NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

McGuire, Seanan - "Pod cukrowym niebem / W nieobecnym śnie"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki


Nowa Fantastyka 02/2012 - omówienie numeru

Polscy fantaści są przyzwyczajeni do zwyczajowo krótkiego okresu życia tytułów prasy branżowej. Ostatnio bez zaskoczenia, choć z przykrością przyjęto informacje o zawieszeniu wydawania F&SF. W tle spadkowa tendencja sprzedaży prasy w ogóle. Nowa Fantastyka na tym tle próbuje zacieśniać własne więzi z czytelnikami – tak odbieram manewr w numerze lutowym, polegający na zagospodarowaniu działu prozy polskiej opowiadaniami nadsyłanymi przez fanów na stronę pisma. Teksty te, nazywane „odkryciami” prezentują jednakże mierny poziom mizerii. Pierwsze z nich to wyblakłe ksero konwencji noir. Tekst ma jedną zaletę – jest tak bardzo wtórny, że w ogóle nie zapada w pamięć. Na szczęście. O drugim można przynajmniej podyskutować. Autor, Karol Mitka, w stopce stwierdza, że ma specyficzne poczucie humoru. Chciałbym go wyprowadzić z błędu – jego poczucie humoru nie jest specyficzne, wpisuje się raczej w szeroką grupę docelową, dla której produkowane są takie dzieła jak „Straszny film” czy „Poznaj moich Spartan”. Ponadto Mitka dodaje, że śmieje się z tego, z czego nie powinien. Ok, pełna zgoda, ale niestety czyni to jak Aaron Seltzer (scenarzysta wyżej wymienionych filmów), a nie jak przykładowo Kevin Smith. Trzeci tekst to sympatyczny, fantastycznonaukowy średniak autorstwa Jarosława Sopińskiego. Zaletą jest to, że w przeciwieństwie do omówionych wcześniej, autor szuka pomysłu na prozę. Wadą to, że go nie znajduje – wizja prawie że ludzkich obcych nie powala. Niemniej – tekst ten wcale nie wróży źle autorowi na przyszłość.

Zagraniczne opowiadania ratują prozę w tym numerze. Szczególnie dwa: „Dzień niepodległości” Sarah Langan i „Ambasador” Petera Wattsa. Oba wykazują sporo cech wspólnych, są niezwykle gorzkie, mocne, bezpośrednie i przejmujące. Pierwszy tekst to bardzo naturalistyczna dystopia, podczas gdy drugi przedstawia niezwykle pesymistycznie przewrotną wizję pierwszego kontaktu. Jest to o tyle zabawne, że Watts w zamieszczonym w tym numerze felietonie uważa, że jego własna twórczość jest „dziecinnie optymistyczna” w porównaniu do tego, co jest/będzie naprawdę. Zastanawiam się, czy ten przerysowany pesymizm i fatalizm, nie staje się bardziej artystyczną pozą samego autora niż rzeczywistą postawą do świata. Oczywiście nie jest to zarzut, bycie artystą to właśnie sztuka przerysowań, a gdyby Watts chciałby być Emilem Cioranem twardej fantastyki naukowej, nie miałbym nic przeciwko. Dział prozy zagranicznej, chyba nieco dla równowagi, kończy tekst humorystyczny „Bogowie co drugiej środowej nocy”.

Publicystyka. Z artykułów najbardziej do gustu przypadł mi tekst naczelnego o pisarzach z pogranicza nurtu głównego i fantastyki. Poza tym zwróciłem uwagę na tekst Michała Hernesa o potworach we współczesnym polskim teatrze i musicalu – dobrze, że NF nie zapomina i o tym medium. Dla entuzjastów kina, czterostronicowy tekst Jerzego Rzymowskiego o adaptacji i ekranizacji baśni z jednej strony, a z drugiej – krótki tekst o wytwórni Asylon z jej sztandarowymi działaniami, takimi jak „Węże w pociągu” czy „Transmorphers”. I „smoczy” artykuł Artura Szrejtera, z główną tezą o tym, że fantasy popadło w kalkomanie, jeśli chodzi o postacie smoków, a jest przecież wiele oryginalnych wzorców. Wśród felietonów, tym razem nie ma nic do zarzucenia felietonowi J. Ćwieka – dobry tekst, tym bardziej, że można go ustawić na sztorc przeciw mało mądremu zjawisku chrzczenia polskich autorów nazwiskami zagranicznych sław („polski Gaiman”, „polski King” etc.). Rafał Kosik w swojej rubryce o przeludnieniu i możliwościach zaradzenia mu poprzez budowę nowych przestrzeni życiowych. Nie kupił mnie ten tekst, a samo podejście wydaje mi się anachroniczne, czemu dałem wyraz w chociażby recenzji klasycznego „Pierścienia” Nivena. Numer zamyka jak zawsze felieton Łukasza Orbitowskiego. Ostatnio autor tak dobiera filmy, że całą stronę zajmuje mu pisanie faktycznie o nich, a nie używanie ich głównie, jako trampoliny eseistycznej. Zresztą w obu wydaniach teksty Orbitowskiego lubię. I to już koniec, zamykam lutowy, umiarkowanie udany numer „Nowej Fantastyki”.



Autor: Adam Ł Rotter


Dodano: 2012-02-17 15:25:32
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 16:01 16-02-2012
O polskich opowiadaniach gadaliśmy już gdzie indziej. Ogólnie: Mitka fatalny, Vizvary nijaki, Sopiński przyzwoity. Z prozy zagranicznej przeczytałem Wattsa (bardzo dobry) i Langan (dobre, ale aż tak jak tobie to mi się nie podobało).
Publicystyka na razie nie powalila... w zasadzie o większość tematów mnie nie zainteresowała - a jak zainteresowała, to rozczarowała. Tekst Hernesa się pod tym względem wybija.

ASX76 - 19:09 16-02-2012
Jeśli "Nowa Fantastyka" będzie kontynuowała wypuszczanie na swoich łamach opowiadań fanów, to ja chyba podziękuję... Albo zamiast kupować od razu, poczekam na przecenę.

Shadowmage - 19:27 16-02-2012
Z drugiej strony wiesz - kiedyś jedyna szansa na otrzymanie tekstu to było otrzymanie go pocztą - a nią pewnie też głównie fani wysyłali. Teraz jest znacznie więcej opcji, również poprzez wrzucanie na stronę pisma. Kanał komunikacyjny dobry jak każdy inny. Rzecz się o selekcję rozbija.

Orcio - 19:38 16-02-2012
Opowiadania polskie w tym numerze to jakaś tragedia. Ręce opadają na to co się z tym magazynem dzieje.

Ł - 21:14 16-02-2012
W omówieniu zapomniałem dodać - rady dla piszących Sullivana ponownie zrobiły na mnie budujące wrażenie.

malakh - 22:11 16-02-2012
Chłopaki, ale co to znaczy - fanów? Ci, którzy nadsyłają teksty do Maćka na meila to ci sami ludzie, którzy publikują je na fantastyka.pl

Serio, o co chodzi?

"polegający na zagospodarowaniu działu prozy polskiej opowiadaniami nadsyłanymi przez fanów na stronę pisma."

Hmm... a to sugeruje, że te opowiadania to przedruki. To było tak: Na stronie publikuje n osób. Ileś tam z nich się wyróżnia lepszym warsztatem/pomysłami/etc. Kilkoro z nich przeszło pierwszy etap i napisali nowe teksty - te teksty trafiły do Maćka i do Kuby, a oni decydowali, czy coś się do pisma nadaje.

Różnicy nie ma, bo tak czy siak Maciek czytał i decydował, czy chce.

ASX76 - 23:26 16-02-2012
Serio, chodzi o to, żeby nie dawać do czasopisma rzeczy, które na to nie zasługują. Ja np. nie kupuję "NF" po to, żeby czytać takie wypociny. :P

Obłęd - 23:33 16-02-2012
Nie ważne kto nadsyła i skąd bierze. Pytanie jest inne, jak można było pozwolić na wydrukowanie tak, eufemistycznie mówiąc, miernego tekstu jakim jest "Eustachy Soplica..."? To jest robienie czytelników w balona, którzy wydają swoje pieniążki i jednak oczekują tekstów na poziomie co najmniej "Ambasadora".

Ł - 23:45 16-02-2012
Malakh w drugim przypadku rzeczywiście jest skrót myślowy i może coś błędnie sugerować. Ale podpisywanie opowiadań hasłem "Odkrycie z strony..." jest takim samym skrótem myślowym, bo tez może sugerować że to opowiadania (a nie autorzy) zostały odkryte na stronie i w piśmie jest przedruk, prawda?

Co do fana to rozumiem właśnie fana pisania, piszącego na stronie NF. To fajnie że NF próbuje stworzyć kanał przez który mogą zaistnieć początkujący, a wokół niej wyrasta jakieś tworzące środowisko literackie. Problem w tym że tym razem nie wyszło, te opowiadania są słabe. Może za wcześnie selekcjonerzy włożyli chochlę do gara, może te środowisko musi jeszcze się pokotłować zanim wyjdzie z niego coś sensownego?

Mnie troszkę przeraża że skoro do pisma poszli najlepsi twórcy, to jak musi wyglądać tam standardowy, nie najlepszy tekst.

Orcio - 00:02 17-02-2012
Cicho bo Parowski sie obrazi i zacznie wyzywać od pirani...

Rheged - 00:56 17-02-2012
Kredyt dla Parowskiego jest tak wysoki, że to my powinniśmy mu płacić za to, że zechciał go wziąć dawno temu. Aktualnie nic nie może tego zmienić. Te opowiadania to próba marketingowego działania i nic więcej, w tym wypadku, jak czytam (i jak wierzę - pochwała dla Ł za znakomitą recenzję, "mierny poziom mizerii" jest kozacki) nieudana i tyle.

malakh - 08:39 17-02-2012
Orcio pisze:Cicho bo Parowski sie obrazi i zacznie wyzywać od pirani...


Od jakiegoś czasu twoje komentarze to, cytując klasyka, "mierny poziom mizerii".

Nie ważne kto nadsyła i skąd bierze. Pytanie jest inne, jak można było pozwolić na wydrukowanie tak, eufemistycznie mówiąc, miernego tekstu jakim jest "Eustachy Soplica..."? To jest robienie czytelników w balona, którzy wydają swoje pieniążki i jednak oczekują tekstów na poziomie co najmniej "Ambasadora".


O poziomie się nie wypowiadam, bo nie czytałem - mam za dużo swoich opowiadań, więc bardzo rzadko zaglądam do działu polskiego. Nie odnoście jednak mylnego wrażenia, że Maćkowi teksty zostały wciśnięte, bo takie zagranie PRowe miało być, że drukujemy tylko ludzi z fantastyka.pl - mu, z tego co mówił, "Eustachy..." się jak najbardziej podobał.

ASX76 - 14:11 17-02-2012
No niestety, nie podzielamy jego fascynacji. :P

Pat - 14:31 17-02-2012
Numer mam, ale jeszcze do niego nie zajrzałam, bo ostatnio zostałam zasypana dużą ilością literatury. Co do tych polskich tekstów, to wychodzę z założenia,że musiały mieć jakiś poziom, skoro trafiły do druku.Prawda?
Byle czego w końcu chyba nie drukują, bo zależy im na jakości pisma, nawet jeśli ma się to odbić na ilości czytelników, którzy po nie sięgną.
To znaczy, tak mi się wydaje ;)

Rheged - 15:06 17-02-2012
Byle czego w końcu chyba nie drukują, bo zależy im na jakości pisma, nawet jeśli ma się to odbić na ilości czytelników, którzy po nie sięgną.


Jest dokładnie odwrotnie.

ASX76 - 16:00 17-02-2012
Pat, gdyby im zależało na jakości czasopisma (a nie pisma - to nie to samo), wówczas by nie dopuszczono do druku fanowskich popierdółek. :P

malakh - 16:03 17-02-2012
Szczerze wątpię, żeby fakt opublikowania opowiadań autorów z fantastyka.pl w jakikolwiek sposób podbił sprzedaż.

Taki efekt to by miała publikacja tekstu Kinga, Pratchetta, Canavan czy Meyer.

----edit-----

Kuźwa, Łaku, musiałeś napisać "fanów"?;P

Wam się chyba coś naprawdę pomerdało, bo nie wiem, w jaki sposób ci z fantastyka.pl są "fanami". Widzielicie, jak niektórzy recenzują "NF"?

Please, stop this bullshit.

ASX76 - 16:15 17-02-2012
Są fanami fantastyki, right? :wink:
Recenzje mogą być, natomiast ich opowiadania nie nadają się do druku. Jasne?

Czepiasz się słówka, zamiast łaskawie dostrzec prawdziwy problem. :P

malakh - 19:53 17-02-2012
Fanami fantastyki to są i Sapkowski i Ziemiański i Grzędowicz;P

A "problemu", jak pisałem, nie mogę dostrzec, bo działu polskiego nie czytam. Ni dy rydy.

ASX76 - 20:38 17-02-2012
malakh pisze:A "problemu", jak pisałem, nie mogę dostrzec, bo działu polskiego nie czytam. Ni dy rydy.


Może gdybyś (prze)czytał, nie robiłbyś za "adwokata diabła". :wink:

Shadowmage - 10:50 18-02-2012
Pisze ten, co też nie przeczytał :P

ASX76 - 13:36 18-02-2012
Shadowmage pisze:Pisze ten, co też nie przeczytał :P


Chcesz żebym padł jak czyżyk apopleksją rażon? :P

Shadowmage - 13:38 18-02-2012
Nie miałbym nic przeciwko. Przynajmniej nie rzucałbyś wszędzie opinii zasłyszanych jako własne.

ASX76 - 13:41 18-02-2012
Shadowmage pisze:Nie miałbym nic przeciwko. Przynajmniej nie rzucałbyś wszędzie opinii zasłyszanych jako własne.


Hola, hola... Azaliż nie przyszło Ci do głowy, iż mogłem nie przebić się przez te "fanowskie" pierdy? :P

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS