NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (zintegrowana)


 Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (miękka)

 Szokalski, Kajetan - "Jemiolec"

 Patel, Vaishnavi - "Kajkeji"

 Mortka, Marcin - "Szary płaszcz"

 Maggs, Sam - "Jedi. Wojenne blizny"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Kraty"

 Chambers, Becky - "Psalm dla zbudowanych w dziczy"

Linki

Golden, Christie - "Cisza przed burzą"
Wydawnictwo: Insignis
Kolekcja: World of WarCraft
Tytuł oryginału: World of Warcraft: Before the Storm
Tłumaczenie: Dominika Repeczko
Data wydania: Lipiec 2018
ISBN: 978-83-66071-06-3
Oprawa: miękka
Format: 140x209 mm
Liczba stron: 408
Cena: 39,99 zł
Rok wydania oryginału: 2018



Golden, Christie - "Cisza przed burzą"

O krok przed nami


Christie Golden już nie raz pokazała, z jaką swobodą porusza się po wirtualnych uniwersach, zwłaszcza po Azeroth, świecie znanym z serii gier Warcraft. I pewnie ta lekkość sprawiła, że Blizzard postanowił nie tylko powierzyć jej tworzenie książek na podstawie gier, ale również zaangażować do współtworzenia scenariusza gry World of Warcraft. To strategiczne posunięcie wydaje się całkowicie zasadne, ale ma też konsekwencje literackie.

Nie ukrywam, że książki Christie Golden, jak i jej kolegów po piórze, którzy specjalizują się w spisywaniu opowieści na podstawie gier komputerowych, interesują mnie przede wszystkim jako zjawisko. Golden jest na jego tle chlubnym wyjątkiem, bo jej zdolności literackie są wyższe, i książki przez nią pisane czyta się dużo lepiej. Wciąż jednak bardziej interesuje mnie sam proces i jego odbiór niż powieść jako taka. Tym razem mamy do czynienia z pewnym novum, ponieważ autorka posiada wiedzę wykraczająca poza obecny stan gry. Dotyczy ona dodatku „Bitwa o Azeroth”, który nie wyszedł jeszcze w momencie publikacji książki. Nie jest jednak tak, że „Cisza przed burzą” wyprzedza wydarzenia z komputerowych ekranów. Przeciwnie: stanowi doskonałe wprowadzenie w to, co rozegra się w wirtualnym świecie. Ale żeby tak było, autorka musi wiedzieć więcej od nas – musi wiedzieć, w jakie wydarzenia nas wprowadza.

„Cisza przed burzą” opowiada zatem o chwilowym pokoju, jaki zapanował, kiedy zjednoczone siły Hordy i Przymierza zwyciężyły nad Płonącym Legionem. Lecz zwycięstwo okazuje się pyrrusowe, gdy na skutek działań Sargerasa, w świecie pojawia się rana, a przez nią: azeryt – tajemnicza substancja o wielkiej mocy. Wiadomo zaś, jak to jest z wielką mocą – można ją użyć do dobrych i złych celów. Wizje nowego porządku w Azeroth są różne, i różne są też charaktery przywódców Przymierza i Hordy – Anduina Wrynna i Sylwany Bieżywiatr.

Christie Golden wciąga nas w świat pełen pozorów: pozornego zwycięstwa, pozornego spokoju, pozornej jednomyślności. W istocie od samego początku czujemy narastające napięcie, nie tylko pomiędzy ludem Wrynna i Bieżywiatr, ale i innymi stronnictwami. Pomysłów na nowy kształt świata jest wiele, a walka o dominację pozostaje tylko kwestią czasu.

Jednak zmiana, jaka zachodzi w samym sposobie tworzenia (czyli projektowania wydarzeń, zamiast opowiadania tego, co już było nam znane – jak w poprzednich książkach ze świata Warcraft), wprowadza także pewne konsekwencje w obrębie powieści. Przede wszystkim wydarzenia grają tu główną rolę. Wcześniej też były ważne, ale ponieważ wszyscy je znaliśmy (z gry), autorka skupiała się na rozwijaniu postaci i motywacji. Tym razem ten aspekt potraktowany został po macoszemu. Fabuła jest spójna i prowadzi nas w określonym kierunku, jednak przyczyny (zwłaszcza psychologiczne) podejmowanych decyzji są ledwo zarysowane.

Niestety także zakończenie książki rozczarowuje. „Cisza przed burzą” zachęca nas do sięgnięcia po grę (z nowym dodatkiem), która pokaże, co działo się dalej. A przecież nie o to chodzi. Fajnie, kiedy książki są uzupełnieniem gry, niefajnie – gdy stanowią ich reklamę. Mam nadzieję, że niedługo doczekamy się kolejnej części, która umożliwi nam poznanie ciągu dalszego bez konieczności grania. Nie dlatego, że w grze jest coś złego, jednak taki sposób „zarządzania treścią” byłby szkodliwy dla literatury.




Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2018-09-01 17:51:13
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Brzezińska, Anna - "Mgła"


 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

 Sanderson, Brandon - "Yumi i malarz koszmarów"

 Bardugo, Leigh - "Wrota piekieł"

Fragmenty

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

 Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS