Patronat
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)
Ukazały się
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Zdrada" (wyd. 2024)
Romero, George A. & Kraus, Daniel - "Żywe trupy"
Thiede, Emily - "Złowieszczy dar"
antologia - "Ekstrakty. Tom drugi"
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Cykl: Weis, Margaret & Hickman, Tracy - "Dragonships"Tytuł oryginału: Secret of the Dragon Tłumaczenie: Maria Smulewska-Dziadosz Data wydania: Luty 2011 ISBN: 978-83-7510-643-5 Oprawa: miękka Format: 132 x 202 mm Liczba stron: 592 Cena: 37,90 zł Rok wydania oryginału: 2010 Tom cyklu: 2
|
Jednym z najczęściej spotykanych motywów w fantasy jest walka sił dobra ze złem. Zazwyczaj od początku książki mamy klarowny podział na bohaterów pozytywnych i negatywnych, na siły Jasności i Ciemności. Podłoże konfliktów nie jest przy tym zbyt zróżnicowane – najczęściej jest to zemsta, żądza panowania nad światem lub konflikt cywilizacyjny.
Fabuła cyklu „Dragonship” Margaret Weis i Tracy’ego Hickmana oparta jest na ostatnim z wymienionych powodów. Na kartach książki poznajemy trzy odrębne cywilizacje, które za sprawą konfliktu bogów, stają ze sobą w szranki. O ile jednak „Smocze kości” dawały okazję do bliższego przyjrzenia się życiu i obyczajów Vindrasów (odpowiednik naszych Wikingów), kolejny tom serii, „Tajemnica smoka”, koncentruje się wokół Orańczyków (quasi Rzymianie).
W założeniu mieliśmy otrzymać powieść, w której czytelnicy, wraz z pojmanymi barbarzyńcami, odkrywają świat rządzący się odmiennymi prawami, posiadający inną religię, kulturę. Problem tkwi w tym, że to co prezentuje nam Weis & Hickman nie odbiega od znanych schematów.
Na czele Oran stoi marionetkowa cesarzowa, a za wszystkie sznurki pociągają wszechpotężni kapłani. Jeśli znajdzie się ktoś próbujący z nimi walczyć, zaraz zostają na niego nasłani skrytobójcy. Gospodarka quasi Rzymu oparta jest na niewolnictwie, a społeczeństwo podzielone jest na zamożnych posesjonatów i biedaków mieszkających w slumsach. Oczywiście nie zabrakło miejsca dla walk gladiatorów – co prawda zasady walk są dużo bardziej skomplikowane, ale czy jest to aż tak istotne? Do tego, tak charakterystyczny dla standardowego wyobrażeniu o starożytnym Rzymie, klimat lekkiej dekadencji. Szkoda, że w tym wszystkim zabrakło chociaż odrobiny oryginalności, czegoś niepowtarzalnego, co stanowiłoby wyróżnik prezentowanej wizji.
Standardowa jest także fabuła. Dzielni Vindrasi, na czele ze Skylanem, szybko znajdują sobie miejsce w nowej sytuacji. Rzecz jasna nie zostają byle niewolnikami, tylko od razu „awansują” do roli gladiatorów. Równocześnie z opisem ich przygotowań do pierwszej walk, rozgrywa się drugi wątek – podstępni kapłani Aelona próbują posiąść tajemnicę smoczych kości. I gdyby tylko to wszystko było opisane chociaż ciut ciekawiej. Niestety akcja powieści rozkręca się bardzo powoli i dopiero około pięćsetnej strony coś zaczyna się dziać. Do tego momentu przeważają pozbawione polotu dialogi oraz męczące na dłuższą metę opisy uczuciowych rozterek bohaterów. Zabrakło miejsca na zaskakujące zwroty akcji, a opisy nielicznych potyczek nie wzbudzają zbyt wielu emocji.
Pisząc recenzję „Smoczych kości”, zwróciłem uwagę na rozbudowane – jak na tego typu utwór – portrety psychologiczne poszczególnych postaci. Niestety tym razem autorski tandem Weis & Hickman nie stanął na wysokości zadania. Rozterki i dylematy większości bohaterów są na poziomie latynoamerykańskich seriali. Przykładowo Raeger sypia ze smoczą kapłanką, ale cały czas ma chrapkę na jej rodzoną siostrę. Oczywiście kochanka domyśla się prawdy i kombinuje, jak pozbyć się konkurentki. Z kolei ta ostatnia nie może otrząsnąć się po śmierci ukochanego i dla ratowania jego duszy gotowa jest na wszystko, nawet zdradę. Inny heros, Skylan, przechodzi przyśpieszony kurs dorastania i z narwanego młodzika, co niejedno miał na sumieniu, staje się wzorcem bohatera, z którego ust płynie sama mądrość. O reszcie występujących postaci można jedynie napisać, że odgrywają rolę statysty. Obsadzone są zatem role notorycznego malkontenta, sprytnego pomagiera czy szlachetnego arystokraty. I znów zabrakło jakiegoś błysku czy odrobiny innowacyjności. W zamian lekturze „Tajemnicy smoka” towarzyszy wrażenie wszechobecnej powtórki z rozrywki. I niech to zdanie posłuży jako podsumowanie całej książki.
Autor: Adam "Tigana" Szymonowicz
Dodano: 2011-03-19 21:15:36
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|