Nowa Fantastyka 08/2011 - omówienie numeru

NAST.pl

Komiks

Facebook

Forum

Strona główna Zapowiedzi Recenzje Imprezy Konkursy Wywiady Patronaty Archiwum newsów Artykuły i relacje Biblioteka Fragmenty Galerie Opowiadania Redakcja Zaprzyjaźnione strony

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

Markowski, Adrian - "Słomianie"

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Nowa Fantastyka 08/2011 - omówienie numeru

Sierpniowy numer „Nowej Fantastyki” nieco mnie zaskoczył. Już na wstępie Jakub Ćwiek zaprezentował na jednej stronie intrygujący tekst na temat nagród artystycznych. Jego ostatnie felietony „jechały” zazwyczaj na prowokacyjnym pomyśle („Bitcher” chyba po dziś dzień odbija się echem w czeluściach internetu), często jednak tekst, jaki szedł za pomysłem na nibyprawdziwy utwór, był tylko dodatkiem, o którym szybko się zapominało. W tym felietonie jest inaczej – szkicowo nakreślono wątpliwości metodologiczne przy przyznawaniu nagród, a autor przewrotnie opisał sytuacje przyznania nagrody idealnej. Warto zapoznać się z tym tekstem, pamiętając o emocjach, jakie wywołują choćby nagrody Zajdla i Żuławskiego.

Jestem zawiedzony natomiast dwustronicowym felietonem Petera Wattsa, debiutującego publicystycznie w NF. Jako wielki fan prozy kanadyjskiego autora znam większą część jego twórczości, więc tym razem nie dowiedziałem się nic nowego – ot, przywitanie, a później opis podbudowy naukowo-popkulturowej opowiadania „The Things”. Wszystko to w dość rozwlekłej formie, a sam felieton graficznie nie prezentuje się najlepiej (mnóstwo tekstu plus parę obrazków z filmu Carpentera). Rozumiem, że ten felieton jest raczej wizytówką dla tych nieszczęśników, co Wattsa jeszcze nie czytali, ale wciąż – spodziewałem się sporo więcej.

W publicystyce ponadto jak zwykle ciekawy filmowy felieton Łukasza Orbitowskiego, który tłumacząc, dlaczego pisze tak wiele o sobie samym, zrobił małego pawia zdaniem „Orbitowski jest ciekawszy niż kino”. W wywiadach: dobry czterostronicowy wywiad z G.R.R. Martinem (wypadający szczególnie korzystnie na tle wywiadów w mediach głównonurtowych, przeprowadzanych przy okazji emisji serialowej adaptacji „Gry o tron”), króciutki wywiad z Charlesem Yu pełniący raczej rolę reklamówki oraz ciekawostkowy artykuł Agnieszki Haski i Jerzego Stachowicza podejmujący retrofuturystyczny wątek graficznych wyobrażeń przyszłości z początku XX wieku.

Bardzo dobrze prezentuje się dział opowiadań, zarówno polskich, jak i angielskich. „Zbieracz” Piotra Cieleckiego to intrygujący kawałek prozy o losie i przyczynowości, o którym pomyślałem, że przypomina nieco „Mistrza i Małgorzatę”, zanim to porównanie pojawiło się w samym tekście. Cielecki, nawet jeśli zahacza nieco o pretensjonalność, robi to z dystansem. „Nemezis” Andrzeja Tuchorskiego to stereotypowe fantasy, ciut zabarwione inspiracjami ze starożytnego Rzymu, pisane jednak z WIELKIM dystansem, stanowiące jednocześnie przytyk wobec Harry’ego Pottera. Łatwo i przyjemnie czyta się takie gatunkowe autoparodie. „Skrzydlate Miasto” Yoon Ha Lee to niezwykle ciężka, hierofantyczna fantasy, z golemem w roli głównej. Całość odmalowana w bardzo mrocznych barwach – brązach, czerwieniach i czerniach. Mocny kawałek tekstu, choć nieco zbyt rozbuchany ontologicznie. „Metamorfoza Targa”, której autorami są Paul Brandon i Jack Dann to znów swobodniejsza konwencja. Warto zwrócić uwagę na najwyższej próby ilustracje dołączone do opowiadania.

Podsumowując – sierpniowa „Nowa Fantastyka” to udany numer.

Autor: Adam Ł Rotter

Dodano: 2011-08-05 17:18:01

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 18:10 19-08-2011
A mnie się szczerze powiedziawszy ten numer nie bardzo podobał. Watts był ok, ale opka średnie. Więcej tutaj: http://shadowmage.nast.pl/?p=2536

Ł - 13:23 20-08-2011
No właśnie widzę że różnimy się głównie w opiniach o wywiadzie z Martinem i felietonie Wattsa - i co śmieszne przedstawialiśmy na krytykę każdego z tych tekstów ten sam argument - że autora znamy tak dobrze że nic się nowego nie dowiedzieliśmy. : )

A co do opowiadania Tuchorskiego które w omówieniu oceniłem dobrze, dodaje zastrzeżenie jakie poczyniłem na DOFie odnośnie powieści - "Tym co odróżnia Tuchorskiego od Pratchetta jest to że ten drugi nie ogranicza się tylko do parodii gatunku - u Pratchetta to tylko punkt wyjścia do obśmiana rzeczywistych kwestii. Tuchorski tymczasem pociska wyłącznie gatunkowi w jakim tworzy - to wdzięczny temat do żartów, bo wszyscy znamy absurdy fantasy (czy to posttolkienowskiego czy rowlingowego), no ale właśnie dlatego że wszyscy znamy i obśmiano już je nieraz jeden, to ile można? Ciekawi mnie czy w książce autor dokonał jakiegoś progresu pod tym kątem, bo jeśli cały czas leci na chichach z fantasy to średnio."

Komentuj

Artykuły