NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"

Ukazały się

Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"


 Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"

 King, Stephen - "Billy Summers"

 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

Linki

Kres, Feliks, W. - "Król Bezmiarów" (nowa edycja)
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Księga Całości
Data wydania: Maj 2009
ISBN: 978-83-7480-127-0
Oprawa: miękka
Format: 135x205 mm
Liczba stron: 638
Tom cyklu: 2



Kres, Feliks, W. - "Król Bezmiarów"

Prolog

Brudnoszare, ciężkie chmury nisko wisiały nad Ahelą. Wiał silny i zimny wiatr, zrodzony gdzieś w sercu morza; porywisty, zwiastował rychłą burzę, właściwie był jej początkiem. Zamknięto wszystkie okna tawerny, kłębił się teraz we wnętrzu gęsty dym fajkowy, zmieszany z zapachem potu i kwaśnego piwa. Na krzywych ławach i koślawych zydlach siedzieli majtkowie, włóczędzy, kilku wielorybników z południowego wybrzeża, jakiś żołnierz, parę brudnych, hałaśliwych kobiet. Gwar to wzmagał się, to przycichał na krótko; czasem wybijałysię zeń ostre głosy kłótni.
Stary, garbaty gawędziarz w kącie izby nucił coś cicho i trącał struny trzymanego na kolanach dziwnego instrumentu. Zachęcony miedziakiem, rozpoczął niegłośną opowieść, podkreślając niektóre fragmenty brzękiem strun.
Tutaj, na dalekich Agarach, wędrowny grajek-gawędziarz był kimś bardzo niezwykłym. Miejscowi pieśniarze nie trudnili się śpiewaniem dla zarobku, nie znali świata, o czym mieliby mówić, by przyciągnąć uwagę słuchaczy, skąd brać nowe pieśni? Znać ich trzeba setki, by śpiewaniem zarobić na chleb. Siedzący w tawernie garbus pochodził z kontynentu. Płynął do Dranu na pokładzie kogi, którą wczesnojesienny wiatr południowo-zachodni, słynny "kaszel", zagnał do brzegów Agarów; tkwiła teraz uwięziona w Aheli, nie mogąc wyjść w morze z obawy przed falami i wichrem. Zwykły zatem przypadek rzucił gawędziarza w te strony. Znalazł wielu słuchaczy, bo prawił rzeczy ciekawe i dziwne, nawet dla żołnierzy i majtków, którzy przecież w licznych portach widzieli niejedno.
Ale - była jesień. Zamarł już dawno ruch na kupieckich szlakach, ukryte w portach i bezpiecznych zatokach statki czekały na nadejście zimy. Ich załogi - żołnierze, marynarze - wałęsały się bezczynnie po wszystkich portowych miasteczkach i miastach imperium. Żołnierzy trzymała dyscyplina i żołd, wypłacany sumiennie co tydzień; z majtkami rzecz się miała inaczej. Nikt im płacić za bezczynność nie myślał, oszczędności nie mieli, a ci co mieli, przetracili już dawno. Łazili teraz tam i sam, szukając mniej lub bardziej uczciwego zajęcia, siłowali się na ręce w tawernach, czasem kłuli nożami. Stary grajek, prawiący historie o niezwykłych zdarzeniach i dziwnych krainach, był jedyną tych ludzi rozrywką; chętnie dali ostatniego miedziaka, za którego ni napić się, ni nasycić nie mogli, by spędzić czas nasłuchaniu, zabić dzień, dwa może, o krok przybliżyć zimę, a z nią zaciąg na statki.
Teraz garbus snuł kolejną opowieść.
Gwar przycichał stopniowo, coraz wyraźniej słychać było powolny głos grajka. Opowiadał niezwykłą historię, bez początku i końca, o morzu, o sztormach, o statkach, o potworach z głębin i piratach... o Piracie, o Demonie Walki.
Struny ucichły.
- Żaglowce wyspiarskie zniszczyły okręt króla mórz - rzekł starzec pół w przestrzeń, trochę do słuchaczy, a trochę do siebie. Zamilkł na krótko, potem powiódł wzrokiem po otaczających go twarzach, na których malowało się zdziwienie i namysł, bo to nie była zwykła opowieść, nie taka jak inne. - Wasze żaglowce, Agarczycy.
Struny zabrzęczały ponuro, zgrzytliwie, niespodziewanie fałszywie.
- Okryliście się sławą...
Uroczysty ton znów przemienił się w przykre zgrzytanie.
- Posłuchajcie zatem, co powiem. Klątwa wisi nad waszymi wyspami; przeklęte są Agary i wy, Agarczycy. Oto bowiem synowie wasi spalili okręt Demona, okręt noszący imię Pana Wód i będący pod jego szczególną opieką. I stanie się, że za sprawą posłańca Bezmiarów i córki króla piratów, dosięgnie was klęska wojny; tu, na Agarach, wybuchnąć ma płomień, który rozleje się po całym Wiecznym Cesarstwie. Tak mówi Przepowiednia, zapisana w Księdze Całości, pośród Praw.


Dodano: 2009-03-10 21:00:47
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS