Patronat
Roanhorse, Rebecca - "Gorejąca gwiazda"
Weeks, Brent - "Cień doskonały" (wyd. 2024)
Ukazały się
Tur, Henryk - "Droga Honoru"
Kade, Kel - "Mag bez reputacji"
Domagalski, Dariusz - "I niechaj cisza wznieci wojnę"
Dębski, Rafał - "Gwiazdozbiór kata"
Larson, B.V. - "Świat Miasta"
Mortka, Marcin - "Karaibska krucjata. La Tumba de las Piratas" 2024
Antologia - "Imagination. Tom 1"
Chakraborty, Shannon - "Przygody Aminy Al-Sirafi"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Kolekcja: Uczta WyobraźniTytuł oryginału: Peace Tłumaczenie: Anna Studniarek Data wydania: Styczeń 2014 ISBN: 978-83-7480-415-8 Oprawa: twarda Format: 135 x 202 mm Liczba stron: 240 Cena: 37,00 zł Rok wydania oryginału: 1975
|
W przypadku „Pokoju” Gene’a Wolfe’a prościej byłoby napisać, czym powieść nie jest, niż jest. Pod pozornie prostą opowieścią kryje się wielowymiarowa mozaika, której odkrywanie jest jednym z największych, chociaż zdecydowanie nie jednym atutem powieści.
Gene Wolfe jest w naszym kraju autorem tyleż docenianym, co nieodnoszącym chociażby niewielkiego sukcesu. Na przestrzeni lat jego książki ukazywały się w przynajmniej kilku wydawnictwach, które zwykle dość szybko rezygnowały z wydawania dalszych pozycji. I chociaż ukazało się w Polsce kilkanaście jego książek, to dopiero teraz do rąk czytelników trafił „Pokój”, druga w dorobku amerykańskiego autora powieść.
Z pozoru jest to proza obyczajowa, przedstawiająca relację dobiegającego do końca życia Aldena Weera. Bohater opisuje sceny ze swojego dzieciństwa, czasów młodzieńczych i już całkiem dorosłych. Skupia się przy tym na konkretnych wątkach, szerszą relację przekazując mimochodem. Każda z tych historii jest perełką samą w sobie, niekiedy wielowątkową, innym razem prostą; zawsze jednak kryjącą przynajmniej drugie dno. W tej nieśpiesznej narracji, przerywanej powrotami do tego, co wydaje się teraźniejszością Weera, można zatonąć, chłonąc tak losy postaci, jak i wspaniały język, jakim zostały zrelacjonowane. Do tego dochodzi cała gama różnorakich smaczków, fragmentów zupełnie nieistotnych z punktu widzenia fabuły, ale rozbudowujących tło, wprowadzających elementy humorystyczne czy wreszcie kreujących nastrój.
Kluczem do odczytania „Pokoju” jest osoba narratora, który wspomina poszczególne etapy swojego życia; albo też tego, co za swoje życie chce przedstawić czytelnikowi. Meandruje, łamie reguły rządzące czasem i tworzy własne zasady rządzące rzeczywistością. Rychło okazuje się, że należy zawiesić wiarę w prawdomówność narratora, patrzeć na każde jego słowo, podważać i zadawać sobie pytania. Być może w tym momencie zdradzam nieco z magii książki, ale jednocześnie im szybciej się zacznie w ten sposób czytać „Pokój”, tym więcej poszlak można wyłapać i zbudować pełniejszy obraz koncepcji Wolfe’a. Warto dać się wciągnąć autorowi w tę grę, gdyż zdzieranie kolejnych warstw stanowi olbrzymią przyjemność, ale też wyzwanie.
Fantastyka w powieści jest niezwykle subtelna; niewidoczna, zaszyta głęboko w trzewiach. O jej istocie nie świadczy to, co zostało napisane, a raczej to, czego Wolfe w treści nie zawarł, celowo pominął. Bardzo wiele, co zresztą dość charakterystyczne dla jego twórczości, pozostawił w domyśle, wierząc w spryt i inteligencję czytelnika, który z rozrzuconych fragmentów składać będzie obraz znacznie większy niż jego elementy składowe. Czy duch jest faktycznie nadprzyrodzoną istotą, czy jedynie projekcją czegoś zupełnie innego? Czy zwykła wizyta u lekarza może kryć w sobie coś znacznie większego? Podobnych pytań podczas lektury nasuwa się wiele, a tylko na nieliczne z nich odpowiedź podana jest wprost i natychmiastowo. Znacznie częściej odbiorca sam musi wyrobić sobie na ich temat zdanie.
Za ostateczną rekomendację – chociaż być może nie dla zadeklarowanych fanów twórczości Wolfe’a – niech posłuży stwierdzenie, że do tej pory stosunek do wielu książek tego autora miałem ambiwalentny; zwykle doceniałem, ale proza Amerykanina mnie nie porywała. Tymczasem „Pokój” kupił niżej podpisanego całkowicie, pochłonął i zafascynował od pierwszej do ostatniej strony. Przewrotna, niejednoznaczna i wysoce satysfakcjonująca lektura.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2014-01-27 17:15:00
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Martine, Arkady - "Pustkowie zwane pokojem"
Sherriff, R.C. - "Rękopis Hopkinsa"
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fragmenty
Wells, Martha - "Wiedźmi król. Witch King"
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "Księga czaszek"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
|