Patronat
Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"
Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"
Ukazały się
Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)
Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"
Sanders, Rob - "Archaon: Wszechwybraniec"
Reynolds, Josh - "Powrót Nagasha"
Strzelczyk, Jerzy - "Helmolda Kronika Słowian"
Szyjewski, Andrzej - "Szamanizm"
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Tytuł oryginału: Odd and the Frost Giants Tłumaczenie: Paulina Braiter Data wydania: Marzec 2010 Wydanie: I ISBN: 978-83-7480-165-2 Oprawa: twarda Format: 135 x 202 mm Liczba stron: 112 Cena: 29,99 zł Rok wydania oryginału: 2008
|
Neil Gaiman znany jest ze zróżnicowanej formy i tematyki w swej twórczości. Choć prawdopodobnie największe sukcesy osiągnął za sprawą komiksów o „Sandmanie”, a także kilku powieści dla dorosłego czytelnika, to również twórczość przeznaczona dla dzieci i młodzieży, szczególnie w ostatnich latach, stanowi ważną część jego twórczości. Do tego nurtu należy także omawiana tu książka, czyli „Odd i lodowi olbrzymi”.
Ta niewielka objętościowo książeczka została napisana na Światowy Dzień Książki w Anglii; sam autor w krótkim wywiadzie udzielonym podczas niedawnej wizyty w Polsce przyznaje, że z tej okazji powstają krótkie teksty, gdyż są drukowane za darmo. Stąd też po „Oddzie i lodowych olbrzymach” nie należy się spodziewać mięsistej i obszernej lektury; to książka do przeczytania w jeden krótki wieczór... a i to jedynie pod warunkiem, że czyta się ją na głos swojemu dziecku.
Są pisarze, którzy nawet w krótkich tekstach potrafią zawrzeć skondensowane treści, Neil Gaiman do nich jednak nie należy. Specyfika jego twórczości polega na czym innym – powolnym budowaniu nastroju, prostych pomysłach, które jednak potrafią zaskoczyć, a także na grze z popkulturą. Podobnie jest w przypadku „Odda i lodowych olbrzymów”, choć autor musiał się ograniczyć jedynie do zaprezentowania wyjściowego pomysłu, a następnie jego rozwinięcia i budowania nastroju wokół fabuły; w rezultacie książka nie prezentuje wszystkich walorów znanych z wcześniejszej twórczości Gaimana: w porównaniu z „Oddem i lodowymi olbrzymami” nawet „Koralina” zdaje się być skomplikowaną, wielowątkową powieścią.
Charakterystyczne dla brytyjskiego autora jest zaczerpnięcie z danego źródła potrzebnych elementów i odrzucenie reszty; zresztą nawet elementy, które wykorzystuje, przerabia na własne potrzeby. Podobnie w „Oddzie i lodowych olbrzymach”: Gaiman nie po raz pierwszy czerpie z nordyckiej mitologii – robił to wcześniej chociażby w „Amerykańskich bogach”. Autor korzysta z gotowej scenerii i postaci, rzucając jedynie hasła i licząc, że czytelnik sam dopowie sobie resztę, że będzie umiał wyczytać z kontekstu więcej, niż zostało literalnie zapisane na kartach książki. Jest to rzecz jasna ukłon w stronę dorosłych czytelników, dzieci prawdopodobnie nie mają szans na wyłapanie tych niuansów i będą się koncentrować na opisywanych wydarzeniach.
Jak przystało na baśń przeznaczoną dla (naj)młodszego czytelnika, Gaiman napisał opowieść z morałem. Nie jest on być może zbyt oryginalny i błyskotliwy, ale z drugiej strony w dobie komercjalizacji i gadżeciarstwa warto czasem przypomnieć, iż ważniejsze od wyglądu i dóbr materialnych są przymioty osobowościowe czy inteligencja. Odd jest wszak zwykłym chłopcem, w dodatku z ułomnością fizyczną – jednak dzięki sprytowi i odwadze pomaga zaklętym w zwierzęta asgardzkim bogom w odzyskaniu siedziby i przywróceniu ludzkiej (boskiej?) postaci.
„Odd i lodowi olbrzymi” jest uproszczoną próbką twórczości Gaimana – znajduje się w niej wiele elementów typowych dla jego prozy, lecz często w formie szczątkowej. Dzieje się tak zarówno z racji niewielkiej objętości, jak i skierowaniu treści do dzieci; już nawet nie młodzieży, jak miało to miejsce w kilku innych książkach tego autora. I to właśnie dzieci powinny ocenić, czy książka im się podoba; dorosły czytelnik będzie jednak rozczarowany. Być może jest to książka, która ma szanse być jedną z pierwszych samodzielnych lektur – przystępna treść, niewielka objętość, duży druk i pojawiające się w tekście ilustracje (całkiem ciekawe, choć niezbyt kojarzące się z typową książką dla dzieci) sprawiają, że „Odd i lodowi olbrzymi” wydaje się dobrym kandydatem na rozpoczęcie przygody z literaturą.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2010-04-22 00:55:47
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|