Patronat
Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Ukazały się
Kade, Kel - "Smoki i demony"
antologia - "Felix, Net i Nika. Fantologia"
antologia - "PoznAI przyszłość"
Maszczyszyn, Jan - "Mare Orientale"
Watson, Ian - "Pozoranci"
Galina, Maria - "Wilcza Gwiazda. Ekspedycja"
Galina, Maria - "Patrzący z ciemności"
Żelkowski, Marek - "Siewcy niezgody"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: DziedzictwoTytuł oryginału: Eldest Data wydania: Listopad 2006 ISBN: 83-7480-003-8 Format: 135 x 205 mm Liczba stron: 624 Tom cyklu: 2
|
Drugi, trochę grubszy od poprzedniego, tom trylogii ‘Dziedzictwo’ rozpoczyna się od razu tam, gdzie czytelnik zostawił bohaterów ostatnio. W kryjówce Vardenów Eragon z Saphirą przygotowują się do wyruszenia w głąb ojczyzny elfów. Tam, jako przyszły Jeździec, odbędzie szkolenie, które ma przygotować go do walki z tyranem. W Alagaesii wszystko zwiastuje zmianę starych porządków – Roran, kuzyn Eragona, musi stanąć na czele mieszkańców Carvahall, którym nie przeznaczony już jest spokój. Vardeni, Surda, elfy i krasnoludy przygotowują się do czasu zmian, a tymczasem Galbatorix nie śpi…
Fabuła oczywiście jest dużo bardziej złożona, jednak jej odkrywanie pozostawię czytelnikowi. Zgodnie z oczekiwaniami i tradycjami gatunku, podczas gdy ‘Eragon’ był typową opowieścią drogi, to wydarzenia z ‘Najstarszego’ nabierają większej wagi i znaczenia – wiadomo, że w trzecim, kulminacyjnym tomie czytelnik nie będzie miał chwili wytchnienia.... Jak ‘Najstarszy’ wypada na tle ‘Eragona’? Dobrze, nie można powiedzieć, że loty zostały w jakikolwiek sposób obniżone, jakie były, takie są… Dalej jest to ta sama przygoda, magiczny świat, walka dobra ze złem i dojrzewanie głównego bohatera, który znienacka został wciągnięty w sam środek wielkiego konfliktu. Dalej to stereotypy i utarte schematy, dalej mamy do czynienia z książką wyraźnie napisaną przez kogoś młodego, kto nie posiada jeszcze zbytniego doświadczenia, zarówno życiowego i pisarskiego. Kontynuacja ‘Eragona’ również jest pozycją kierowaną do młodszego odbiorcy, dla niego zapewne godną uwagi. Z dorosłym czytelnikiem będzie różnie…
Na kartach powieści znajdziemy sporo błędów, które trudno wybaczyć nawet nastoletniemu autorowi. Sporo rzeczy przemilczę ze względu na wiek autora i konwencje, w jaką wpisuje się owe dzieło, jednak innych rzeczy przemilczeć się nie da. Po prostu wyobraźcie sobie podobną scenę: wieśniak, który nigdy wcześniej nie walczył, odcina zawodowemu żołnierzowi podczas walki palce, co żołnierz komentuje w zadumie obserwując swoją ranę: ‘Oto efekt nie używania tarczy.’, na co wieśniak odpowiada ‘Owszem.’ i odrąbuje mu głowę – trudno nie poczuć się nieswojo czytając coś podobnego. Okrutnej rangi nabiera też używanie słowa ‘imperium’ w odniesieniu do wszystkiego, co się wiąże z złowrogim imperium. Przeczytamy więc, że ‘Imperium ją porwało!’ (tu w znaczeniu: Ra’zacowie, ohydne stwory na służbie imperium); ‘Imperium na nas napiera!’ (w znaczeniu: ‘imperialna armia’), ‘Imperium go zabiło!’ (w znaczeniu: poległ walcząc z kimś z imperium). Naprawdę dziwne, pomijając już nawet sam fakt, że Paolini z niewiadomych przyczyn upiera się ‘imperium’ tytułować nieduży obszar ziemi, spokojnie mogący nazywać się królestwem – tak fajnie to brzmi, czy co? Autor zdecydowanie przesadza także z napuszonymi kwestiami, które wygłaszają bohaterowie – wystarczy wspomnieć rozpoczynającą tom sentencję Eragona zapatrzonego w krajobraz po bitwie: ‘Pieśni umarłych to lamenty żywych’ – Paolini stara się, bez większego efektu, nadać wszystkiemu głębi.
Wymysłów autora jest dużo więcej, pomijam takie, których trudno się wyzbyć pisząc klasyczne heroic fantasy w realiach elfów i krasnoludów, jednak są tu zwyczajnie głupie gafy, które powinna bez skrupułów wyciąć redakcja.
To naprawdę nie jest proste, aby jednoznacznie ocenić te utwory! Wciąż zagadką pozostaje dla mnie fenomen tych książek – samo ‘Koło Czasu’ Roberta Jordana, cykl w podobnej konwencji, który choć nie powala, wygrywa na każdym froncie. Trzeba powiedzieć, że ‘Dziedzictwo’ jest skierowane do młodszego czytelnika – w tym wypadku jednak sam nie potrafię ocenić, czy jest w tym względzie lekturą dobrą czy złą. Jeśli miałbym młodszemu zwolennikowi fantastycznej lektury dać coś do czytania, oczywiście byłby to prędzej Paolini niż Martin, nadal jednak można mieć pewne obiekcje co do treści... Ja do kolejnego tomu ‘Dziedzictwa’ podchodziłem jak do rozrywki, która mnie wciągnie na parę godzin i uprzyjemni czas. Nie wiem jak będzie w innych wypadkach, ale dla mnie lektura 'Najstarszego' w dużym stopniu była przyjemna.
O tych książkach słyszał już chyba każdy i pogląd ma wyrobiony. Powiem tylko, że ‘Najstarszy’ stoi na tym samym poziomie, co ‘Eragon’ – a ten chyba dla każdego jest inny.
Ocena: 5/10
Autor: Vampdey
Dodano: 2006-03-26 15:52:35
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Konkurs
Wygraj "Wiedźmiego króla"
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Salik, Magdalena - "Wściek"
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fragmenty
Marryat, Frederick - "Statek widmo"
Kluczek, Stanisław - "Zamek Gardłorzeziec"
Pettersen, Siri - "Srebrne Gardło"
Wyndham, John - "Dzień tryfidów"
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
|