NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"

Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Kearney, Paul - "Drugie Imperium"
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Kearney, Paul - "Boże monarchie"
Tytuł oryginału: The Second Empire
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła
Data wydania: 2004
Liczba stron: 283
Tom cyklu: 4



Kearney, Paul - "Drugie Imperium"

„Drugie Imperium” to czwarty tom cyklu „Boże Monarchie”. Cyklu, który w moim odczuciu zapowiadał się naprawdę świetnie, ale z tomu na tom pogrąża się w przeciętności. Nadal jest to literatura wciągająca, potrafiąca przykuć uwagę na dłużej, ale już straciłem nadzieję na wielowątkową intrygę. Wręcz przeciwnie, wątki się ze sobą połączyły. W związku z tym w tym tomie mamy w zasadzie już tylko dwa motywy przewodnie:

Pierwszy z nich to wielka wojna z Merdukami. Niedobitki armii Torunny walczą o przetrwanie i uratowanie kraju przed najeźdźcą. Zapewne by przegrały, gdyby nie Corfe. Niegdysiejszy dezerter i uciekinier, obecnie wódz naczelny, swoją żelazną wolą mobilizuje podwładnych do dania z siebie wszystkiego. Nienawiść, którą darzy wroga, jest paliwem, dzięki któremu jest w stanie działać niezwykle skutecznie. Sytuację komplikuje fakt, że musi ścierać się nie tylko z Merdukami, ale także przeciwdziałać działaniom arystokracji, która niezadowolona z wyniesienia parweniusza, knuje spiski by obalić królową. Dodatkowo Corfe, przyszły król, nie zdaje sobie sprawy, że jego zaginiona żona ma zostać małżonką sułtana Aurungzeba.
Drugi główny wątek obraca się wokoło wydarzeń w królestwie Hebrionu. Magicznie uzdrowiony król Abeleyn w decydującym momencie przerywka knowania lady Jemilli i arystokracji. Powoli konsoliduje władzę nad zrujnowanym państwem. Tymczasem zza morza wracają niedobitki wyprawy Hawkwooda. A za nimi przybywa tajemniczy i potężny Aruan, snując swoje spiski. Jak się domyślacie, może to być zagrożenie jeszcze większe niż najazd hordy Merduków.

„Drugie Imperium” jest dla mnie książka trochę niedopracowaną. Miałem wrażenie, że autor chciał ja jak najszybciej skończyć, zgarnąć honorarium i zacząć pisać kolejny tom.. Po części świadczy o tym objętość. Marne dwieście osiemdziesiąt stron to może i niezły wynik, jeśli popatrzeć na inne tomy cyklu, a dla czytelnika jest to mało. Zdecydowanie za mało. Szczególnie, gdy książkę czyta się błyskawicznie, a takie są właśnie powieści Kearney’a. Cały czas narracja skierowana jest na akcję, co odbywa się kosztem odczuć bohaterów. Poza Corfe wszystkie postacie to marionetki, bez uczuć i jasnych motywów. Powieść sporo na tym traci. Jakby tego było mało, to autor zaczął ciąć także sceny bitew, dynamiczne walki. W kilku miejscach pominął kluczowe wydarzenia, znamy je tylko z kilkuzdaniowych relacji. A szkoda, bo akurat one mogłyby wnieść odrobinę kolorytu i urozmaicenia. Może autor wątpił w swoje umiejętności i postanowił pominąć trudny do opisania kawałek?

Kolejny zarzut to konstrukcja powieści. Co prawda jest z tym już lepiej niż w poprzednich tomach, ale nadal ma się wrażenie, że to bardziej kolejny odcinek niż kompletna powieść, będąca zarazem częścią większej całości. Choć muszę przyznać, że zakończenie jest dobrane we właściwym momencie. Niemniej w książce są co najmniej dwie dziwne rzeczy. Po pierwsze prolog – nie mam pojęcia, czemu ma służyć opisywanie w nim wydarzeń, do których prowadzą następne czterdzieści stron właściwej powieści. Taki zabieg jest dla mnie niezrozumiały, bo ani nie buduje napięcia, ani też nie wprowadza w wydarzenia. Po drugie tytuł książki kompletnie nie pasuje do jej treści. Rozumiem, że powinien być taki zgodnie z jakimś tam proroctwem, ale nic w książce nie wskazuje na jego właściwość. Na ten temat jest dosłownie jeden akapit, a i on zaledwie nawiązuje do idei Drugiego Imperium.

Jest tak, jak napisałem na samym początku. Jest to lektura wciągająca, pozwalająca miło spędzić czas, ale z tomu na tom pogrąża siew przeciętności. W zasadzie poza dynamiczną narracją, stawiająca na akcję, nie ma wielu innych zalet. Dostarcza niezłą rozrywkę, ale z racji objętości raczej krótkotrwałą. Na pewno przeczytam następną część, choć na fajerwerki nie liczę. Jedynie na dobrą, niewymagającą rozrywką, a znając Kearney’a to się nie zawiodę.



Ocena: 6/10
Autor: Shadowmage


Dodano: 2006-03-10 13:21:13
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS