NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Robinson, Kim Stanley - "Czerwony Mars" (Wymiary)

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Kres, Feliks W. - "Tarcza Szerni", część 2
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Księga Całości
Data wydania: Lipiec 2005
Wydanie: I
Oprawa: miękka
Liczba stron: 320
Tom cyklu: 6, część 2



Kres, Feliks W. - "Tarcza Szerni", część 2

Kilka miesięcy po ukazaniu się pierwszego tomu „Tarczy Szerni” trafiła do księgarń druga i zarazem ostatnia jej część. Ciężko jest napisać coś nowego o dokończeniu powieści. Na dobrą sprawę powinno się obie części analizować i opisywać jako całość, a nie sugerować sztucznym podziałem, który nie miałby miejsca, gdyby autorowi i wydawcy nie zależało na jak najszybszym ukazaniu się książki. Niemniej jednak spróbuję wychwycić kilka elementów, które pojawiły się dopiero w kontynuacji, a także pokuszę się o krótkie podsumowanie całości.

Nie będę streszczał fabuły, gdyż nie uważam tego za konieczne. Ci, którzy przeczytali już pierwszą odsłonę wiedzą, czego się spodziewać, natomiast pozostałych odsyłam do jej recenzji. Tam znajdą krótkie streszczenie głównych wątków, które są oczywiście kontynuowane w tomie drugim. Mam jedynie wrażenie, że Kres trochę się śpieszył z ukończeniem powieści, przez co wiele wydarzeń zostało pominiętych, nieopisanych, dowiadujemy się o nich mimochodem, z rozmów bohaterów. Jest to zabieg stosowany i wcześniej, ale raczej nie na aż tak wielką skalę. Szkoda, bo w dużej mierze były to zdarzenia ważkie dla fabuły, a zarazem ciekawe. Możliwe, że dlatego drugi tom „Tarczy Szerni” wydał mi się „suchy”, znacznie bardziej stonowany, z mniejszą ilością akcji. Zamiast niej otrzymujemy znacznie więcej rozważań i dylematów bohaterów. Już w pierwszym tomie głównym wątkiem była walka księżniczki Ridarety z umieszczonym wewnątrz niej Rubinem, ale w części drugiej nabrało to jeszcze znaczenia. Bohaterowie przedstawiają własne poglądy i teorie na ten temat, często całkowicie sprzeczne. Sama zainteresowana cały czas prowadzi wewnątrz siebie walkę dwóch osobowości. Wynik tej konfrontacji jest niepewny do samego końca, a rozwiązanie nieco zaskakujące.
Z wątkiem Ridarety jest silnie powiązana kwestia analizy natury Szerni. Kres już chyba ostatecznie dopracował wizję tej bezrozumnej siły i problemów, które jej dotyczą... czy też raczej: wreszcie w pełni ją przedstawił, bo raczej wątpię, by podchodził do pisania tak obszernego cyklu bez choćby zarysu wizji świata. A wizja ta jest przygnębiająca, doskonale wpasowuje się w mroczny klimat powieści Kresa. Już nie tylko same wydarzenia i losy bohaterów budują taki nastrój, teraz także reguły rządzące Szererem nie nastrajają optymistycznie. Chyba najbardziej przygnębiająca jest świadomość bohaterów, że niezależnie od obranej ścieżki ich czyny nie będą miały większego wpływu na czekający ich los. W powieści pojawiają się też niewielkie promyki nadziei, ale w zestawieniu z otaczającą je rzeczywistością są nieznaczące i tylko podkreślają klimat książki.

Drugi tom „Tarczy Szerni” wydaje mi się nieco słabszy od pierwszego. Klimat pozostaje taki sam i nadal jest to największa zaleta cyklu. Do bohaterów także nie mam zastrzeżeń, nie są to być może wspaniale wykreowane postacie, ale dobrze wypełniają powierzone im zadania. Nikt nie jest całkowicie zły albo dobry, przeważają odcienie szarości, a ocena zależy w dużej mierze od strony, która feruje wyrok. Największe zastrzeżenia, jak już pisałem, mam do nazbyt spokojnego nastroju powieści. Kres przyzwyczaił mnie do wartkiej akcji i nagłych jej zwrotów, a tym razem tak nie jest. Z drugiej strony nie uzyskujemy nic w zamian i pozostaje wrażenie pewnej pustki. Niemniej rozpatrując „Tarczę Szerni” jako całość uzyskujemy całkiem niezły kawałek literatury fantastycznej. Jest to jedna z lepszych pozycji w polskiej fantastyce i z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu.


Ocena: 7/10
Autor: Shadowmage


Dodano: 2006-03-15 11:22:54
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS