Patronat
LaValle, Victor - "Samotne kobiety"
Weeks, Brent - "Cień doskonały" (wyd. 2024)
Ukazały się
Iglesias, Gabino - "Diabeł zabierze was do domu"
Richau, Amy & Crouse, Megan - "Star Wars. Wielka Republika. Encyklopedia postaci"
King, Stephen - "Billy Summers"
Larson, B.V. - "Świat Lodu"
Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)
Kade, Kel - "Los pokonanych"
Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"
Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Tytuł oryginału: Duma Key Tłumaczenie: Michał Juszkiewicz Data wydania: Wrzesień 2008 ISBN: 978-83-7469-836-8 Oprawa: miękka Format: 142mm x 202mm Liczba stron: 640 Cena: 39,00 zł Rok wydania oryginału: 2008
|
King kiedyś wspominał, że po skończeniu „Mrocznej wieży” mógłby przejść na pisarską emeryturę. Widocznie jednak nie chce, bo po ostatnim tomie cyklu zdążył napisać już trzy powieści. Słabą „Komórkę”, przeciętną „Historię Lisey”, a ostatnio – „Rękę mistrza”. Czy król horroru powrócił w końcu do dobrej formy?
Wszystko zaczyna się od nieszczęśliwego wypadku, z którego Edgar Freemantle, główny bohater powieści cudem wychodzi żywy. Żywy, ale nie cały – stracił jedną rękę i ma problemy z pamięcią. W ramach terapii jego psycholog zaleca mu zmienić na jakiś czas miejsce zamieszkania. W ten sposób Freemantale tafia na Florydę, a dokładnie na wyspę o nazwie Duma Key. Tak w skrócie przedstawia się początek fabuły „Ręki mistrza”, która jeśli się nie mylę, jest pierwszą powieścią osadzoną przez autora w tym stanie.
Pierwszą myślą o książce, która przyszła mi do głowy po lekturze, sprowadza się do stwierdzenia „nierówna”. Pierwsze 430 stron to raczej powieść obyczajowa z elementami horroru. Akcja rozwija się leniwie, śledzimy proces powolnej rekonwalescencji głównego bohatera, poznajemy razem z nim jego sąsiadów. W tę sielankową wizję King co jakiś czas wplata jednak elementy grozy. Można powiedzieć, że autor powoli, stopniowo buduje napięcie, że nie spiesząc się, przygotowuje grunt pod finał powieści. Można, oczywiście, ale przez 2/3 książki? W tym czasie też odkrywa przed nami kolejne elementy układanki. Odniosłem wrażenie, że najwięcej zdradza nam w retrospekcjach. Informacji jest na tyle dużo, iż przed samym finałem wielu rzeczy można się domyślić. Sam finał zaś mnie również nie zachwycił, niby akcja przyspieszyła, niby to już rasowy horror, ale nie wywołał on choćby małego dreszczyku emocji.
„Ręka mistrza” nie jest pozycją słabą. Jest dobrze napisaną powieścią, ze stosunkowo ciekawymi postaciami. King potrafi pisać o zwykłych rzeczach w taki sposób, że nie nudzi czytelnika. Niestety prowadząc fabułę, autor nadal stosuje chwyty, z których jest już znany. Wspomnę tylko ten najbardziej mnie irytujący, czyli zapowiedź śmierci jakiejś postaci. Na utwór można spojrzeć też z innej strony. Wtedy ważnym jej elementem staje się przemiana, jaka staje się udziałem głównego bohatera. Obserwujemy, jak radzi sobie z tragedią, która go dotknęła, i jak dzięki ciężkiej pracy wychodzi na prostą. Motyw to oczywiście dobrze znany, często spotykany w dziełach zza wielkiej wody.
Ostatnio byłem świadkiem krótkiej wymiany zdań na pewnym forum, gdzie padło sformułowanie, które idealnie pasuje do „Ręki mistrza”. Niektórzy autorzy piszą pod dyktando swoich czytelników, tworząc powieści takie, jakich się od nich oczekuje. Taka właśnie jest najnowsza książka Kinga. Trafi zapewne w gusta fanów autora, bo jest to powieść, jaką w pewnym sensie znają i lubią już przed lekturą. Choć pewnie nawet część tych fanów będzie narzekać na zbyt długi i rozwleczony początek powieści. Osobiście wolę, gdy King odchodzi od dobrze znanych jemu i jego czytelnikom szlaków i pisze takie powieści jak „Wielki marsz” czy „Roland”. Zaś osobom, dla których twórczość autora „Lśnienia” jest obojętna, a które chciałyby przeczytać jakiś horror, mogę napisać, że „Ręka mistrza” niekoniecznie będzie najlepszym wyborem, równie dobrze mogą sięgnąć po inną książkę z tego gatunku.
Autor: Łukasz "Maeg" Najda
Dodano: 2008-11-21 22:01:08
-Jeszcze nie ma komentarzy-
|
|
|
Artykuły
Plaża skamielin
Zimny odczyt
Wywiad z Anthonym Ryanem
Pasje mojej miłości
Ekshumacja aniołka
Recenzje
Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia
Fosse, Jon - "Białość"
Hoyle, Fred - "Czarna chmura"
Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"
Brzezińska, Anna - "Mgła"
Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"
Lindgren, Torgny - "Legendy"
Miles, Terry - "Rabbits"
Fragmenty
Grimwood, Ken - "Powtórka"
Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2
Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"
Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"
Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)
Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1
|