NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Ukazały się

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"


 Kelly, Greta - "Siódma królowa"

 Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (zintegrowana)

 Parker-Chan, Shelley - "Ten, który zatopił świat" (miękka)

 Szokalski, Kajetan - "Jemiolec"

 Patel, Vaishnavi - "Kajkeji"

 Mortka, Marcin - "Szary płaszcz"

 Maggs, Sam - "Jedi. Wojenne blizny"

Linki

Artykuł jest częścią serii Nevermore.
Zobacz całą serię

Creagh, Kelly - Trylogia "Nevermore"


O skutkach warsztatów twórczego pisania


Kelly Creagh to młoda amerykańska pisarka, która zadebiutowała trylogią „Nevermore”. W wywiadach przyznaje, że zarys pierwszego rozdziału powstał jako projekt w ramach warsztatów pisarskich, na jakie zapisała się w czasie pierwszego roku studiów. Minęły jeszcze cztery lata, nim w 2010 roku powieść została ukończona i wydana. Ostatni tom („Otchłań”) ukazał się w 2015, a u nas już rok później. Jak wypada debiut tej młodej autorki?

„Nevermore” to historia nastoletniej Isobel, popularnej w swojej szkole cheerleaderki, dziewczyny kapitana drużyny footballowej. Na zajęciach z angielskiego zostaje przypisana do pary z Varenem, zdystansowanym i introwertycznym gotem. Mają wspólnie przygotować projekt z amerykańskiej literatury. I choć ciężko sobie wyobrazić bardziej niedobraną parę, ta szkolna przygoda rozwinie się daleko poza klasowe mury.

Z jakichś, niezrozumiałych zgoła powodów, „Nevermore” traktowane jest u nas (od czasów premiery „Kruka” w 2011 roku) jako paranormal romance, romans paranormalny. To dziwne, dlatego, że Isobel jest zwykłą, choć popularną nastolatką, a Varen... cóż, jest całkiem przeciętnym gotem. Parę co prawda spotykają fantastyczne przygody i przychodzi im zmierzyć się z demonicznym przeciwnikiem, ratując siebie i świat przed zagładą, ale nie ma tu miłosnej relacji między człowiekiem a wampirem, wilkołakiem, zombie, aniołem, demonem czy duchem. Wszyscy są z krwi, kości i snów. Creagh zastępuje jednak radykalną inność cechującą każdy romans paranormalny odmienną formą inności, dużo bliższą czytelnikom: innością subkulturową czy też środowiskową. Jeśli bowiem Isobel i Varen pochodzą z tej samej rzeczywistości, to – metaforycznie rzecz ujmując – przynależą do dwóch światów. A jednak, mimo wszystko, nawiązuje się między nimi nić porozumienia, która z czasem rozrośnie się i przerodzi w sieć skomplikowanych i gorących emocji.

W zasadzie dojrzewanie do uczucia, jakim darzą się nastolatki, oraz problemy, jakie przy tym napotykają – ze strony rówieśników, swoich przyjaciół, rodziny i tak dalej – nie odbiegają za daleko od adekwatnych problemów w relacjach ludzko-wampirycznych i innych tego typu. Ale element nadprzyrodzony w „Nevermore” nie jest wcale taki metaforyczny. Racja, nie mamy tu wilkołaków czy zombie, jednak nie zapominajmy, że motorem napędowym albo osią całej historii jest twórczość Edgara Allana Poe!


Na marginesie: fani Poego, którzy mogą sobie jeszcze pozwolić na lekturę prozy kierowanej do nastolatków, nie doświadczając przy tym infantylności, będą całym cyklem zachwyceni. Autorka, pisząc pierwszą część trylogii, prowadziła jednocześnie studia nad życiem i dorobkiem Poego. Elementy zaczerpnięte z jego biografii i twórczości pojawiają się w Nevermore zarówno w formie jawnej (od tytułu, przez projekt szkolny, za sprawą którego para bohaterów w ogóle zwraca na siebie uwagę), jak i niejawnej, to znaczy w formie subtelnych aluzji, których dekodowanie nie jest niezbędne do rozumienia powieści, ale sprawi fanom „Williama Willsona” i „Ligei” dodatkową przyjemność.

Pamiętajmy przy tym, że Poe był nie tylko autorem słynnych opowiadań i czytanych do dziś wierszy, ale także teoretykiem tego, co obecnie nazywamy literaturą niesamowitą, a co w czasach pisarza nazywało się jeszcze fantastyką. Poe rozróżniał dwie odmiany fantastyki: zewnętrzną i wewnętrzną. Fantastyka zewnętrzna polegała na tym, że wszystkie nadprzyrodzone pierwiastki pochodziły z realnego świata i niosły ze sobą zagrożenie dla zdrowia i życia bohatera. Czasem fantastykę zewnętrzną określa się też mianem germańskiej, ze względu na przedstawicieli niemieckiego romantyzmu, głównie E.T.A. Hoffmanna, który taką z powodzeniem uprawiał. Poe przeciwnie, nie był zainteresowany fantastyką zewnętrzną, pociągała go fantastyka wewnętrzna, to znaczy taka, w której zagrożenie bierze się z życia wewnętrznego bohatera, z jego psychiki, jego snów, marzeń, tęsknot. Takiej fantastyki Poe nie dostrzegał w literaturze i taką sam postanowił tworzyć. Podobnie mamy w „Nevermore”, a przynajmniej w otwierającym „Kruku”, gdzie element nadprzyrodzony nie jest materialną aberracją, lecz sennym majakiem. Z czasem, to znaczy wraz z rozwojem historii i kolejnymi jej tomami, początkowa granica między światami snu i jawy zaczyna się zacierać, twory koszmarów stają się jakby bardziej realne i przestają już być zwykłymi widziadłami, zaczynają zagrażać kolejno bohaterom, jak i całemu światu racjonalnej zdroworozsądkowości.

Świat snów w „Nevermore” jest fascynujący a zarazem przerażający. Seria ta może budzić szereg niepokojących pytań o status naszych sennych fantazji. Jeśli śnimy rzeczy okrutne, to czy powinniśmy za to brać odpowiedzialność? W naszym świecie nie jest to kwestia paląca, ponieważ sen pozostaje w przynależnej mu sferze nie-rzeczywistości, a więc i odpowiedzialność jest czysto teoretyczna. Natomiast w świecie „Nevermore” sny zdobywają dużo większe znaczenie i oddziałują na rzeczywistość silniej niż jako odległe wspomnienia śniącego. Czy zatem należy przyjmować odpowiedzialność za coś, co jest wytworem naszego umysłu, jeśli powstaje poza naszą kontrolą? Ale jednocześnie – jeśli sen zawiesza tę kontrolę – to czy wtedy nie wydostaje się z nas to, co naprawdę w nas siedzi, czym naprawdę jesteśmy? Te dylematy, które pojawiają się w trakcie lektury „Nevermore”, streszcza doskonale motto zamieszczone na każdym z tomów: „Uważaj, czego pragniesz... możesz to otrzymać”.

Początek cyklu może wydać się mało interesujący, bo opisuje życie w typowej amerykańskiej szkole, oraz perypetie tamtejszych uczniów. Z czasem jednak atmosfera gęstnieje, kontury świata rozmywają się i zaczyna robić się strasznie. Nie romantycznie-błyszcząco-strasznie, ale strasznie-strasznie. „Nevermore” zawiera kilka scen godnych dobrego horroru. Autorka przy tym umiejętnie wplata je w codzienność Isobel, przez co praktycznie cała lektura trzyma w napięciu, nigdy nie wiemy, co wyskoczy zza rogu ani nawet czy to, co akurat zarysowuje przed nami bohaterka jest rzeczywiste, czy nie. Kolejne tomy niosą jeszcze większe odrealnienie, przenosimy się do krainy koszmarów, by śledzić, jak Isobel próbuje uratować Varena.

„Nevermore” to bardzo udany debiut. Jest to wciąż proza dla nastoletnich czytelników, przez co wydaje się, że autorka nie może rozwinąć historii w pełni. Blokują ją ramy konwencji czy gatunku. Choć warsztaty pisarskie stworzyły okazję do narodzin „Kruka”, jednocześnie wiedza przyswojona na tych warsztatach działa miejscami na jego niekorzyść. Pozostaje nam mieć nadzieję, że zachęcona sukcesem pierwszej serii, Kelly Creagh ukaże swój talent w pełni. Pomysłów jej nie brakuje, warsztat zaś lepiej szlifować w praktyce, niż wynosić z uczelnianych kursów.



Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2016-07-25 11:24:30
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Brzezińska, Anna - "Mgła"


 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

 Sanderson, Brandon - "Yumi i malarz koszmarów"

 Bardugo, Leigh - "Wrota piekieł"

Fragmenty

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

 Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS