[phpBB Debug] PHP Warning: in file /home/klient.dhosting.pl/karolwisnia/katedra/public_html/art.php5 on line 373: getimagesize(https://www.katedra.nast.pl/literatura/okladki/miasta_pod skala-large.jpg) [function.getimagesize]: failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 400 Bad Request
Huberath, Marek S. - "Miasta pod Skałą" #1 - katedra.nast.pl
 
 
NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

Huberath, Marek S. - "Miasta pod Skałą"
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2005
ISBN: 83-08-03704-6
Liczba stron: 792



Huberath, Marek S. - "Miasta pod Skałą" #1

Szarpnięciem klamki zerwał przerdzewiały drut. Następnie owinął go wokół niej. To będzie znak, że już tu był. Nawet jeśli przeciąg zatrzaśnie drzwi. Kolejny zakrzywiony korytarz. Za zakrętem, na okrągłym postumencie, skorpion z trawertynu, brunatno- -czarnego w szare wzorki. Infantylnie odrobiony. Nieznany mistrz brewkami podkreślił oczy stwora i dodał uśmiechnięty pyszczek, przypominający mordkę z zębami; tylko kształt pajęczaka uchwycił poprawnie. Podobna rzymska rzeźba stoi w bestiarium Muzeum Watykańskiego.
Dalej rzeźby much. Te precyzyjne jak plastikowe modele z muzeów przyrodniczych.
"Ależ ktoś to odrobił. Bez wątpienia wyroby antyczne. Dlaczego skrywają takie rzeczy.? W bestiarium prezentują mniej ciekawe. Toż to rewelacja! Sam Arystoteles czy Pliniusze nie znali muchy tak dokładnie".
Muchy na rozkładającym się krecie, muchy na padłym nietoperzu. Wspaniałe rzeźby. Adams snuł się wśród nich jak zaczarowany. Ale skorpiona pożeranego przez ichneumona wyrzeźbiono z błędami: za chudy, za długi, i znowu ni to kocia mordka, ni to ludzka twarz. Dalej stały jeszcze dziwniejsze rzeźby: zmontowane z części, ze szczelinami złączeń, rozepchanymi dłutem czasu. Skrzydła much, nogi i czułki wykonano z brązu lub szarego metalu. Jedne wpasowano szczelnie między fragmenty kamienne, inne obluzowane podparto wspornikami. Adams łagodnie wodził palcami po powierzchniach rzeźb. Wyczuwał ledwie zaznaczoną fakturę skrzydełek, ostre zadziorki włosków na muszych nóżkach Kiedyś napisał obszerną rozprawę o zaginionych rzeźbach antyku. Sugerował w niej stosowanie właśnie takiej technologii. Wydawało mu się, że zebrał dość przesłanek, by przekonująco uzasadnić możliwość istnienia wtedy zaawansowanej technologii rzeźbiarskiej. Rzeźb łączonych z kamienia, metalu i drewna, jak chryzelefantyna. Rzeźb ruchomych, sterowanych wymyślnymi mechanizmami, powstałych przed Arabami, przed najwcześniejszymi mechanikami średniowiecza, jak Gerbert z Aurillac. Ukuł nawet dla tych hipotetycznych konstrukcji termin mechanitony. Goodman oddał mu manuskrypt z uśmieszkiem. "Za wiele tu domysłów. Uzasadnienie marne. Piękna fantazja". Miał rację: pracę odrzucono, nie ukazała się drukiem. Teraz Adams miał przed sobą antyczne mechanitony. Piękniejsze, doskonalsze, niż sobie wyobrażał.
"Gdyby to recenzenci widzieli", pomyślał z goryczą. Oprócz much i skorpionów trafiały się wije, jętki i złotooki, te niepodobne jednak do oryginałów. Podszedł do olbrzymiej rzeźby skorpiona z ceglastego trawertynu w czarne cętki. Każdy segment z oddzielnego kawałka, foremny i wypolerowany. Nogi, czułki oraz krawędzie kleszczy z brązu przyciemnionego przez czas. Jak wyglądałaby ta imponująca rzeźba, gdyby brązy wybłyszczono.? Przybliżył się, badając palcami, jak odrobiono delikatne narządy gębowe stwora.
"Oczywiście, infantylnie", skrzywił się ironicznie. Widać mistrz znał jedynie muchy i tylko je nauczył się odrabiać bezbłędnie.
- Jjaangg.! Tooch.! - z suchym chrzęstem potężne szczypce skorpiona rozwarły się i zamknęły na Adamsie.
- Khsztiijch.! - Od tyłu jak pocisk wystrzelił giętki odwłok, zakończony brązowym kolcem, trafiając Adamsa w dłoń, którą ten osłonił twarz. Ze zranienia pociekła krew. Adams próbował wyrwać się z mocnego chwytu.


Dodano: 2006-05-19 11:11:11
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS