NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Le Guin, Ursula K. - "Lawinia" (wyd. 2023)

Ukazały się

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)


 Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

 Kingfisher, T. - "Cierń"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Maas, Sarah J. - "Dom płomienia i cienia"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

Linki

Paliński, Paweł - "4 pory mroku"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: Wrzesień 2009
ISBN: 978-83-7574-164-3
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 416
Cena: 29,99
seria: Asy polskiej fantastyki



Paliński, Paweł - "4 pory mroku"

„4 pory mroku” to pisarska wizytówka debiutującego Pawła Palińskiego. Choć sama w sobie nie przedstawia wielkiej wartości – warto ją zachować, bo zdradza potencjał drzemiący w autorze.
Zbiór nie zrobił szczególnej furory, a lista zarzutów stawianych prozie Palińskiego była długa. Rzeczywiście – część opowiadań sprawia wrażenie niedopracowanych, niektóre metafory brzmią pretensjonalnie, nie zawsze spełniające swoją rolę ozdobniki sprawiają, że w książce nie brakuje dłużyzn, a w wielu opowiadaniach brakuje ciekawego pomysłu, który wnosiłby powiew świeżości w wyeksploatowane schematy.
Z drugiej jednak strony, debiutancki zbiór Palińskiego nie wyklucza przyszłego sukcesu młodego pisarza. Powiedzieć, że Paweł Paliński tworzy atmosferę autentycznej grozy, byłoby może przesadą. W tych opowiadaniach jest na to za mało przestrzeni, a drobne warsztatowe potknięcia nie pomagają w budowaniu klimatu. Nie można jednak odmówić Palińskiemu sprawnego wytrącania czytelnika ze świętego spokoju. Autor potrafi wywołać niepokój i napięcie jeszcze zanim zagrożenie zostanie opisane i stanie się oczywiste. To niezwykle cenna umiejętność.
„4 pory roku” zawierają dziesięć wyraźnie zróżnicowanych opowiadań. Trudno odgadnąć chronologię ich powstania, bo mogłaby wiele powiedzieć o kierunku, w którym zmierza twórczość Palińskiego. Intrygujące wydają się i wykorzystanie motywu martwego owada jako drobnego elementu otwierającego drogę grozie (Gniazdo os), i opowiastka o wakacyjnym zauroczeniu z duchem w tle, dość skutecznie przywołująca nastrój wakacji i szczenięcych lat (Pięć minut przed końcem lata). Ciekawa jest historia wikłającego się w tarapaty hazardzisty (To dla Lucy Lee, choć Lucy Lee już tu z nami nie ma) oraz motyw dwóch zakleszczonych po wypadku aut i rozgrywki uwięzionych w nich ludzi (Fair play). A historia społecznych wyrzutków z zagnieżdżoną opowieścią oferuje nieszablonowo nakreślone postaci, szkatułkową budowę i dobrze znany motyw ziszczającej się historyjki znad ogniska (Zapłacz, a ja cię ukoję, rzekła Śmierć).
W wymienionych opowiadaniach nie czekają czytelnika niespodzianki ani nieprzewidywalne pointy, ale warto docenić fakt, iż nawet sięgając po ograne motywy Paliński próbuje przełamywać ich ograniczenia. Przewrotnie pisze o walce bestii z ofiarą (Wiele lat, wiele przyszłości temu oraz Krótka ballada o przemienieniu), a opisując szaleńca realizującego morderczy plan obmyśla ciekawe zasady gry (Trikkety-Traketty-Trak, albo ze szczęściem nie ma żartów).
To, co zwraca uwagę w opowiadaniach Palińskiego, to również płynna granica między codziennością o niezwykłym wymiarem świata. Łukasz Orbitowski reklamował Palińskiego jako „momentami kingowskiego po obłęd” i – rzeczywiście – w tym sensie jest w „4 porach mroku” coś z Kinga – otrzymujemy oto zwyczajne z pozoru opowieści, w środku których zaczynamy rozumieć, że coś tu wyraźnie nie gra, że rzeczy nie są takimi, jakimi się nam wydają.
Podczas lektury tego zbioru można kilkukrotnie poczuć to, co w literaturze najbardziej nieuchwytne – klimat. A potoczystość opowieści wraz z tymi okruchami atmosfery grozy sprawiają, że opowiadania Palińskiego powinny spełnić oczekiwania niewymagających czytelników, szukających chwili zapomnienia w niezobowiązującym czytadle.


Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2010-04-19 22:05:15
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS