NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Miela, Agnieszka - "Krew Wilka"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Aldiss, Brian W. - "Cieplarnia"
Wydawnictwo: Solaris
Tytuł oryginału: Hothouse
Tłumaczenie: Marek Marszał
Data wydania: Maj 2007
ISBN: 83-89951-69-X
Oprawa: twarda
Liczba stron: 340
Rok wydania oryginału: 1962
seria: Klasyka SF



Aldiss, Brian W. - "Cieplarnia"
nutka Posłuchaj recenzji w formacie mp3

To, co zdumiewa już na początku „Cieplarni”, to rozmach wizji Aldissa. Akcja powieści rozgrywa na Ziemi za pięć miliardów lat. Ilu pisarzy pokusiło się o napisanie książki, której wydarzenia osadzono by w tak dalekiej przyszłości, a jednocześnie postarało się, aby przedstawiony świat, poza pewnymi szczegółami, był spójny i naukowo jak najbardziej możliwy? Szczerze mówiąc, omawiany tu przypadek jest jedynym, który znam.
Zgodnie z przewidywaniami na Słońcu wypalił się wodór i zaczęło ono rosnąć. Ruch obrotowy Ziemi ustał – jedna strona planety stała się tytułową cieplarnią, znajdującą się pod stałym nasłonecznieniem. Skutkiem tych zjawisk był zdumiewający rozwój flory – większość powierzchni globu pokryła się niezwykle bujną roślinnością. Większość fauny wyginęła, a pozostała część – wraz z człowiekiem – musiała ustąpić Zieleni. Sytuacja postępowała, aż do prawie całkowitego zdziczenia gatunku ludzkiego. W momencie rozgrywania się akcji jest on skarlałym cieniem swojego przodka, żyjącym wśród gałęzi. Wśród niezmierzonego lasu żyją też niezliczone gatunki roślin, które podczas ewolucji stały się ruchomymi drapieżnikami, ostatecznie zastępując zwierzęta. A człowiek spadł na samo dno hierarchii, stając się zwierzyną łowną.
Poznajemy jedną z małych grupek ludzi, którzy zamieszkują konary wielkiego figowca. Nadchodzi dla nich czas przemian – młodzi, zdani tylko na siebie, wyruszają na wędrówkę po wielkim i nieprzyjaznym świecie, odkrywając przy tym, również dla czytelnika, jego tajemnice.

Wiele powieściowych elementów świadczy o niebywałej fantazji Aldissa – można wspomnieć chociażby o ciekawym uzasadnieniu rozwoju człowieka i jego inteligencji, która niegdyś dała mu przewagę nad innymi gatunków Homininae. „Cieplarnia” sięga nie tylko w przyszłość, lecz także wstecz, patrząc na całą historię ludzkości. Opis przepełnionego roślinnymi drapieżnikami lasu również wybija się na plus swoim bogactwem.
Podczas lektury kilka razy pomyślałem, że książka w dużej mierze wymyka się z konwencji science fiction – sporo tu elementów na tyle spekulacyjnych, czy wręcz baśniowych, że trudno będzie dać im wiarę, np. podróże na księżyc w wykonaniu olbrzymich, zmutowanych pająków czy „przepoczwarzanie” ludzi, którzy załapali się na taką podróż. Czy to wada? Trudno mi ocenić, ale myślę, że owa „baśniowość” to bardziej cecha charakterystyczna.
Należy zauważyć, że nie jest to książka prosta w odbiorze. Liczne przestoje, zagmatwane fragmenty i dość ciężki styl nie sprzyjają szybkiemu pochłonięciu treści, tym bardziej, że wiele tu kwestii wymagających nieco zastanowienia. „Cieplarnia” nie jest ot, powieścią przygodową, jest tu dużo elementów, które mają głębszy wydźwięk i stanowią właśnie o jej wartości.

Książka skrzypi niestety od strony edytorskiej, która aż prosi się o wyszlifowanie. Niektóre zdania aż trzeszczą w zębach. Nadrabia za to oprawą wizualną – nie dość, że po raz pierwszy mogę w wypadku publikacji tego wydawnictwa powiedzieć, że okładka jest naprawdę dobra, to i znalazła się tu dobrej jakości obwoluta. Tak właśnie powinny wyglądać pozycje ukazujące się w serii „Klasyka Science Fiction”.

Trudno się recenzuje książki, które mają swoje miejsce w kanonie. Recenzent – a przynajmniej ja to tak odczuwam – obawia się czy dobrze zrozumiał, należycie docenił i zauważył zalety, które zadecydowały o wieloletniej sławie danej powieści. Powieść Aldissa wydaje się wielopoziomowa, przepojona ukrytymi przemyśleniami, które można wyłapać chyba dopiero po powtórnym przeczytaniu.
Abstrahując od tego, porwała mnie ona na kilka długich godzin i spowodowała niemały wysiłek umysłowy. Polecam. Warto przeczytać choćby po to, aby poznać jedną z najbardziej wizjonerskich powieści gatunku, której założenia i wykreowana na ich podstawie rzeczywistość wciąż zapierają dech. Niemniej pomimo poziomu, na jakim stoi książka Aldissa, wypada jeszcze raz podkreślić, że dla wielu czytelników może się okazać zbyt zagmatwana i – w efekcie – ciężkostrawna.


Ocena: 9/10
Autor: Vampdey


Dodano: 2007-06-17 16:40:35
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Yans - 14:58 18-06-2007
Trochę wymagająca myślenia owszem, zagmatwana i cięzkostrawna nigdy !!! ;) To chyba janlepsza ksiązka Aldiss'a !!!

Lord Turkey - 16:11 18-06-2007
Zapraszam do dyskusji tutaj - http://forum.nast.pl/viewtopic.php?t=5814

:P

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS