NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Na krawędzi cienia" (wyd. 2024)

Robinson, Kim Stanley - "Czerwony Mars" (Wymiary)

Ukazały się

King, Stephen - "Billy Summers"


 Larson, B.V. - "Świat Lodu"

 Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)

 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

Linki

Wasiliew, Władimir - "Oblicze Czarnej Palmiry"
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: Wrzesień 2005
ISBN: 83-89011-71-9
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Liczba stron: 352
Cena: 29,99 PLN
miejsce wydania: Lublin
seria: Obca Krew



Wasiliew, Władimir - "Oblicze Czarnej Palmiry"

Spotkanie

Simonow, którego jeszcze w samochodzie korciło, aby zasypać szefa pytaniami, w końcu nie wytrzymał, rzucił na całą trójkę zaklęcie niesłyszalności (a przy okazji osłaniające od uporczywego deszczu) i zapytał:
— Like, powiedz mi, dlaczego sądzisz, że w tym domu bywają Czarni?
— Ja nie sądzę, ja wiem.
Like zatrzymał się i kupił papierosy w budce.
— A skąd wiesz? — nie ustępował Simonow.
— Powiedziała wesz — mruknął Like. — To jest informacja operacyjna. Z Pragi.
— Aa... — rozpromienił się Simonow. — Bo ja już myślałem... No, to w takim razie szybko ich znajdziemy.
— Bez tego też byśmy znaleźli — z niezachwianą pewnością odparł Like, zapalając jednocześnie papierosa. — Popatrz na przykład o tam, przez ten prześwit.
Simonow posłusznie odwrócił głowę, przez chwilę sondując wzrokiem tłum pieszych. Dopiero po chwili domyślił się, żeby popatrzeć przez Zmrok.
Po chodniku szedł demon. Klasyczny demon, jak wyjęty z wyobraźni młodego miłośnika tanich horrorów. Czerwonoskóry rogaty potwór, szponiasty i kolczasty. Otaczała go ciemnopurpurowa aura, w której wyraźnie widać było odwrócone pentagramy, co, nawiasem mówiąc, wyglądało kretyńsko i ordynarnie, niczym plastykowe okna w drewnianej cerkwi.
— To jest Czarny? — syknął Simonow, odwracając się do Like’a.
Like i Iraklij stali obok niego, także w zmrokowych postaciach. Łarisa Narimanowna znalazła się nieopodal, tak samo jak obserwator z ramienia Inkwizycji Chena oraz obserwator ze strony Jasnych — Aleksiej Sołodownik. Szkoda, że nigdzie nie dało się wykryć Najjaśniejszego Gesera. Scena wyglądała tak, jakby Inni wyznaczyli sobie na prospekcie Newskim randkę i teraz wolno spływali tu z różnych stron.
Siny mech falował na murach budynków. Wolniutko pełzły po jezdni cienie samochodów. Dźwięki brzmiały głucho i basowo. Zmrok żył, tak jak żył tysiące lat temu i jak będzie żył zawsze. Co go obchodziła krzątanina mieszkańców, z których większa część jest bezcielesnymi cieniami? Zresztą on sam tak naprawdę, też jest tylko cieniem prawdziwego świata?
Czarny szedł, nie odwracając się i na nic nie zwracając uwagi.
— Zauważyłeś? — zapytał Like Iraklija. — Jest na poły pogrążony w Zmroku. Dlatego nas kiepsko widzi.
— Zauważyłem. — Iraklij z niezadowoleniem rzucił krótkie spojrzenie na obserwatora Jasnych. — Ale i tak dobrze by było, gdyby tamten idiota zszedł mu z drogi.
Sekundę przed tymi słowami Łarisa Narimanowna zniknęła — weszła na drugi poziom Zmroku. A po kolejnej sekundzie zniknął gorliwy półgłówek Sołodownik. Najprawdopodobniej nie bez pomocy wiedźmy.
Chena zachował się znacznie rozsądniej. Po prostu stał na rogu z kuflem piwa i patrzył na plecy Czarnego.
— Iraklij, przejdź na drugą stronę — polecił Like. — I posuwaj się spokojnie za nim. Simonow, ty idziesz po tej stronie. Tylko nie gap się na niego przesadnie. Ja asekuruję. Wio, uciekamy ze Zmroku.
Wrócili do zwyczajnego świata, gdzie minęła zaledwie chwila, mniej niż pół minuty.
Simonow wychwycił wzrokiem Czarnego — w zwyczajnym świecie wyglądał jak normalny student: dżinsy, T-shirt z wizerunkiem jakiegoś zespołu, bandana z czaszką, adidasy, parasol, plecaczek. Z zameczka plecaka zwisał, kiwając się w takt kroków, mały czerep na krótkim łańcuszku. Gdyby Simonow był człowiekiem, nie zauważyłby malutkiej czaszki z drugiej strony ulicy. Wykonując swoją misję w niedobrym północnym mieście, Simonow ruszył po bulwarze w lewo, obok Hali Targowej. Równolegle do kursu Czarnego.
W tym czasie Iraklij i Like przeszli na drugą stronę ulicy. Iraklij maszerował za Czarnym, jakieś dwadzieścia metrów z tyłu, a Like, nie przerywając marszu, przedostał się do trolejbusu. Łarisa Narimanowna nie pokazała się, tak samo jak i Jasny obserwator. Może jeszcze nie wyszła ze Zmroku. Chena został na skrzyżowaniu.
Czarny ciągle nie zauważał, że jest śledzony — walił prosto przez bulwar, póki nie doszedł do Domu Książki, w którym się zanurzył, lekceważąc tak pospolity wynalazek jak drzwi. Iraklij deptał Czarnemu po piętach, bez trudu odnajdując go w tłumie. Pospiesznie dotarł tam też Simonow; Like — w swym ulubionym stylu — wysiadł z trolejbusu w biegu i do Domu Książki również wpakował się przez ścianę.
„Nie ma co ukrywać” — pomyślał szef kijowskich Ciemnych z pewnym podnieceniem — „dawno nie miałem okazji bawić się w Pinkertona. Ciągle tylko »Wiktoria«, Obołoń i cygara...”.
Mimo krytycznej myśli odnotował z pewną przyjemnością, że nie stracił żadnego ze starych nawyków, a szeregowa praca na ulicach przynosi mu nawet swoistą satysfakcję i strzyka adrenaliną w żyły. Czyli wszystko w porządku, nie zapleśniał, pomimo wieku...
Mieszkaniec Pitra dreptał sobie w określonym kierunku, wyraźnie wiedząc, do czego zdąża. W ten sposób przyprowadził ukraińską trójkę do działu fantastyki.


Dodano: 2006-10-22 17:17:24
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS