Patronat
Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)
Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: DreszczData wydania: Czerwiec 2014 ISBN: 978-83-7574-994-6 Oprawa: miękka Format: 125×195 mm Liczba stron: 280 Cena: 34,90 zł Seria: fantastyczna fabryka
Tom cyklu: 2
|
Gdyby, choćby pobieżnie, przyjrzeć się sequelom filmów o superherosach bez trudu odnajdziemy ich wspólne elementy. Przykładowo, główny bohater nie jest już traktowany jako osobliwość, ale staje się nieodzowną częścią otaczającego świata. Często pojawia się arcyłotr stanowiący nemezis głównej postaci, nie brakuje też dramatycznych wydarzeń, które redefiniują dotychczasowe życie herosa. Innymi słowy – schemat. Nie inaczej ma się rzecz z „Dreszczem 2. Facetem w czerni” Jakuba Ćwieka.
W drugiej odsłonie swoich przygód Rysiek Zwierzchowski niczym Batman patroluje ulice śląskich, i nie tylko, miast, zwalczając zło i występek. Oczywiście, o ile nie przeszkadza mu to w paleniu marihuany, piciu alkoholu lub koncercie rockowej kapeli. Na kartach książki pojawiają się nowi wrogowie, ale i powracają starzy. Nie brakuje jakże popularnych ostatnio zombie, wątku tworzenia ekipy superbohaterów czy psychopatycznych mieszkańców Sosnowca. Szkoda tylko, że całość nie bawi tak dobrze, jak za pierwszym razem.
Największą bolączką książki wydaje się brak świeżości: Dreszcz wciąż działa na krawędzi prawa, Benjamin czerpie wiedzę z komiksów, a Alojzy udziela dobrych rad. Wprawdzie autor próbuje wyjść poza utarte ścieżki i stara się zapewnić bohaterom mniej standardowe przygody: wizytę u byłego papieża czy podróż tajemniczym pociągiem, ale lifting fabuły nie zmienia generalnego odczucia powtarzalności. Ot, klasyczne veni, vidi, vici z ewentualnym dodatkiem wypiłem/zapaliłem/zagrałem. W efekcie zapoznawanie się z poszczególnymi opowiadaniami przypomina lekturę sztampowych komiksów – niby dzieje się dużo, ale nowych elementów brak. A przecież „Strażnicy” Allana Moore’a czy „Powrót Mrocznego Rycerza” Franka Millera dobitnie pokazują, że „kolorowe zeszyty” mogą z sukcesem zaskakiwać czytelników i konkurować z tzw. sztuką wysoką. Paradoksalnie w najnowszym Ćwieku najlepiej broni się opowiadanie „Spellbound”, w którym Dreszcz pojawia się jedynie jako katalizator wydarzeń. Drugim elementem zapadającym w pamięć jest zwrot akcji z końcówki utworu „Rock’n’RollTrain”, który, mam nadzieję, będzie miał swe reperkusje w kolejnej części przygód katowickiego superbohatera. W tym miejscu mała uwaga – osoby niemające zbyt częstego kontaktu z „trykociarzami” mogą śmiało podnieść ocenę książki o jeden-dwa punkty.
Czy oznacza to, że czas spędzony nad „Dreszczem” jest czasem zmarnowanym? Raczej nie. Autor jak chyba nikt w Polsce umie korzystać z dobrodziejstw popkultury. Stąd multum zapożyczeń i nawiązań do filmów, książek czy utworów muzycznych – zarówno subtelnych, jaki tych podanych z gracją młota pneumatycznego. W efekcie rodzi się swoista gra pomiędzy autorem i czytelnikami, której celem jest odnalezienie jak największej ilości popkulturowych odnośników. Do gustu mogą trafić liczne wstawki humorystyczne najczęściej w postaci działalności górnika emeryta Alojza, czy konfrontacji Dreszcza z innymi superbohaterami. Sam styl książki jest typowy dla twórczości Ćwieka – język prosty, suto okraszony wulgaryzmami, które jednak nie specjalnie rażą oczy czytelników.
Świat Dreszcza wciąż się rozrasta – przybywa superbohaterów, pojawiają się nowe wątki. Może zatem czas na franszyzę, za sprawą której inni pisarze będą mieli okazje przedstawić przygody Zawiszy Czarnego lub Ekumena? Polskie uniwersum superbohaterów? Czemu nie. Oby tylko było ciekawiej niż w najnowszej książce Jakuba Ćwieka.
Autor: Adam "Tigana" Szymonowicz
Dodano: 2014-07-16 15:55:14
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
Shadowmage - 18:10 16-07-2014
Fenrir pisze:"Franczyzę", nie "franszyzę".
SJP twierdzi inaczej...
Shadowmage - 19:14 16-07-2014
Bo wbrew temu co mówi wiki i uzus słowa "franczyza" w słownikach zdaje się nie ma
Sumire - 10:28 18-07-2014
Głos w sprawie: http://franchising.pl/abc-franczyzy/2808/franczyza-to-nie-franszyza/
i ze słownika: http://sjp.pwn.pl/slownik/2558541/franchising
i z "Małego Księcia": "Mowa jest źródłem nieporozumień" ;-D
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|