NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Crouch, Blake - "Upgrade. Wyższy poziom"

Moorcock, Michael - "Elryk z Melniboné"

Ukazały się

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (czarna)


 Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

 Kingfisher, T. - "Cierń"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Maas, Sarah J. - "Dom płomienia i cienia"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

Linki

Bułyczow, Kir - "Przełęcz. Osada"
Wydawnictwo: Solaris
Data wydania: Grudzień 2005
Format: 120 x 190 mm
Liczba stron: 360
seria: Dzieła wybrane Kira Bułyczowa



Bułyczow, Kir - "Przełęcz. Osada"

"Przełęcz. Osada" to wydane w jednym woluminie dwie krótkie powieści dotyczące rozbitków z "Polusa". Statek ów rozbija się nad niezbadaną dotąd planetą i zostaje uznany za zaginiony. Jednak kilkadziesiąt osób załogi przeżyło i próbuje żyć dalej na możliwej do skolonizowania, lecz morderczej planecie. Muszą opuścić promieniotwórczy po wybuchu reaktora statek i zmagać się z dziką florą i fauną, ciężkim mrozem i brakiem wszelkich potrzebnych do przetrwania elementów: zaczynając od pożywienia, kończąc na dachu nad głową.

Niewielu z tych rozbitków, którzy przeżyli mrozy i drogę z przełęczy, w której rozbił się statek, założyli osadę. Dziś mają dach nad głową i pewne stałe źródła pożywienia, lecz nadal, po szesnastu latach "jutro" stoi pod znakiem zapytania. Dlatego co roku, gdy opada mróz, do rozbitego "Polusa" po przedmioty codziennego użytku wysyłani są najsilniejsi mężczyźni. Dotąd wyprawy kończyły się tragicznie. Akcję poznamy głównie z perspektywy Olega – gdy doszło do tragedii był małym dzieckiem, dziś jest nadzieją wyczerpanej i wykruszonej starszyzny. Przez "Przełęcz" i "Osadę" będziemy poznawać jego pogląd na świat, który wedle tego co wpajają mu starsi, jest obcy – mimo, tego, że tu dorastał, a Ziemi nigdy nie widział. Teraz jednak wszystko zmierza ku lepszemu – czyżby wizja dotarcia do śnieżnej przełęczy z rozbitym statkiem miała końcu się ziścić? Czy ‘Ziemia’ istnieje naprawdę, czy jest tylko mrzonką starszyzny?

Wszystko w książce Bułyczowa jest przesycone bólem, goryczą i cierpieniem. Nieliczni dorośli, którzy jeszcze żyją, wciąż żywo marzą o powrocie na Ziemię - choć niektórzy czują, że przyjdzie im na obcej nienazwanej dotąd planecie spędzić resztę życia. Inni wierzą, że ekipa ratunkowa właśnie teraz ich szuka. Niektórzy przystosowali się już do nowej rzeczywistości, np. będący jeszcze małym dzieckiem w czasie katastrofy "Polusa" Dick, który w lesie czuje się jak ryba w wodzie. Chłopak jest chwalony przez wszystkich za umiejętności, bez których w osadzie było by ciężko. Ma jednak cichego przeciwnika w Starym: typowym człowieku "starej daty", który całą duszą został jeszcze na Ziemi. Cierpiący nie tyle bez wygód, co bez możliwości obcowania ze sztuką i nauką, Stary robi wszystko by edukować młodzież i dzieci, by te nie zapomniały, że są Ziemianami i tam jest ich dom. Jak niczego innego, boi się zdziczenia, którego przykładem jest już dla niego Dick…

Wyraźne zarysowanie, żywe charaktery i silne emocje, które im towarzyszą, to jedna z głównych zalet znanej dylogii Bułyczowa. Jest ich jednak trochę więcej…

Całość jest sprawnie napisana, przemyślana, z pomysłem – a książkę czyta się naprawdę świetnie i szybko, zapominając o wszystkim wokół. Fabuła trzyma w napięciu i ani zauważymy, jak szybko minie nam czas a powieść skończy się.

Obiecałem sobie, że niezależnie od ogólnej oceny książki ostatecznie odejmę od niej punkt za wydanie… Błędy edytorskie, na które można się natknąć w książce nie przystoją takiemu wydawnictwu w dzisiejszych czasach! Zdania zwyczajnie kłujące w oczy, liczne błędy literowe (z niewiadomych przyczyn duża litera po przecinku? Kropka po wykrzykniku? Dziwny symbol zamiast polskiego znaku? – wszystko to znajdzie się niestety w tym wydaniu znakomitej książki Bułyczowa). Niby rzecz trzeciorzędna, a podczas lektury zwraca uwagę.

Właściwie to wstydzę się okropnie, że dopiero teraz sięgnąłem po książkę takiego autora jak Bułyczow. Sporo do tej pory o jego twórczości słyszałem, ale mój ogólny kontakt z fantastyką pisaną przez naszych wschodnich sąsiadów był do tej pory malutki i zaznajomienie się z jej najbardziej zachwalonymi autorami ciągle przekładałem "na kiedyś". I właściwie niewiele mnie usprawiedliwia, jednak wiem, że czas nadrobić zaległości… A "Przełęcz. Osada" to pozycja warta poznania, zdecydowanie. Jednym zdaniem: przemyślany, dobrze napisany kawałek s-f.


Ocena: 8/10
Autor: Vampdey


Dodano: 2005-12-29 19:26:49
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS