NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Heinlein, Robert A. - "Luna to surowa pani" (Artefakty)

Ukazały się

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)


 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Hufflepuff)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Ravenclaw)

Linki

Baxter, Stephen - "Proxima"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Cykl: Proxima
Tytuł oryginału: Proxima
Tłumaczenie: Dariusz Kopociński
Data wydania: Wrzesień 2018
ISBN: 978-83-8116-453-5
Oprawa: miękka
Format: 140x205 mm
Liczba stron: 560
Cena: 39,90 zł
Rok wydania oryginału: 2012
Tom cyklu: 1



Baxter, Stephen - "Proxima"

„Proxima” Stephena Baxtera zaczyna się mało efektownie i początkowo można się obawiać, że mamy do czynienia ze znakomitą SF, której nikt nie przeczyta. Kogo dziś jeszcze ekscytuje powieściowa eksploracja i kolonizacja nieznanej planety? Tak „przyziemnej” fantastyki na polskim rynku można szukać ze świecą. Ale im dalej w fabułę, tym bardziej autor rozwija kilka interesujących wątków, które prowadzą w nieoczekiwanych kierunkach. Baxter przez cały czas stara się trzymać fabułę w ryzach i daleko od efektowności pulpowych space operowych powieści. Finalnie zatem czytelnicy otrzymają niebanalną fantastykę naukową środka; z doskonale zrównoważonymi wątkami naukowymi, podawanymi przystępnie i bez ambicji zadawania zbyt trudnych, „problemowych” pytań, okraszoną epickim rozmachem.

Fabuła dzieli się na dwa główne wątki. Jeden z nich to kolonizacja Proximy Centauri. Na pierwszym planie jest Yuri Eden. Od początku wiadomo, że nie jest to jego prawdziwe miano. Ale jego przeszłość pozostaje ukryta przez większość powieści i może być zmyłką dla czytelników. Kolonizacja nie jest przyjemnym procesem, jak można sobie wyobrazić. W tym przypadku nie ułatwia jej także fakt, że wszyscy kolonizatorzy pochodzą „z łapanki”. Żaden z nich się na to nie pisał, zostali zmuszeni za różne przewinienia, bez nadziei na powrót do domu. Czy to się może udać? Baxter nie idzie na łatwiznę i nie prowadzi fabuły prostą i utartą ścieżką. Nie zdradzając fabularnych zwrotów akcji, można napisać, że misja nie jest taka oczywista, jak wydaje się na początku. Drugi wątek to akcja w ludzkim kosmosie – Układzie Słonecznym. Początkowo pozostaje on w „długu” czasowym do wątku kolonizacyjnego, co jest zastanawiające, skoro tak naprawdę wątek kolonizacyjny to niejako skutki właśnie tego, co działo się wcześniej (konstruowanie wcześniejszych misji). Dochodzą do tego niepokoje, polityczne podziały: Chiny kontra reszta zjednoczonego świata. Autor dorzuca jeszcze odkrycie źródła nowego napędu, wspomaganego tzw. ziarnami. I jeśli czytelnikowi wydaje się, że już wie, jak potoczy się fabuła, to raczej się myli. Chwała wydawcy, że w okładkowym opisie nie zniszczył spoilerami przyjemności odkrywania.

Stephen Baxter w „Proximie” nie skupia się jedynie na akcji. Interesująco i przystępnie, bez nudzenia kontrastuje rozwój ludzkości i technologii. Ludzkość nie staje się bogom podobna dzięki temu, że odkryje nowe napędy i technologie. Wciąż jest uwikłana w dawne konflikty, słabości. Do tego zmienia się niekoniecznie na lepsze. Mimo ludzkich ułomności, sztuczne inteligencje, które pełnią w powieści istotną rolę, w jakiś sposób próbują humanistyczny pierwiastek w sobie zaszczepić. Autor do tego komplikuje sytuację tam, gdzie inni pisarze zajmują się łączeniem ludzkości. Ambicje mocarstw potrafią być destrukcyjne w swoim egoizmie.

Wszystko to zostało połączone w proporcjach, które doskonale się uzupełniają i tworzą bogatą, interesującą rozrywkę na najwyższym poziomie. Do wydania po polsku pozostały jeszcze „Ultima” i oby nie trzeba było czekać na nią zbyt długo. Tymczasem: zwlekać z lekturą części pierwszej nie warto.



Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2018-09-15 10:53:44
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

light pillar - 20:29 15-09-2018
dzięki. książka pierwotnie wylądowała wśród tych, którym należy się przyjrzeć i w sprzyjających okolicznościach o niej pomyśleć, ale awansuje w moim rankingu.

historyk - 21:13 15-09-2018
Czy to ma jakieś sensowne zakończenie? Bo to Zysk i s-ka, więc Ultima może nigdy nie wyjść po polsku...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com

Shadowmage - 11:43 16-09-2018
Pół-zamknięte.

romulus - 18:35 17-09-2018
historyk pisze:Czy to ma jakieś sensowne zakończenie? Bo to Zysk i s-ka, więc Ultima może nigdy nie wyjść po polsku...
_______________________
http://seczytam.blogspot.com


Aczkolwiek po tym zakończeniu po prostu chciałem dowiedzieć się, co wydarzy się dalej. Nie jest to jakiś okrutny cliffhanger, ale taki punkt, który sporo obiecuje i wzmaga oczekiwania.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS