NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Miela, Agnieszka - "Krew Wilka"

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

Silverberg, Robert - "Zamek Lorda Valentine'a" (Solaris)
Wydawnictwo: Solaris
Cykl: Silverberg, Robert - "Majipoor"
Tytuł oryginału: Lord Valentine's Castle
Data wydania: Grudzień 2008
Wydanie: II
ISBN: 978-83-7590-017-0
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 600
Cena: 45,90 zł
Rok wydania oryginału: 1980
Tom cyklu: 1



Silverberg, Robert - "Zamek Lorda Valentine'a"

„Prawdziwy król nie jest żądny władzy,

to poczucie odpowiedzialności żąda od niego, by panował”

Autifon Deliamber („Zamek Lorda Valentine’a”)


Wykreowany w wyobraźni Roberta Silverberga Majipoor to najpewniej – obok Diuny, Śródziemia i Solaris – jeden z bardziej uczęszczanych kierunków wycieczkowych fantastyki.

Silverberg, zadziwiający literacką wyobraźnią od przeszło pół wieku, należy bezdyskusyjnie do najbardziej znanych, docenianych i płodnych twórców science fiction. „Zamek Lorda Valentine’a” otwiera „Kroniki Majipooru”, należące z kolei do nasłynniejszych cykli światowej fantastyki.

„Zamek…” opisuje co prawda daleką przyszłość, ale jest powieścią fantasy, a pewne schematy fabularne i elementy scenografii czynią ją wręcz bliską klasyce gatunku. Choć akcja rozgrywa się na odległej planecie, a w powieści pojawiają się technologie i gadżety rodem z przyszłości, sama opowieść to niemal czystej wody fantasy. Jest drużyna zbierana na szlaku, jest nieco potyczek, odrobina żeglugi, co nieco przygód i potworów takich i owakich.

Fabuła osnuta jest wokół motywu wędrówki – tak w dosłownym, jak i metaforycznym tego słowa znaczeniu. Valentine, którego poznajemy jako nieco zagubionego i naiwnego wędrowca, przyłącza się do grupy wędrownych żonglerów i rozpoczyna podróż ku dalekim krainom, a zarazem podróż w głąb siebie, w poszukiwaniu własnej tożsamości i powołania.

Fabuła, splatana początkowo z kilku pozornie nieistotnych wydarzeń i przyjaźni, zaczyna z wolna nabierać impetu. Wspomniana podróż, jak to w fantasy bywa, nieubłaganie i bez większych niespodzianek zmierza ku finałowi zbudowanemu na odwiecznych motywach – walce dobra ze złem, przeznaczeniu i ucieczce przed nim, prawowitej i bezprawnej władzy. Powieść obfituje też w nieomal tolkienowski patetyzm i sentymentalizm.

Świat powieści naszkicowany został z niezwykłym rozmachem. Silverberg pozwolił sobie na szaleństwa zarówno geograficzne (czyniąc z Majipooru planetę kilkakrotnie większą niż Ziemia i w konsekwencji – zadziwiającą ogromem oceanów i kontynentów), jak i socjologicznie (społeczeństwo stanowi mieszankę ras, które opanowały planetę spychając do rezerwatów tajemniczą tubylczą rasę Metamorfów). Bardzo rozłożysta jest też perspektywa historyczna – trafiamy na Majipoor czternaście mileniów po pierwszych kolonistach, zastając całe bogactwo społecznych form, potężne miasta i ciekawy model władzy politycznej.

Mocną stroną „Zamku…” – a przynajmniej pierwszych ksiąg, na które jest podzielony – są zręcznie nakreślone sylwetki bohaterów. Z naturalnością i swobodą Silverberg opisuje Valentine’a i trupę, do której się przyłącza, zawiązujące się między nimi przyjaźnie i rodzące się konflikty. Postacie stanowią ciekawą układankę charakterów i temperamentów, a ścierające się motywy i życiowe cele nadają opowieści niezwykłej wyrazistości. Niestety, psychologia jest świetna jedynie do czasu. Starannie nakreślone osobowości i ich wzajemne relacje tracą nieco na wiarygodności, gdy stają się jedynie pionkami w prowadzonej z rosnącym rozmachem fabule. Psychologia postaci kilkakrotnie ociera się o naiwność, gdy bieg fabuły odrywa się od solidnego psychologicznego fundamentu, a podejmowane decyzje nie wypływają już z realistycznie umotywowanych wewnętrznych dylematów.

Nie zmienia to faktu, że powieść Silverberga należy do rzadkiego gatunku lektur zarówno obowiązkowych, jak i czytanych z najwyższą przyjemnością. Podróż na „Zamek Lorda Valentine’a”, choćby odbywała się wydeptanymi ścieżkami gatunkowych schematów, jest porywającą opowieścią, w której znajdzie się miejsce i na misternie utkaną intrygę, i epicki fabularny oddech, i na ciekawą przypowieść o powinności i przeznaczeniu.


Autor: Krzysztof Pochmara


Dodano: 2009-06-04 19:16:48
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS