Patronat
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)
Ukazały się
Antologia - "Imagination. Tom 1"
Chakraborty, Shannon - "Przygody Aminy Al-Sirafi"
Pilipiuk, Andrzej - "Okiść"
King, Stephen - "Im mroczniej, tym lepiej"
Rewiuk, Krzysztof - "Olvido"
King, Stephen - "Im mroczniej, tym lepiej" (twarda)
Black, Holly - "Więzień Bez Tronu"
Wielgus, Grzegorz - "Pieśń zemsty"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Rebis Cykl: Novik, Naomi - "Temeraire"Tytuł oryginału: Victory of Eagles Tłumaczenie: Jan Pyka Data wydania: Sierpień 2009 ISBN: 978-83-7510-362-5 Liczba stron: 400 Cena: 29,90 zł Tom cyklu: 5
|
Zwycięstwo orłów-nielotów
„Zwycięstwo orłów” Naomi Novik jest piątym i bynajmniej nie ostatnim tomem cyklu „Temeraire”. Serii nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, gdyż osoby nią zainteresowane zapewne zdążyły już się z nią zapoznać i wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Przejdźmy więc od razu do omówienia książki, z zastrzeżeniem, że przeznaczone jest ono przede wszystkim dla osób znających poprzednie tomy.
W zakończeniu „Imperium kości słoniowej” Novik pozostawiła swoich bohaterów w trudnej sytuacji. Chyba jednak żaden czytelnik nie przypuszczał ani przez chwilę, że Laurence’owi i Temeraire’owi może stać się jakakolwiek krzywda; powieści pisarki z polskimi korzeniami są zbyt optymistyczne, by z pozytywnych bohaterów mógł zginąć ktokolwiek poza postaciami epizodycznymi. Zaskoczeniem więc nie jest, że już niemal na początku „Zwycięstwa orłów” grzechy dwójki głównych bohaterów (przynajmniej chwilowo) idą w niepamięć i rozpoczyna się ich wspólna walka z najeżdżającymi Wielką Brytanię wojskami Napoleona.
Nadzieję na udaną książkę wiązałem w przypadku „Zwycięstwa orłów” z dwoma kwestiami. Po pierwsze – zgodnie ze słowami samej autorki – miał być to pierwszy tom, w którym występują wydarzenia znacząco odmienne od znanych z naszej historii, co mogłoby być punktem przełomowym w cyklu; wszakże wielokrotnie wcześniej narzekałem, że brak różnic historycznych jest jedną z największych wad serii. Jednakże tworzenie historii alternatywnych najwyraźniej nie należy do silnych stron Novik. Oczywiście gdzieś w tle jest inwazja, opisane są przynajmniej dwie większe bitwy, umiera jedna z kluczowych postaci dla wojen napoleońskich, ale tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia, bo większość fabuły toczy się na uboczu wielkich wydarzeń. Niemal ma się wrażenie, że postaciom nie robi różnicy z kim i gdzie się biją.
Drugą nadzieję wiązałem z konsekwencjami wcześniejszych wydarzeń – głównie chodziło mi o sferę psychiczną, dylematy związane z podjętą decyzją. Tymczasem idą one szybko w zapomnienie. Co prawda Laurence co jakiś czas wpada w melancholię, ale nie wygląda to zbyt wiarygodnie – raczej na zasadzie sztucznej implementacji danego nastroju psychicznego co kilkadziesiąt stron. W przypadku Temeraire’a w ogóle nie można o tym mówić. Jak na (podobno) bardzo inteligentnego smoka zbyt wiele w nim z radosnego psiaka, łasego na prezenty i smakołyki. W rezultacie w książce więcej jest o przepychankach smoków, ich pragnieniu łupów itp., niż o czymkolwiek innym.
Z drugiej strony nie jest to wcale najgorsza książka cyklu, umieściłbym ją w mojej klasyfikacji na trzecim miejscu, za „Imperium kości słoniowej” i „Smokiem Jego Królewskiej Mości”. W „Zwycięstwie orłów” dzieje się całkiem sporo, narracja toczy się wartko, scenerie szybko się zmieniają. Jednakże same przygody i walki, zresztą często infantylnie przedstawione, nie wystarczają, żeby uznać powieść za udaną. „Zwycięstwo orłów” jest więc raczej niskich lotów... lub nawet nielotów.
Cykl „Temaraire” zaczyna nieubłaganie nabierać cech niekończącej się telenoweli z udziałem ciągle tych samych postaci. Zdarzają się w nim tomy lepsze i gorsze, ale mimo fabularnych wzlotów i upadków, mam nieodparte wrażenie, że seria pogrąża się w coraz większej monotonii. Premia wynikająca z początkowego pomysłu już dawno temu się wyczerpała, a autorka najwyraźniej nie potrafi zaoferować czegoś nowego. Rezultatem jest książka łudząco podobna do poprzednich, którą przeczytać można chyba jedynie z rozpędu, bo na pewno nie z fascynacji. Nic nie zapowiada, żeby miało się to w przyszłości zmienić i nawet zapowiedziana na tom szósty wyprawa do Australii według mnie nie wniesie nic nowego; wszak bohaterowie już wcześniej podróżowali po odległych krajach. Przypuszczam, że będzie to książka – podobnie jak „Zwycięstwo orłów” – tylko dla zagorzałych fanów.
Autor: Tymoteusz "Shadowmage" Wronka
Dodano: 2009-11-15 18:06:16
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Kelly, Greta - "Lodowa Korona"
Harpman, Jacqueline - "Ja, która nie poznałam mężczyzn"
Baldree, Travis - "Księgarnie i kościopył"
Herbert, Brian & Anderson, Kevin J. - "Dziedzic Kaladanu"
Lee, Fonda - "Dziedzictwo jadeitu"
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia"
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Fragmenty
Howey, Hugh - "Zmiana"
Silverberg, Robert - "W dół do ziemi" (Wymiary)
Niven, Larry & Pournelle, Jerry - "Pyłek w Oku Boga"
Silverberg, Robert - "Księga czaszek"
Scalzi, John - "Wojna starego człowieka" (Wymiary)
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
|