NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Ukazały się

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)


 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Hufflepuff)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Ravenclaw)

Linki

Pratchett, Terry - "Pomniejsze bóstwa"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Cykl: Świat Dysku
Data wydania: Wrzesień 2005
ISBN: 83-7469-164-6
Format: 140 x 200 mm
Liczba stron: 296
Tom cyklu: 13



Pratchett, Terry - "Pomniejsze bóstwa"

(...)
- Kapitan mnie przysłał, panie. Coś błyszczy na pustyni. - Dobrze. Posłuchaj mnie, Brutho. Uważnie. Kapitan ma lustro. Poprosisz, żeby ci je pożyczył. - Ehm... Co to jest lustro, panie? - Urządzenie bezbożne i zakazane - wyjaśnił Vorbis - Które, niestety, daje się wykorzystać dla służby Bogu. On zaprzeczy, oczywiście. Ale człowiek z tak równą brodą i małym wąsikiem jest próżny, a człowiek próżny musi mieć lustro.(...)

Oto jeden z faktów. Nie znaczy to, że jest to stwierdzenie prawdziwe. Ale możliwe, że jest to prawda fundamentalna, co całkowicie zmienia postać rzeczy...

Terry Pratchett napisał już wiele książek, poruszających taką czy ową tematykę i za każdym razem dochodził w nich do całkiem zaskakujących wniosków. "Pomniejsze Bóstwa" to coś z zupełnie innej beczki. Jest to bowiem książka dająca nam do myślenia. Moralizująca i oczywiście niesłychanie zabawna, ale i dająca nam pewną teorię odnośnie bogów. W zasadzie to jednym z jej głównych bohaterów jest Bóg. Tym bogiem jest Om, tratujący niewiernych, porażający nieposłusznych i tak dalej... Wyobraźmy go sobie. A teraz wyobraźmy sobie jego irytację, gdy pewnego dnia okazuje się, że na świat musi patrzeć z wysokości jednego cala nad ziemią, odżywiać się głównie sałatą, i w ogóle wszystko wskazuje na to, że jest niczym innym jak żółwiem. Tak - książka jest również o żółwiach. Opisuje ich psychologię, poglądy i dwie rzeczy o których myślą. Cała książka opiera się na stwierdzeniu, że bóg to tylko inna perspektywa. Ale dość tego nudzenia...

...oto Brutha - młody nowicjusz, nie mający szans na minimalny nawet awans i doskonale się z tym czujący. W zasadzie to Brutha jest szczęśliwy, bo robi to co lubi (tzn. pracuje w ogródku) i nikt nie zwraca na niego większej uwagi. Co ma się, oczywiście, niedługo zmienić, gdyż usłyszy on słowa swojego Boga. Nawet kilkukrotnie*.

Jest to też książka o filozofach**. Również o ich paleniu na stosach, gdyż omnianizm, jak każda szanująca się religia, posiada organ sprawczy taki jak Kwizycja. Posługuje się ona bardziej wysublimowanymi metodami, niż zwykła inkwizycja. Podczas gdy inkwizytorzy mają słabość do noży, krzyków i kolców, ekskwizytorzy są zrównoważeni, spokojnie i ustalają odgórnie, nad kim trzeba "popracować". To bardzo wygodne...

Powyższy tekst niewiele chyba mówi o samej książce i nakreśla tylko kilku głównych bohaterów, jednak czytelnik sam pewnie przyzna mi rację po przeczytaniu książki - że o niej nie da się powiedzieć nic konkretnego, jeśli nie chce się zdradzać całej fabuły. A jest ona bardzo ciekawa, więc polecam wszystkim, którzy choć raz zadali sobie pytanie "po co nam bogowie?". Gdyż jest możliwość, że uzyskacie na to pytanie odpowiedź...

* "- Brutha! Poczucie winy szarpnęło chłopcem niczym haczyk złapaną rybą. Odwrócił się i odetchnął z ulgą - to nie był Vorbis, to był tylko Bóg."

** "Chudy staruszek w todze podniósł się z chodnika, gdzie wylądował, i gniewnie spojrzał na drzwi.
- Mówię wam, i lepiej słuchajcie, że skończony intelekt, jasne, nie może drogą porównawczą osiągnąć absolutnej prawdy rzeczy, ponieważ, będąc z natury swej niepodzielną, prawda wyklucza koncepcje "mniej" i "więcej", tak, że nic prócz samej prawdy nie może być ścisłą miarą prawdy. Wy dranie! - dokończył.
- Tak? To ty tak uważasz - odpowiedział mu ktoś z wnętrza."


Ocena: 8/10
Autor: Elthan
Dodano: 2006-03-26 19:41:48
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS