NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Robinson, Kim Stanley - "Czerwony Mars" (Wymiary)

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Turner, Megan Whalen - "Złodziej"
Wydawnictwo: Ars Machina
Cykl: Turner, Megan Whalen - "Złodziej Królowej"
Tytuł oryginału: The Thief
Data wydania: Luty 2012
Wydanie: I
ISBN: 978-83-932319-7-3
Oprawa: miękka
Format: 130 x 195
Liczba stron: 304
Cena: 32,00 zł
Rok wydania oryginału: 1996
Wydawca oryginału: HarperCollins
Tom cyklu: 1



Turner, Megan Whalen - "Złodziej" #2

STWORZENIE ŚWIATA I NARODZINY BOGÓW

Ziemia była samotna. Nie miała żadnego towarzysza. Wzięła więc cząstkę z samego wnętrza siebie i stworzyła Słońce, które stało się pierwszym bogiem. Jednak z czasem Słońce opuściło Ziemię. Obiecało wprawdzie, że każdego dnia będzie obdarzać ją swoim światłem, ale nocami Ziemia wciąż była samotna. Wzięła więc cząstkę ze skraju siebie i stworzyła Księżyc – pierwszą boginię. Jednak i ona opuściła Ziemię. Odchodząc, przyrzekła nocami opromieniać ją blaskiem, ale obietnice księżyca są nic niewarte. Czasami obdarzała Ziemię tylko częścią swej jasności, innym razem zupełnie o tym zapominała, a kiedy tak się działo, nie było wcale światła i Ziemia znów była samotna.
Ziemia tchnęła więc w firmament i stworzyła Niebo, a ono otoczyło ją całą i stało się jej towarzyszem. Przysięgło, że zostanie z nią na zawsze i Ziemię ogarnęło szczęście. Ich pierwszymi dziećmi były łańcuchy górskie, z których najstarsze zwało się Hefestia. Mieli też więcej potomstwa w postaci ogromnych oceanów i morza środkowego, a najmłodszymi spośród nich były wielkie rzeki Seperchia i Skander.
Pewnego dnia, Niebo zapragnęło dowiedzieć się, jak wygląda. Ziemia stworzyła więc tysiące bogiń i rozproszyła je po całym świecie, by trzymały lustra, w których mogłoby przeglądać się Niebo – tak powstały jeziora. Niebo patrzyło na siebie w zwierciadłach. Czasami było błękitne z białymi chmurami, czasami czarne i upstrzone gwiazdami, a gdy zachodziło słońce, wprost promieniało pięknem. Niebo stało się próżne. Spojrzało na Ziemię, okrągłą i bezbarwną, i poczuło się od niej lepsze.
– Nie brak mi urody – powiedziało – za to ty jesteś zupełnie nijaka. Jedyne, co w tobie piękne, to jeziora. – I zaczęło spędzać cały czas na spoglądaniu w wodę, nie odzywając się ani słowem do Ziemi. Ta zgromadziła pył z gór i stworzyła śnieg, zaś z ziemi wziętej z dolin powstała ciemna gleba. Ziemia zasiała w niej nasiona lasów oraz kwiatów i wkrótce pokryła się zielonymi drzewami oraz wieloma żywymi kolorami. Powiedziała wówczas Niebu, że jest teraz tak piękna, jak ono, ale Niebo wpatrywało się tylko w jeziora, w których odbijała się jego uroda. Jeziora wydały na świat jego potomstwo – mniejsze rzeki i strumienie. Zazdrosna Ziemia postanowiła więc sprawić, by drzewa przesłoniły taflę wody przed oczami Nieba.
Niebo wpadło we wściekłość. Wzięło czarną glebę z dolin i zmieszało ją z górskim śniegiem, po czym rozdmuchało całość po wszystkich zakątkach świata. Z każdej takiej drobiny powstał człowiek – jedni byli ciemnoskórzy jak gleba, inni biali jak śnieg. Dlatego też, choć pochodzimy z Ziemi, powinniśmy dziękować Niebu za powołanie nas do istnienia. Brakowało mu jednak cierpliwości i nie przyłożyło się do pracy tak, jak zrobiłaby to Ziemia. Stworzeni przez niego ludzie okazali się mali, słabi i pozbawieni darów przynależnych bogom. Kiedy więc Niebo kazało im wykarczować lasy wokół jezior, by znów mogło przeglądać się w wodzie, oni nie mieli dość siły, by powalić drzewa.
Ziemia spojrzała na ludzi, przedzierających się przez jej lasy i zapytała Niebo:
– Dlaczego ich stworzyłeś?
Niebo zawstydziło się i powiedziało, że chciało jedynie znów ujrzeć jeziora. Ziemia też się zmieszała i przyznała, że zależało jej, by Niebo rozmawiało tylko z nią. Niebo przyrzekło więc, że tylko czasami będzie przyglądać się swojemu odbiciu, a w zamian Ziemia obiecała odsłonić część jezior. I oboje byli szczęśliwi.
Ziemia przyjrzała się stworzonym przez Niebo ludziom i zrobiło się jej ich szkoda. Marzli i byli głodni. Dała im więc ogień, by się przy nim ogrzali i nasiona, by mogli je zasiać. Stworzyła też zwierzęta, na które mogli polować, ale nieważne jak się starała, ludzie wciąż byli niewdzięczni. Dziękowali jedynie Niebu, za to, że ich stworzyło. Rozzłościło to Ziemię, która zatrzęsła się z gniewu. Gdy zbudowane przez ludzi domy runęły, a zgromadzone zwierzęta rozpierzchły się w popłochu, zrozumieli oni, że popełnili straszliwy błąd. Od tamtej pory niektórzy dziękują Ziemi za jej dary, inni zaś oddają cześć Niebu za to, że powołało ich do istnienia.


Dodano: 2012-03-01 18:48:46
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS