NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

McDonald, Ian - "Hopelandia"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Ciećwierz, Paweł - "Nekrofikcje"
Wydawnictwo: SuperNowa
Cykl: Mgława
Data wydania: Sierpień 2009
ISBN: 978-83-7578-020-8
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 430



Ciećwierz, Paweł - "Nekrofikcje"

Dla wielu czytelników „Nekrofikcje” zapewne okażą się zaskoczeniem. Literacką podróż w klimaty grozy zwiastuje i mroczna okładka (niezwykłej urody, zresztą), i blurb zapowiadający fabułę osadzoną w Mgławie, „gnijącym od wewnątrz mieście tysiąca koszmarów”.
Tymczasem książka Pawła Ciećwierza to zbiór opowiadań, które należałoby zaklasyfikować do sensacji. Dominuje w niej wartka akcja, a bohater co i raz wikła się w śmiertelnie niebezpieczne tarapaty, z których – bo jakże by inaczej – cudem wychodzi cało. Wszystkie opowiadania łączy postać Brighelli, „kanciarza, ćpuna i nekromanty” z lekkim podejściem do życia i moralności, cynicznym poczuciem humoru oraz skłonnością do wszelkiej maści używek.
W ośmiu opowiadaniach Brighella zdąży (między innymi): trafić do więzienia inkwizycji („Skorpion”), stawić czoła hordzie zombie („Śnigrobek”), narobić sobie kłopotów przy pokerowym stoliku i wykaraskać się z nich dzięki narkotykom („Hedonka – historia miłosna”), rozwikłać zagadkę tajemniczych dragów („Dziewiąte życie w pamięci”), a także odwiedzić Afrykę („Marokaina”) i Indie („Indi”) oraz zostać zatrudniony tam, gdzie skapitulowali kościelni egzorcyści („Sztukmistrz”).
Element grozy występuje tu raczej w postaci pewnych akcentów i atrybutów, nie służących jednak budowaniu atmosfery strachu. Wręcz przeciwnie – w „Nekrofikcjach” niemało jest groteski. Świat przedstawiony to wariacja na temat współczesnej Polski, tyle że z karykaturalnie przerysowaną rolą Kościoła i zaściankowej mentalności. Przypomina to trochę kraj widziany przez pryzmat gazet z gatunku „Nie” i „Nigdy więcej”.
W polskiej fantastyce relatywnie często pojawiają się ślady prawicowych fobii – obawa przed totalitaryzmem, omnipotencją władzy, inwigilacją i indoktrynacją. Na tych motywach niejednokrotnie opierali się chociażby Wolski i Ziemkiewicz, a prawicowe poglądy zdradzają też Grzędowicz i Pilipiuk. Proza Pawła Ciećwierza to rzadka okazja, by wreszcie dowiedzieć się, czego obawia się lewica.
I oto na liście lewicowych fobii znajdziemy: wszechwładzę Kościoła, Instytuty Inkwizycji, w których torturuje się heretyków, społeczną agresję i nietolerancję, glany wyłamujące drzwi o świcie, religijny fanatyzm, prowincjonalną mentalność, polowania na czarownice, stosy palonych książek, sojusz tronu, ołtarza i wielkiego kapitału, luksusowe rezydencje księży, posterunki Moralnej Opieki, pełne zakapturzonych łysych osobników z bejsbolami i szczerbcami naszytymi na kurtki, oraz wznoszone za pieniądze podatników kościoły, przysłaniające szerokie horyzonty wolnomyślicieli.
Niestety, ten krajobraz nie wydaje się być szczególnie wiarygodny. Może przez niespójność wizji, w której kler dzierży władzę i tonie w luksusie, a zarazem kipi religijnym fanatyzmem (co raczej rzadko idzie ze sobą w parze)? Może dlatego, że to właśnie przedstawiciele uciskanej rzekomo mniejszości kładą tu pokotem całe zastępy bogobojnych obywateli? A może dlatego, że autor zbyt intensywnie miesza konwencje, by w efekcie nie stworzyć ani mrożącej krew w żyłach grozy, ani błyskotliwej satyry?
Nie pomagają też książce moralizujące fragmenty i kilka drętwych dialogów, z których dowiadujemy się, że Kościół Katolicki wypaczył nauczanie Jezusa. Tak czy siak – jest to tylko jedna z instytucji, czerpiących z tajemniczych, przedwiecznych mocy, których emanacje spotykamy we wszystkich epokach, kulturach i wierzeniach (taka relatywistyczno-newage’owa interpretacja rzeczywistości).
„Nekrofikcjom” nie sposób odmówić oryginalności. Niestety, wydaje się, że Paweł Ciećwierz padł ofiarą własnych ambicji. Próbował połączyć sensacyjne czytadło z polityczną satyrą i domieszką klimatów grozy. O ile akcja wyszła nadzwyczaj potoczysta, o tyle satyra i groza wzajemnie zneutralizowały swoje oddziaływanie i z „Nekrofikcji” uczyniły pokracznego literackiego Frankensteina.


Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2009-12-16 23:08:21
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS