NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

Harris, Charlaine - "Martwy jak zimny trup"
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Harris, Charlaine - "Sookie Stackhouse"
Tytuł oryginału: Dead as a Doornail
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
Data wydania: Październik 2010
ISBN: 978-83-7480-182-9
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 400
Cena: 32,00 zł
Rok wydania oryginału: 2005
Tom cyklu: 5



Harris, Charlaine - "Martwy jak zimny trup"

To już jest koniec


Piąty tom cyklu „Sookie Stackhouse” jest wyjątkowy pod dwoma względami. Po pierwsze, to najlepsza powieść ze wszystkich, jakie dotąd przeczytałam. Po drugie, jest to ostatnia powieść tej autorki, po którą sięgnęłam – nie zamierzam brnąć dalej w cykl, bo wiem, że ta niekończąca się opowieść (wydanie dwunastego tomu zapowiedziano w Stanach Zjednoczonych na maj 2011 roku i coś mi mówi, że Harris ma w zanadrzu jeszcze kilka...naście lub, co gorsza, dziesiąt) będzie coraz gorsza. Raz na pięć tomów to zdecydowanie za mało, żeby poświęcać czas całej serii.
Wróćmy jednak do tego, dlaczego uważam „Martwego jak zimny trup” za najlepszą z dotychczasowych książek cyklu. Przede wszystkim powieść iskrzy ironicznym humorem i najmniej razi stylem. Chociaż Sookie jest nadal na pierwszym planie, to w powieści przeplata się znacznie więcej wątków niż w poprzednich. Czytelnik ma okazję obserwować problemy brata Sookie, Jasona, z przystosowaniem się do nowego życia, śledzi też zagadkę tajemniczego snajpera, który strzela do zmiennokształtnych i sieje strach wśród mieszkańców Bon Temps; jak bumerang powraca także sprawa Debbie Pelt, byłej narzeczonej Alcide’a. To nie wszystko. Po raz kolejny na horyzoncie pojawiają się wyznawcy Bractwa Słońca. W dodatku Sookie więcej czasu spędza z Claudine, która okazuje się jej wróżką. Wciąż w powieści pełno romansu – tym razem jednak bohaterka nie flirtuje, a kłóci się ze wszystkimi swoimi byłymi i niedoszłymi kochankami.
Harris poświęca również w tej części najwięcej jak dotąd uwagi psychice swojej czołowej postaci. Sookie częściej niż zwykle rozmyśla nad swoimi przeżyciami i uczuciami, cały czas zmaga się z telepatycznymi zdolnościami, usiłując je rozwijać. Autorka obdarzyła dziewczynę niezwykłym dystansem do samej siebie, co powoduje wiele zabawnych scen, przeważnie narratorka drwi z siebie, zdaje sobie sprawę, że nie jest herosem, że świat się na nią „uwziął”, a ona boi się już nie tylko o siebie, ale o brata i przyjaciółkę Tarę. Sookie pokazuje po raz kolejny, że mimo wszystko radzi sobie, bez opieki jakiegokolwiek mężczyzny.
Inną postacią, poza Sookie Stackhouse oczywiście, której Harris daje dużo miejsca w powieści, jest Eric Northman. Wciąż usiłujący odzyskać pamięć, tym mocniej interesuje się kelnerką, jednak nie traci osobowości, o ile można to, kim jest, określić w ten sposób. To przede wszystkim chłodny (w przenośni) wampir, którym nie powoduje wyrachowanie, a nieludzki brak odczuć czegokolwiek poza gniewem będącym wynikiem urażenia ego, a nie emocji. Jego jedynego zastanawia własna fascynacja Sookie, jest zirytowany faktem, że pragnie przebywać i chronić człowieka i usiłuje dowiedzieć się, dlaczego tak się dzieje.
Charlaine Harris więcej niż w poprzednich książkach opowiada o konflikcie między ludźmi a wampirami. Wykorzystuje do tego znane incydenty nietolerancji, jakie miały miejsce w rzeczywistej historii, zwłaszcza działalność obrońców zwierząt.
Muszę też przyznać, że nie zauważyłam w książce rażąco wielu błędów czy tłumaczeniowych wpadek, co również oczywiście jest plusem. I tym miłym wrażeniem z lektury kończę moją znajomość z literacką Sookie Stackhouse.


Autor: Anna "Eruana" Zasadzka
Dodano: 2011-01-08 19:01:03
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Shadowmage - 19:56 08-01-2011
Jakieś to niekonsekwentne - z jednej strony najlepsza, a z drugiej ma być coraz gorzej :)

Eruana - 19:59 08-01-2011
Oj się czepiasz:-P Najlepsza z najgorszych, a patrząc na to, co wymyśla autorka w każdej kolejnej powieści, lepiej już nie będzie.
Swoją drogą to opcja wpisywania komentarzy powinna mieć większą czcionkę, muszę się wysilać, żeby widzieć, co piszę:-P Chyba że o to chodzi...

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS