NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Nocny anioł. Nemezis"

Lee, Fonda - "Okruchy jadeitu. Szlifierz z Janloonu"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Lloyd, Tom - "Siewca burzy"
Wydawnictwo: Rebis
Cykl: Lloyd, Tom - "Królestwo zmierzchu"
Tytuł oryginału: The Stormcaller
Tłumaczenie: Anna Kraszewska
Data wydania: Kwiecień 2008
ISBN: 978-83-7510-016-7
Oprawa: miękka
Format: 132 x 202 mm
Liczba stron: 496
Cena: 29,90
Tom cyklu: 1



Lloyd, Tom - "Siewca burzy"

„Siewca burzy” jest debiutancką książką autora, pierwszą z cyklu Królestwo Zmierzchu. Fabuła opisuje w przeważającej części losy Isaka, białookiego, różniącego się nie tylko w tym względzie człowieka. Różnica polega na dużo większej sile i żywotności oraz innych nadludzkich cechach. Do tego należy dodać niesamowity temperament i krnąbrność charakteryzujące ten rodzaj ludzi. To wszystko oraz fakt, że matki białookich umierają podczas porodu, sprawiają, że nie są oni zbyt mile widziani w „normalnym” społeczeństwie.
Isak jest synem wędrownego kupca, z którym zwykle spędza czas, podróżując na wozie i prowadząc koczowniczy tryb życia. Na skutek niespodziewanych okoliczności, praktycznie z dnia na dzień, z poniżanego, ubogiego i zbuntowanego chłopaka staje się krannem, zastępcą Lorda Bahla, władcy Farlan. Ten fakt oczywiście diametralnie zmienia jego dotychczasowe życie, wywołując także zainteresowanie jego osobą wielu rozmaitych postaci i sił Krain (z rozmaitych sfer – od ludzkich do boskich włącznie).
Siedemnastoletni młodzieniec zostaje postawiony w obliczu wielkich obowiązków i oczekiwań. Musi odnaleźć się nie tylko w dworskim życiu, ale również samemu ogarnąć własne uczucia i myśli, tak aby jak najlepiej wypełniać swoją rolę. Nie jest to zadanie łatwe, zważywszy na wrodzoną porywczość białookich oraz na okres dojrzewania, który Isakowi przypada akurat podczas tych niesamowitych zmian w jego życiu.

Świat wykreowany przez Lloyda jest połączeniem tradycyjnych motywów i pewnej dozy oryginalności. Na uwagę zasługuje np. system sprawowania władzy przez Farlan czy rasa białookich. Interesujące są również dworskie elementy w rodzaju specjalnych jednostek wojskowych np. Duchów czy Królewskich. Autorowi udało się stworzyć dobre realia, w których osadził swoich bohaterów. Bohaterów zaś mamy interesujących. Co więcej, nie tylko ze względu na charaktery, ale także płeć czy rasę.
Uniwersum Krain charakteryzuje się dużą obecnością magii i innych niecodziennych zjawisk oraz niezwykłych istot. Mamy również do czynienia z namacalną obecnością bóstw. Krainy mają swoje zwyczaje, tradycje. Funkcjonują tu różne stronnictwa i ośrodki władzy. Przekłada się to oczywiście na fabułę, bo każdy ma swoje plany i ambicje, a to nie pozostaje bez wpływu na losy głównego bohatera i jego najbliższego otoczenia. Do tego trzeba dodać rozmaite proroctwa i wierzenia zamieszkujących te ziemie ludów.

Wydawałoby się, że Lloyd w swym fantastycznym debiucie zabłysnął. W końcu umiejętnie i ciekawie połączył klasyczne motywy z własną wizją. Niestety, nie wszystko wygląda różowo.
Po pierwsze, autorowi momentami brak konsekwencji i ociera się o brak realizmu. Przy niektórych opisywanych wydarzeniach czytelnik ma wątpliwości, na ile prawdopodobny jest taki a nie inny przebieg sytuacji. Nie jest to nic bardzo rażącego, ale jednak trzeba ten fakt odnotować.
Drugą sprawą są styl i warsztat autora, które w kilku momentach mocno zgrzytają. Pisarz używa bowiem zdań i zwrotów, które nawet po kilkukrotnym przeczytaniu są niezrozumiałe. W niektórych przypadkach jest to nieco irytujące, jako że „Siewca burzy” jest przecież książką rozrywkową, a nie zawiłym traktatem.
Trzeci zarzut to nieprzyjemne przeskoki fabularne. Ni stąd ni zowąd bohaterowie z postaci zapoznawanych z jakąś sytuacją stają się jej uczestnikami. Nie mam tu na myśli zwyczajnego nagłego zwrotu akcji, ale brak pewnego przejścia z jednego stanu do drugiego. Przydałby się większy porządek i wygładzenie stylu opowieści.
Po odsianiu powyższych wad, otrzymujemy książkę, którą czyta się z zainteresowaniem, a o to przecież chodzi. Jest ona na pewno bliższa tradycyjnej fantasy niż jej nowym prądom, ale nie jest też na pewno nudną kalką utartych schematów. Osobiście jestem ciekaw dwóch rzeczy: jak dalej potoczy się cała historia i czy Tom Lloyd rozwinie pisarskie umiejętności. Szanse na postęp są, moim zdaniem, spore.


Ocena: 7/10
Autor: Galvar


Dodano: 2008-06-23 20:02:49
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

nosiwoda - 11:24 24-06-2008
Ja tam ją odłożyłem po jakichś 100 stronach i na razie nie czuję do niej mięty... Takie to bez ducha.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS