NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Robinson, Kim Stanley - "Czerwony Mars" (Wymiary)

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Ukazały się

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)


 Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

 Kingfisher, T. - "Cierń"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

Linki

Darda, Stefan - "Dom na wyrębach"
Wydawnictwo: Videograf II
Cykl: Dom na wyrębach
Data wydania: Październik 2008
ISBN: 978-83-718-3651-0
Oprawa: miękka
Liczba stron: 288
Cena: 24,90 zł



Darda, Stefan - "Dom na wyrębach"

Nazbyt swojski horror


Powieść Stefana Dardy zwróciła moją uwagę zanim zrobiło się o niej głośno z powodu nominacji do nagrody im. Janusza A. Zajdla oraz jej okoliczności. Moje zainteresowanie wzbudziły zabiegi czysto marketingowe – nastrojowa okładka, widniejące na niej hasło, głoszące, że jest to powieść utrzymana w klimacie prozy Stephena Kinga, oraz rekomendacja Andrzeja Pilipiuka, gwarantującego lekkie pióro autora i opowieść pełną wartkiej akcji. Licząc się z tym, że wciąż niewiele jest dobrych powieści grozy w polskiej fantastyce z dużym zainteresowaniem podszedłem do debiutanckiej powieści Dardy. Chciałem się bać. Dać wciągnąć opisanym wydarzeniom i odczuć niepokój na własnej skórze.
Fabuła opowiada o nowym rozdziale w życiu Marka Leśniewskiego, doktora prawa na jednym z polskich uniwersytetów, którego zrujnowane małżeństwo i lokalny skandal skłoniły do wyprowadzki z miasta i podjęcia próby zdefiniowania osobistego szczęścia na nowo. Kupuje on nieruchomość na wsi, zamierzając odnaleźć tam prywatny raj – znany motyw bohatera po przejściach. Jednak wkrótce okazuje się, że w domu i jego otoczeniu dzieją się dziwne rzeczy, przy których nieprzyjazny sąsiad, będący postrachem całej gminy wcale nie jest największym problemem. Szczęście Leśniewskiego zostaje wystawione na poważną próbę...
Próbę, którą przyjdzie podjąć także czytelnikom, gdyż nie każdy okaże się na tyle wytrwały, by książkę doczytać do końca i poznać jej walory. Mamy dom na wsi, mamy mieszczucha, który nie zna „prawdziwego życia”, mamy dziwne wydarzenia, rozgrywające się głównie nocą w bezludnej okolicy, no i w końcu mamy tajemnicę, pogmatwaną i z każdym rozdziałem coraz bardziej przerażającą. Teoretycznie powieść Dardy ma więc wszystko, czego potrzeba, by poczuć niepokój i dać się wciągnąć opowieści. W praktyce jednak autor źle rozłożył akcenty i naprawdę interesującą historię przedstawił w towarzystwie zbyt wielu przyziemnych i zupełnie nieatrakcyjnych rozdziałów, których ubywa dopiero pod koniec książki. Koniec w moim odczuciu zbyt szybki, jakby autor chciał tym zabiegiem dodać dynamizmu akcji powieści, co niestety jest zabiegiem spóźnionym i nieadekwatnym do potrzeb finału historii.
Większą część książki zajmują bowiem opisy remontu domu, którego wraz z miejscową ekipą budowlaną podejmuje się główny bohater; zakupów w najbliższym miasteczku; obserwacji miejscowej fauny; oraz włóczęgi protagonisty po Lublinie i zwyczajnych rozmów z przyjaciółmi na zwyczajne tematy. Nie wiem, czy wynika to z niewypracowanego jeszcze warsztatu autora, z osobistych fascynacji, do których zabrakło mu dystansu, czy też stanowi zabieg mający na celu umożliwienie czytelnikowi wejścia w życie i świat bohatera – przez co staje się on znacznie bliższy, zyskuje sympatię, a to, co go dotyka, dotyka również samego czytelnika. Nie wiem, czy autor zamierzał osiągnąć taki efekt, ale przy całym znużeniu, będącym konsekwencją opisywania prozy zwykłego życia – udało mu się. Mimo przedstawienia bohatera w niezbyt korzystnym świetle z kolejnymi stronami bardzo dokładnie poznajemy jego życie i osobowość. Poznajemy i utożsamiamy się, bo nietrudno sobie wyobrazić podobne koleje losu, podobne problemy i marzenia wobec tych Marka Leśniewskiego. Swojskość życia postaci sprawia, że jest to horror z rodzaju „prawdziwych historii”, które mogłyby przydarzyć się każdemu.
Czy „Dom na wyrębach” to książka słaba? Niekoniecznie. Wszystko zależy od oczekiwań. Darda przygotował naprawdę interesującą historię, opartą na ludowych wierzeniach i mocno osadzoną w polskich realiach, tym ciekawszych, że z końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Wiarygodnie maluje postaci i tło akcji. Prowincjonalny posterunkowy, prości, ale prawdziwi mieszkańcy małego miasteczka, czy przyjaciel Leśniewskiego – Kosmala, to dobre przykłady. Fragmenty, mające budzić niepokój takie właśnie są, niepokojące i przy odrobinie wyobraźni mogą utrudnić spokojne zasypianie, zwłaszcza w drewnianym domku za miastem... Fragmenty, które mają bawić – bawią. Nie brak w książce również momentów trzymających w napięciu, nagłych zwrotów akcji. Zakończenie pozostaje nieprzewidywalne do samego końca, co zdarza się naprawdę rzadko. Autor zadbał też o interesującą narrację, gdyż fabułę poznajemy z dwóch różnych perspektyw i linii czasu, choć z wyraźną przewagą narracji pierwszoosobowej.
Wobec wszystkich zalet naprawdę szkoda, że większa część powieści jest tak bardzo „przegadana”, obfitująca w mało interesujące opisy i dialogi. Celowo czy nie, udało się autorowi sprawić, że los bohatera nie jest czytelnikowi obojętny i za to należą się brawa. Z drugiej strony książka zapłaciła za to wysoką cenę, bo zwyczajnie nie każdemu starczy cierpliwości i ochoty, by czytać dalej, nim intryga i akcja pochwycą na dobre. Osobiście nie żałuję spędzonego na lekturze czasu i zachęcam do przemęczenia się z dużą częścią powieści, by móc docenić ją, jako całość. Z ciekawości przyjrzę się również kolejnej książce Dardy („Czarny wygon”) – być może uniknął w niej popełnionych przy debiucie błędów.


Autor: Krzysztof Kozłowski


Dodano: 2011-11-04 15:55:00
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

historyk - 09:49 05-11-2011
>>W praktyce jednak autor źle rozłożył akcenty i naprawdę interesującą historię przedstawił w towarzystwie zbyt wielu przyziemnych i zupełnie nieatrakcyjnych rozdziałów<<

to jest właśnie atut tej książki. Nie wszyscy lubią horrory ala Masterton, gdzie demony wyrywają ludziom flaki od pierwszej do ostatniej strony...

Shadowmage - 09:58 05-11-2011
Owszem. Ale można pisać też jak np. Orbitowski, gdzie flaków nie ma, życie normalnych ludzi jest, a jednak jest strasznie, a nie nudno (ale ja się nie odzywam, bo się znowu fani zlecą i mnie zakrzyczą :P).

historyk - 22:25 05-11-2011
Cóż Shadow, moim zdaniem Darda fajnie zbudował klimat, ale widocznie to nie "Twój" klimat :)

Shadowmage - 10:51 06-11-2011
Pewnie dlatego, że nie lubię kawy :twisted:

Stefan Darda - 09:27 29-11-2011
Witam i dziękuję za opinie.

Jeśli jeśli już o "Domu na wyrębach" mowa - to jeśli zagląda tu ktoś z okolic Lublina, zapraszam do pooglądania w najbliższą środę (30-go listopada) o godzinie 17.35 magazynu kulturalnego TVP Lublin "Afisz" z moim udziałem - będzie również nieco o "Dnw". Więcej o audycji tutaj:

http://www.tvp.pl/lublin/kulturalne/afi ... kulturalny

Jeśli zaś ktoś chciałby poczytać, co mam do powiedzenia m.in. w sprawie nominacji moich książek, w tym "Domu na wyrębach", do Nagrody im. Janusza A. Zajdla (zdaje się, że sporo było na ten temat różnorakich dywagacji i nieporozumień), zapraszam do fragmentu wywiadu dla październikowej "Lampy", przeprowadzonego ze mną przez Ł. Orbitowskiego i J. Urbaniuka.

http://www.stefandarda.pl/news,101

Pozdrawiam,
S.D.

Stefan Darda - 20:02 04-12-2011
Ostatnio zachęcałem osoby zamieszkujące Lubelszczyznę do obejrzenia rozmowy ze mną na antenie TVP Lublin. Ponieważ wywiad jest już w Internecie, tym razem zachęcam wszystkich, bez względu na miejsce zamieszkania.:)
Oto link:
http://www.tvp.pl/lublin/kulturalne/afi ... 11/5766408

Stefan Darda - 22:42 29-12-2011
Zapraszam do posłuchania słuchowiska "Dwie dychy na gwiazdkę", które swego czasu zostało dodane na płycie do czasopisma "Lśnienie":

http://www.stefandarda.pl/news,108

Stefan Darda - 16:06 22-02-2012
Zapraszam do lektury mojego opowiadania „Słowo Czarnego”. Tekst, który pod koniec zeszłego roku został zaprezentowany na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, nawiązuje w sposób niezobowiązujący do dwóch wydanych już części „Czarnego Wygonu” („Słoneczna Dolina” oraz „Starzyzna” ), a jednocześnie stanowi swego rodzaju wprowadzenie do trzeciej i ostatniej części tego cyklu powieściowego, zatytułowanej „Bisy”.

http://www.stefandarda.pl/news,111

Miłych wrażeń!

Stefan Darda - 21:05 21-05-2012
Zapraszam do trailera nowej książki:

http://www.youtube.com/watch?v=01yGMBMm ... e=youtu.be

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS