Patronat
Weeks, Brent - "Nocny anioł. Nemezis"
Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"
Ukazały się
Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)
Sutherland, Tui T. - "Szpony mocy"
Sanders, Rob - "Archaon: Wszechwybraniec"
Reynolds, Josh - "Powrót Nagasha"
Strzelczyk, Jerzy - "Helmolda Kronika Słowian"
Szyjewski, Andrzej - "Szamanizm"
Zahn, Timothy - "Thrawn" (wyd. 2024)
Zahn, Timothy - "Thrawn. Sojusze" (wyd. 2024)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Solaris Cykl: Ford, Jeffrey - "Cley"Tytuł oryginału: Memoranda Tłumaczenie: Iwona Michałowska Data wydania: Sierpień 2009 ISBN: 978-83-7590-007-1 Oprawa: miękka Liczba stron: 250 Cena: 31,90 Rok wydania oryginału: 1999 Tom cyklu: 2
|
Posłuchaj recenzji w formacie mp3
Łamigłówka wewnątrz umysłu
Wydana w Polsce w 2007 roku „Fizjonomika” Jeffreya Forda była jedną z ciekawszych pozycji fantastycznych owego roku, zarówno pod względem pomysłu, jak i języka. Jednakże na jej kontynuację, „W labiryncie pamięci”, przyszło czytelnikom czekać blisko dwa lata. Szkoda, bo chociaż powieść ta nie niesie za sobą aż tak wielu pozytywnych doznań, to jednak nadal jest pozycją wartą zainteresowania. Książka ukazała się w serii Rubieże wydawnictwa Solaris, być może nie tak znanej i popularnej jak Uczta Wyobraźni Maga, ale również zawierającej pozycje oryginalne i ciekawe nie tylko z punktu widzenia fabularnego.
W powieści czytelnik ma okazję poznać dalsze dzieje Cleya. Jak się okazuje, upadek Dobrze Skonstruowanego Miasta nie oznaczał dla niego spokoju. Demony przeszłości odżywają, a Drachton Nadolny nadal stanowi zagrożenie. Cley jest zmuszony do ponownego starcia z dawnym mistrzem, ale jego przebieg przechodzi najśmielsze oczekiwania; był gotowy na starcie z genialnym umysłem Nadolnego... nie spodziewał się jednak, że zaistnieje konieczność przeniesienia się do jego wnętrza.
Podobnie jak to było w przypadku „Fizjonomiki”, tak i „W labiryncie pamięci” pomysł opiera się na słabo udokumentowanej, przez niektórych uznawanej wręcz za bardzo wątpliwą, dziedzinie wiedzy. Mnemonika, bo o niej mowa, nie jest co prawda tak kontrowersyjna, jak fizjonomika, ale również nie dosłużyła się miana nauki. Tworzenie w umysłach całych budynków czy pałaców w celu uporządkowania i zapamiętania wielu informacji było w fantastyce wykorzystywane wielokrotnie, choć może nie na taką skalę, jak ma to miejsce u Forda 1). Dotyczy to zarówno znaczenia dla fabuły i konstrukcji powieści, jak i skali samego wyobrażenia – w umyśle Nadolnego tkwi znacznie więcej niż tylko jeden budynek.
Ford posługuje się bogatym, obrazowym i sugestywnym językiem. Bez trudu przychodzi więc czytelnikowi wyobrazić sobie wizje przedstawiane przez autora; a te są zaiste fantastyczne, oryginalne i pomysłowe. Dotyczy to zarówno kreacji świata przedstawionego, jak i – a może przede wszystkim – rozwiązań fabularnych, które może są nie tyle nieprzewidywalne, co w dużej mierze zaskakujące. Cley w umyśle Nadolnego rozwiązuje zagadkę, ale czytelnik w tym czasie ma własną, dotyczącą odkrycia logiki rządzącej otoczeniem bohaterów.
Chociaż „W labiryncie pamięci” jest drugim tomem cyklu, to jednak stosunkowo niewiele wątków z „Fizjonomiki” jest kontynuowanych. Początkowo wręcz wydaje się, że gdyby zmienić kilka nazw, szczegółów etc., mogłaby to być samodzielna powieść. Jednakże im dalej, tym bardziej staje się jasne, że Ford wplótł w fabułę wiele nawiązań do „Fizjonomiki”. Nie uczynił tego na zasadzie kontynuacji poszczególnych wątków, ale bardziej subtelnie, między wierszami przemycając odwołania. Wywołując skojarzenia, bez których lektura powieści byłaby znacznie uboższa. Jeśli więc ktoś pamięta „Fizjonomikę” jak przez mgłę, powinien sobie ją odświeżyć, by podczas lektury „W labiryncie pamięci” wyłapać powiązania i odniesienia.
„W labiryncie pamięci”, zestawione z poprzednią powieścią o Cleyu, nie jest już tak nowatorskie – co może stanowić główny zawód podczas lektury. Większość zalet jest jednakże nadal obecna, a do tego – moim zdaniem – poprawione zostały niektóre elementy, ze wskazaniem szczególnie na kreację wiarygodnych psychologicznie postaci, czyli przede wszystkim głównego bohatera. I jeśli nawet nie przypada on czytelnikowi do gustu, to jest poprowadzony lepiej niż w „Fizjonomice”. Pozostaje więc jedynie mieć nadzieję, że te elementy zostały jeszcze poprawione w tomie trzecim, a on sam ukaże się w miarę prędko.
1) W tej materii powieści Forda najbliżej jest – zarówno koncepcyjnie, jak i ze względu na korzenie pomysłu – do książek Johna Crowleya.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2009-11-20 23:47:21
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|