NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Jordan, Robert & Sanderson , Brandon - "Bastiony mroku" (nowa edycja)

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Ukazały się

Greathouse, J.T. - " Struktura świata"


 Seliga, Aleksandra & Kujawska, Katarzyna - "Serce kniei"

 King, Stephen - "Chudszy" (2024)

 Le Guin, Ursula K. - "Ziemiomorze. Wydanie rozszerzone" (2024)

 Lovecraft, Howard Phillips - "Listy wybrane 1906-1927"

 Szostak, Wit - "Oberki do końca świata"

 antologia - "Rocznik fantastyczny 2024"

 Gwynne, John - "Cień bogów"

Linki

Delaney, Joseph - "Arena 13"
Wydawnictwo: Jaguar
Cykl: Arena 13
Tytuł oryginału: Arena 13
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Data wydania: Marzec 2016
ISBN: 978-83-7686-437-2
Oprawa: miękka
Cena: 37,90 zł
Rok wydania oryginału: 2015
Tom cyklu: 1



Delaney, Joseph - "Arena 13"

Igrzyska w Midgardzie


Jeśli jeszcze nie znudziły wam się „Igrzyska śmierci”, Joseph Deaney ma dla was propozycję – nową serię, którą otwiera „Arena 13”.

Kraina Midgard, odcięta od reszty świata nieprzebytą Barierą. Klimat na poły nordycki, na poły rzymski – lud nieco barbarzyński, ale organizujący duże i krwawe spektakle, podczas których postaci zmagają się na arenie, a widzowie chętnie obstawiają swoich faworytów. Większość uczestników zmagań przypomina androidy. Jedynie na tytułowej trzynastej arenie wciąż walczą prawdziwi ludzie z krwi i kości. Oraz jeden zbuntowany dżin.

Bohaterem „Areny 13” jest piętnastoletni Leif, który w rodzinnej wsi stacza amatorskie walki na kije. Udaje mu się zdobyć bilet do Gindeen, głównego (a w zasadzie jedynego) miasta Midgardu. Ten bilet to przepustka do jego marzeń, ponieważ właśnie w Gindeen stoi amfiteatr ze słynną Areną 13, na której walczyć pragnie chłopiec. Czemu? Ponieważ zwycięzca areny staje do pojedynku z Hobem – ni to dżinem, ni demonem, który pozostał za barierą, aby... no, głównie, aby gnębić mieszkańców Midgardu. Wcześniej ojciec Leifa mierzył się z Hobem, w zemście ten zabił jego żonę (matkę Leifa), w efekcie czego głowa rodziny wypędziła swojego syna, a później odebrała sobie życie. Leif obarcza winą za swe osierocenie Hoba i zrobi wszystko, by móc się na nim odegrać.

Aby trafić na arenę, chłopak stara się odszukać Tyrona, najlepszego zbrojmistrza w mieście. Chce u niego zdobywać wiedzę i umiejętności konieczne do przetrwania na trzynastej arenie. Przy okazji zakocha się bez wzajemności w jego córce, Kwim. Życie nie będzie lekkie dla walecznego chłopaka, a jego droga nie będzie usłana różami. Prędzej ciałami – poległych przeciwników.

Joseph Deaney stwarza zamknięty świat o ograniczonej przestrzeni i historii. Nie znamy do końca wszystkich wydarzeń i motywacji, jakie wpłynęły na przekształcenie świata, nie wiemy nawet, jaki był ich punkt wyjścia. Znamy za to efekt końcowy, to znaczy wygląd Midgardu w momencie rozgrywania się opisywanych wydarzeń. Autor nie szczędzi nam opisów zarówno krainy otoczonej Barierą, jak i stosunków społecznych w niej panujących. Wykreowany przez niego świat jest niewielki, ale za to dobrze złożony i konsekwentny. Na dodatek walki, stanowiące centralny element kultury Midgardu, dały możliwość dalszej kreacji artystycznej. Deaney wiele miejsca i uwagi poświęca, by zapoznać czytelnika z zasadami panującymi na arenach, z różnymi wariacjami dotyczącymi turniejów i pojedynków specjalnych. Przy okazji pisarz wprowadził wiele neologizmów, tworząc cały słownik pojęć związanych z walką, jej elementami i zasadami (i zamieszczając faktyczny słowniczek na końcu książki). Rzecz jasna nie pozostawił nas, czytelników, z samą tylko teorią. „Arenę 13” wypełniają opisy brutalnych zmagań, które jednak z czasem stają się nieco przewidywalne.

„Arena 13” jest z jednej strony ciężką powieścią, pełną mrocznego klimatu i przemocy, żądzy zemsty, nieodwzajemnionej miłości i tak dalej. Z drugiej strony to książka stosunkowo lekka, pisana krótkimi, dynamicznymi rozdziałami, unosząca się na powierzchni rysów psychologicznych, wprowadzająca stosunkowo łatwe rozterki. Nie ma w tym szczególnej głębi, wszystko zostaje podane w sposób jednoznaczny. Lekturę można zatem zostawić młodszym czytelnikom, należącym do kategorii wiekowej głównego bohatera. Będą zadowoleni, znalazłszy powieść w popularnych klimatach zmagań na arenie, której główny bohater nie jest dziewczyną.



Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2016-07-01 19:19:06
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

McDonald, Ian - "Hopelandia"


 antologia - "PoznAI przyszłość"

 Chambers, Becky - dylogia "Mnich i robot"

 Pohl, Frederik - "Gateway. Za błękitnym horyzontem zdarzeń"

 Esslemont, Ian Cameron - "Powrót Karmazynowej Gwardii"

 Sanderson, Brandon - "Słoneczny mąż"

 Swan, Richard - "Sprawiedliwość królów"

 Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Fragmenty

 McCammon, Robert - "Łabędzi śpiew"

 Vaughn, S.K. - "Astronautka"

 Howey, Hugh - "Pył"

 Simmons, Dan - "Lato nocy"

 McCammon, Robert - "Pan Slaughter"

 Spinrad, Norman - "Żelazny sen"

 Wyndham, John - "Poczwarki"

 Holdstock, Robert - "Lavondyss"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS