Oprócz typowych dla Vonneguta motywów paradoksalnego zderzania ze sobą przeróżnych postaw, szlachetnych deklaracji i faktycznego okrucieństwa, oraz podkreślania na każdym kroku absurdalności losu i ludzkich starań, na pierwszy plan wysuwa się omawiane już w przedmowie pytanie: na ile udając kogoś całe życie, stajemy się nim? Czy skoro Campbella na podstawie jego wieloletniej działalności nie sposób odróżnić od rasisty, antysemity i idioty, to czy dla postrzegania jego postaci w ogóle ma znaczenie na pół fantasmagoryczny major Wirtanen i pochodząca od niego tajna misja? Na ile można się bezkarnie zaprzedać złej stronie 1), choćby i prowadząc z nią ukrytą grę? Wątek udawania kogoś innego i istotności kwestii „autentycznej tożsamości” pojawia się też niespodziewanie przy okazji spotkania narratora po latach z zaginioną podczas wojny żoną.
Niewątpliwym atutem „Matki nocy” jest zawiązanie akcji: szybko zarysowujące fundamentalne pytania, a przy okazji przedstawiające choćby interesującą panoramę więziennych strażników Campbella i ich wojennych losów. Dalej powieść zdaje się chwilami gubić, zwłaszcza w części nowojorskiej, opisującej perypetie narratora związane z jednej strony z amerykańskimi faszystami, broniącymi czystości rasy i uznającymi osławionego hitlerowskiego propagandzistę za bohatera, z drugiej z weteranami wojny, chcącymi go ostatecznie zlikwidować, a z trzeciej z pewnym oryginalnym rosyjskim agentem. I tak warto ją przeczytać – choćby po to, by dowiedzieć się, jak Campbell odpowie na pytanie: „A co by się stało, gdyby to Niemcy wygrały wojnę? Czy pozostałby wtedy pan na swoim stanowisku do końca życia?” i zastanowić się, na ile to, kim jesteśmy, determinuje to, co robimy, a na ile to, co robimy, określa, kim jesteśmy.
1) Tytułowa „Matka noc” to obraz pojawiający się w „Fauście” Goethego.
Autor: Adam Skalski
Dodano: 2020-03-11 11:57:42
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|