Patronat
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Powergraph Kolekcja: KontrapunktyData wydania: Październik 2012 ISBN: 978-83-61187-53-0 Oprawa: twarda Format: 135 x 205 Liczba stron: 272 Cena: 34,00 zł Seria: Kontrapunkty
|
„Czarne” jest powieścią enigmatyczną kryjącą pod pozorną prostotą zaskakujące komplikacje. Połączenie języka, nastroju i – przede wszystkim w finale – fabuły tworzy trudną do zapomnienia mieszankę.
W ciągu kilku ostatnich lat Anna Kańtoch wyrosła na jedną z ciekawszych rodzimych pisarek fantastyki. Wydawało się jednak, że na stałe przywiązana jest do konwencjonalnie rozumianej fantastyki (nawet w ciekawych scenograficznie „Przedksiężycowych”) i korzystania obficie z rozwiązań charakterystycznych dla kryminału. A tu nagle: „Czarne”. Powieść, jakiej w dorobku Kańtoch jeszcze nie było; tylko chwilami flirtująca z typowymi motywami jej twórczości. Dodać jeszcze należy, że jest to książka bijąca o kilka długości wcześniejsze dokonania autorki, łącznie z darzonymi sentymentem przez czytelników opowiadaniami o Domenicu Jordanie.
Już od pierwszych stron „Czarnego” w czytelniku budzi się przekonanie, że ma do czynienia z opowieścią nieszablonową. Pozornie wydaje się to być historia emocjonalnie i psychicznie rozchwianej kobiety, lecz szybko w rytm opowieści wkradają się pęknięcia, które każą kwestionować stuprocentową wiarygodność odmalowanego przez autorkę krajobrazu. Jednocześnie są one skąpo dawkowane, jedynie podbudowując niepewność i zaostrzając apetyt na rozwiązanie zagadki. Odsłonięcie tajemnicy następuje dopiero w finale, który wydaje się być jedyną, acz niewielką, słabością powieści: nie z racji natury sekretu, a raczej formy jego odsłonięcia. W zakończeniu „Czarnemu” najbliżej do literatury konwencji, co z pewnością znajdzie swoich zwolenników, ale wywołuje drobny dysonans wobec reszty powieści. Należy przy tym zaznaczyć, że fabuła konsekwentnie prowadzi do tego momentu, toteż jest to świadomy zabieg autorki.
Chociaż autorka sama przyznaje w wywiadzie dla Katedry, że lubi historie z tajemnicą, to nie sama zagadka jest największą zaletą powieści. Od początku wyczuwalny – wręcz namacalny – jest klimat międzywojennej Polski... który z czasem zmienia się w realia sprzed I wojny światowej (a nawet wcześniejsze). Płynne przechodzenie pomiędzy różnymi momentami historii, zacieranie się granic i osobowości postaci stanowi integralną część „Czarnego”; ba, jest to sedno opowieści. Wracając do wcześniejszej myśli i uogólniając: atmosfera fin de siècle połączona z pewną dozą niesamowitości oraz realistycznie przedstawioną historią obyczajową budują niezapomniany nastrój. Nastrój, do którego być może czytelnicy fantastyki nie są przyzwyczajeni, co jednak w niczym nie umniejsza zasług autorki; a może wręcz dodatkowo je uwypukla?
Wątki dotyczące natury świata przedstawionego zostały w powieści misternie utkane, a przy tym ich natura nie została podana czytelnikowi na tacy. Zaszyte pod płaszczyzną fabularną powoli przebijają się na wierzch, subtelnie ukazując się odbiorcy. Leniwa atmosfera – czy to życia w przedwojennym mieście, czy też tytułowego letniska – sączy się delikatnie do świadomości, fascynując i absorbując. Ta powolność narracji jest niewątpliwym atutem pozwalającym zatopić się w świecie powieści. Żal tylko, że przy niewielkiej objętości powieści do końca dociera się szybko, opuszczając świat „Czarnego”.
Powieść Kańtoch oferuje intrygującą konstrukcję fabularną ukrytą pod leniwą narracją tworzącą atmosferę, jak u Edgara Alana Poego, opowieści niesamowitej. Jest przy tym powieścią udowadniającą, że – tak podkreślana przez niektórych – granica między fantastyką i głównym nurtem jest niedookreślona, a wręcz sztuczna. „Czarne” bowiem to bardzo dobra powieść obyczajowa z wątkiem nadnaturalnym... albo wybitna fantastyka z historią w tle. Które spojrzenie jest bliższe prawdy?
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2012-11-05 20:45:00
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|