NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

Ukazały się

Grimwood, Ken - "Powtórka" (wyd. 2024)


 Psuty, Danuta - "Ludzie bez dusz"

 Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

 Martin, George R. R. - "Gra o tron" (wyd. 2024)

 Wyrzykowski, Adam - "Klątwa Czarnoboga"

 Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

Linki

Heinlein, Robert A. - "Drzwi do lata" (Kolekcja Wehikuł czasu)
Wydawnictwo: Rebis
Kolekcja: Wehikuł czasu
Tytuł oryginału: The Door into Summer
Tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki
Data wydania: Luty 2020
ISBN: 978-83-8188-025-1
Oprawa: twarda
Format: 135 x 215
Liczba stron: 264
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 1957



Heinlein, Robert A. - "Drzwi do lata"

Którędy do piękniejszego świata?


Któregoś zimowego poranka w Kolorado w 1956 roku pewien zwykły (albo i niezwykły) kot, Pixie, z wyraźnym niesmakiem dostrzegł za drzwiami wyjściowymi domu białą, zimną i nieprzyjemną masę. To samo spotkało go za drzwiami bocznymi, a później za każdym innym wyjściem. Gospodyni domu zauważyła, że Pixie „szuka drzwi do lata”. Kot może był i zwykły, ale jego panem był Robert A. Heinlein, wówczas już dość szeroko znany w Stanach Zjednoczonych autor fantastycznych powieści dla młodzieży. Uwaga jego żony zainspirowała go do napisania właśnie „Drzwi do lata”, wydanej w odcinkach pod koniec tego samego roku powieści o szukaniu wyjścia do optymalnej rzeczywistości. Historię tę opowiada wstęp do nowego wydania powieści, ukazującej się w Rebisowej serii Wehikuł Czasu.

Narratorem jest Daniel B. Davis, którego poznajemy w 1970 roku jako inżyniera zajmującego się automatyzacją, wynalazcę cieszących się powodzeniem robotycznych odkurzaczy (Służek) i prototypu robota wielofunkcyjnego, Fenomenalnego Franka. Co kluczowe, inżyniera oszukanego właśnie przez wspólnika i byłą narzeczoną. Rozczarowanie życiem, alkoholowy ciąg oraz świadomość, że jedyną istotą, na którą Daniel wciąż może liczyć, jest kot Petroniusz (zwany też Pete’em), sprawiają, że poważnie rozważa poddanie się wynalezionej niedawno hibernacji. „Zimny Sen” umożliwia – według oferujących tę usługę firm – bezproblemowy przeskok w czasie nawet o kilkadziesiąt lat; Daniel uznaje, że jego Drzwi do Lata prowadzą do roku 2000. Poddanie się procedurze wymaga jednak kompletnego otrzeźwienia, które z kolei powoduje, że niefortunny inżynier decyduje się na ostatnią konfrontację z parą oszustów. Ta przebiega nie do końca po jego myśli: do procesu hibernacyjnego dochodzi, ale na istotnie innych warunkach, co więcej okazuje się, że podróże w poszukiwaniu metaforycznego lata tak łatwo się nie zakończą…

„Drzwi do lata” to dość lekka, często przyprawiona humorem powieść, skupiająca się na obfitującej w dynamiczne zwroty fabule urozmaiconej przewidywaniami dotyczącymi przyszłości. Warto zauważyć, że już sam książkowy czas wyjścia, 1970 rok, to z punktu widzenia powstawania tekstu przyszłość – i to przyszłość po wojnie jądrowej. Niektóre elementy futurologiczne okazują się bardzo trafne (choćby same Służki – zautomatyzowane odkurzacze to przecież nasza codzienność), inne nieco zbyt optymistyczne (wciąż zdarza się nam przeziębiać, choć od roku 2000 dzieli nas już dwadzieścia lat). Praktyczne dylematy związane z hibernacją i podróżami w czasie są potraktowane w książce dość pobieżnie; ciekawie pisze Heinlein za to o decydowaniu, jaki okres czasu jest najkorzystniejszy, jeśli staje przed nami dotyczący tego wybór.

Pewne aspekty „Drzwi do lata” wyraźnie się postarzały. Należy do nich choćby dość ryzykowna z naszego punktu widzenia relacja romantyczna, która w skrócie opiera się na skonsumowanej (co prawda po latach) fascynacji trzydziestolatka dwunastoletnią córką kolegi. Postaci bohaterów są naszkicowane z humorem, ale dość schematycznie; największą sympatię budzi rzecz jasna kot Pete. W całości książka stanowi szybką, przyjemną lekturę, w sam raz na wolny weekend – ale czy na pewno była dobrym wyborem na kolejną pozycję Wehikułu Czasu? Chyba ciekawsze byłoby wznowienie powieści „Luna to surowa pani”. Może i na nie się doczekamy.



Autor: Adam Skalski
Dodano: 2020-03-16 22:37:43
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS