Patronat
Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"
Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)
Ukazały się
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Kelly, Greta - "Siódma królowa"
Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (zintegrowana)
Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (miękka)
Szokalski, Kajetan - "Jemiolec"
Patel, Vaishnavi - "Kajkeji"
Mortka, Marcin - "Szary płaszcz"
Maggs, Sam - "Jedi. Wojenne blizny"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: Syn zdrajcyTytuł oryginału: The Plague of Swords Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc Data wydania: Lipiec 2018 Oprawa: twarda Liczba stron: 752 Cena: 49,00 zł Rok wydania oryginału: 2016 Tom cyklu: 4
|
Czytając „Plagę Mieczy”, miałem wrażenie, że zbyt chwaliłem poprzednie powieści z tego cyklu. Z pewnością ta jest spośród nich najsłabsza. Może to kwestia tego, że im dalej od świetnej pierwszej części, tym mniej działa jej świeżość. Aczkolwiek trzeci tom też stał na niezłym poziomie, który zapewniał sporo godziwej rozrywki. Z kolei „Plaga Mieczy” wiele razy sprawiała wrażenie powieści zbyt długiej, wypełnionej zapychaczami fabularnymi, które spowalniały akcję, nie oferując w zamian wiele.
Punkt wyjścia po finale „Strasznego Smoka” był niezły. Zagłada armii i króla Alby, potęgujący się chaos i nadciągające zagrożenie, które kryło się za dotychczasowym. Naprzeciw niego główny bohater i reszta pomniejszych „pomocników”, czy nawet postaci równorzędnych. Jednak w zasadzie najistotniejszą częścią fabuły „Plagi Mieczy” pozostaje tylko kwestia zdobycia niezbędnej wiedzy do pokonania wroga. Mam wrażenie, że to jedyny cel czwartego tomu. Niestety, ten cel nie ma na tyle potencjału, by zapełnić całą powieść, która liczy trochę ponad pięćset stron. „Na szczęście” dla autora można fabułę wzbogacić na siłę rozciągniętymi fragmentami o innych postaciach. Nawet jeśli niczemu istotnemu nie służą (chyba że zmieni się to w finale cyklu), jak wątki Ireny i Eneasza. Tak czy inaczej, powinny przecież już teraz popychać do przodu wątek główny.
W „Pladze Mieczy”, bardziej niż w poprzednich powieściach cyklu, widać, że nadmiar bohaterów nie służył płynności fabuły. W pewnym momencie zapomniałem, o co chodzi z głównym bohaterem, który gdzieś przepadł na kilkadziesiąt stron. Jednak dobrym pomysłem było kontynuowanie drogi na szczyt Gabriela, który w tej części na tenże dociera. Nie jest mu w związku z tym łatwiej, gromadzenie armii, sojuszników, szukanie odpowiedzi – to powinno angażować go najbardziej. Tak samo jak czytelnika. Dlatego w tej części przeskakiwanie między kolejnymi bohaterami „rozwadnia” emocje. Napięcia nie ma w ogóle – powieść czyta się znośnie, nawet przyjemnie, ale nie z ciekawością, która sprawia, że chce się przewracać kolejne strony. Zatem to, co służyło temu cyklowi dotychczas (wielość bohaterów), tuż przed finałem staje się kulą u nogi, gdyż inne postacie nie mają wiele do zaoferowania w kwestii pokonania Popioła.
Niemniej, ostatni tom zapowiada się epicko i warto na niego czekać, jeśli dotarło się już tak daleko. Będę jednak rozczarowany, jeśli skończy się on powtórką z „Plagi Mieczy”. Mam nadzieję, że na ostatniej prostej losy wszystkich bohaterów znajdą jakieś logiczne, naturalne miejsce w głównym wątku. Nie mam jednak wątpliwości, że gdyby nie to, iż powieść jest przedostatnią w cyklu, to nie czekałbym już na kolejną.
Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2019-02-22 08:39:39
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
light pillar - 11:52 22-02-2019
Bardzo dziękuję, opinia ta utwierdza mnie w decyzji o odpuszczeniu cylku po 2 tomie. Swoich uwag jakoś specjalnie nie będę prezentował, bo w dużej mierze sa styczne z tymi powyżej. W dużym skrócie - czy znajomość cyklu zmieni cokolwiek w moim postrzeganiu fantastyki? Czy kiedykolwiek chciabym do tego cyklu wrócić? W obu przypadkach odpowiedź brzmi - nie.
Janusz S. - 12:31 22-02-2019
A mnie się bardzo podobała. Ostatni tom jest jeszcze lepszy.
romulus - 08:40 23-02-2019
Całkiem możliwe, że ostatni tom zmieni postrzeganie czwartego albo i całości. Nie skreślam. Ale cieszę się, że ma ten cykl tylko pięć części a ja już jestem po czwartej.
historyk - 11:11 23-02-2019
Janusz S. pisze:A mnie się bardzo podobała. Ostatni tom jest jeszcze lepszy.
Mnie też się podobało. Niby standardowe fantasy, ale mam wrażenie, że facet opisując realia życia w "tym" okresie, wie o czym pisze. _______________________ http://seczytam.blogspot.com
Janusz S. - 14:48 23-02-2019
historyk pisze:Mnie też się podobało. Niby standardowe fantasy, ale mam wrażenie, że facet opisując realia życia w "tym" okresie, wie o czym pisze
To zdecydowanie jedna z zalet książek Camerona. Dbałość o szczegóły, aprowizację, zaplecze i logistykę. U Camerona nawet wszechmocne zło potrafi wyłożyć się na problemach z zaopatrzeniem.
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"
Simmons, Dan - "Czarne Góry"
Sanderson, Brandon - "Yumi i malarz koszmarów"
Bardugo, Leigh - "Wrota piekieł"
Fragmenty
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Sablik, Tomasz - "Próba sił"
Kagawa, Julie - "Żelazna córka"
Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"
Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"
|