NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Swan, Richard - "Tyrania Wiary"

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Wendig, Chuck - "Drozdy. Posłaniec śmierci"
Wydawnictwo: Akurat
Cykl: Wendig, Chuck - "Miriam Black"
Tytuł oryginału: Mockingbird
Data wydania: Czerwiec 2013
ISBN: 978-83-7758-343-2
Format: 130×205 mm
Liczba stron: 368
Cena: 29,99 zł
Rok wydania oryginału: 2012
Tom cyklu: 2



Wendig, Chuck - "Drozdy. Posłaniec śmierci"

Nie dla normalności


Miriam Black próbuje żyć zwykłym życiem i nie zwracać uwagi na swój dar, czy też przekleństwo. Nie jest jednakże stworzona do normalnego życia, demony ją doganiają i raz jeszcze wyrusza w drogę, która doprowadza ją do niespodziewanego celu.

Po lekturze pierwszej części „Drozdów” zastanawiałem się, czy Chuck Wendig jest w stanie z tego pomysłu wycisnąć coś więcej; i, szczerze powiedziawszy, miałem poważne wątpliwości, czy mu się to uda. Tymczasem „Posłaniec śmierci” oferuje niezłą lekturę, być może nawet lepszą, chociaż również bardziej klasyczną, niż „Dotyk przeznaczenia”.
Bohaterka powieści próbuje sobie ułożyć życie z Louisem. Normalne życie, bez pojawiających się ciągle wizji śmierci i zarabianiu na nieszczęściu innych. Szybko jednak okazuje się, że normalne życie nie jest dla niej: a przynajmniej nie w wersji, w której mieszka w przyczepie kempingowej i pracuje na kasie w supermarkecie. Frustracja narasta, a gdy dodatkowo w jej głowie zaczyna mieszać demon odpowiadający za mroczne wizje, postanawia wyruszyć w drogę. Trochę przypadkowo, a trochę celowo trafia do szkoły dla trudnych dziewcząt. Ma tam wykonać prostą rzecz i ruszyć dalej, ale odkrywa, że uczennice będą w brutalny sposób mordowane przez człowieka z tatuażem jaskółki. Miriam postanawia coś z tym zrobić; w efekcie odkrywa, że pod pozorami normalności w okolicy dzieje się wiele niepokojących rzeczy.
W „Posłańcu śmierci” wizje głównej bohaterki nie stanowią już sedna, a jedynie przyczynek do dalszej fabuły. Wendig na szczęście zrezygnował z dalszego roztrząsania tego wątku, przechodząc niejako nad nim do porządku – oczywiście gdzieś w tle dylematy są cały czas obecne, ale koncepcyjnie podtrzymywane jest status quo z końcówki pierwszego tomu. Nowością są za to demony, czy też inne istoty sprowadzające wizje na ludzi. Ludzi, bo w trakcie powieści okazuje się, że nie tylko Miriam posiada specjalną moc – nowowprowadzona postać obdarzona jest inną odmianą wizji przyszłości. Dodatkowo wydaje się, że istoty te mają jakiś szerszy plan, o którym być może będzie w następnym tomie. Szczerze powiedziawszy akurat to rozwiązanie wydaje mi się na tę chwilę zbędne i naciągane, ale być może znów mnie autor zaskoczy i wyprowadzi z niego ciekawe wątki?
Fabularnie powieści znacznie bliżej niż pierwszej części do klasycznego thrillera, może z delikatną domieszką kryminału. Gdzieś w tle pojawiają się na przykład echa „Milczenia owiec” (ale książkowego, nie filmowego), chociaż bardziej w klimacie i opisie niektórych scenerii niż w samych rozwiązaniach fabularnych. Konstrukcja i napięcie są budowane zgodnie z kanonami: na początku dłuższy fragment ekspozycji i zawiązania wątków, później tradycyjne rozwinięcie, podczas którego wprowadzone zostają wszystkie kluczowe postaci i informacje, a następnie przychodzi pora na kulminację (a w zasadzie dwie), z obowiązkowymi zwrotami fabularnymi i dramatyzmem. W efekcie „Posłaniec śmierci” jest znacznie mniej chaotyczny, lepiej ustrukturalizowany (także poprzez liniową narrację i niemal brak retrospekcji) niż „Dotyk przeznaczenia”. Wendig odrobił pracę domową, dzięki czemu jego drugą powieść po prostu lepiej się czyta. Mniej jest też turpizmu i epatowania okrucieństwem – te elementy nadal są obecne, ale jednak złagodzone. I chyba dobrze, bo spełniły swoją rolę w pierwszej części, a teraz, po przesunięciu środków ciężkości, stałyby się zbędnym, niewiele wnoszącym balastem. Teraz, gdy są obecne, służą konkretnemu celowi.
Druga cześć „Drozdów” oferuje więc zmianę perspektywy, nieco inne podejście do konstrukcji fabuły i budowy napięcia. Co istotne Wendig nie odtwarza bezmyślnie pomysłów z tomu pierwszego, ale je rozwija i zmienia, starając się zaoferować coś nowego, przy jednoczesnej poprawie strony warsztatowej. W efekcie powstał sprawnie napisany thriller z elementem nadnaturalnym, który może stanowić udaną, chociaż lekko makabryczną, urlopową lekturę.


Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka


Dodano: 2013-07-21 20:45:00
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS