NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

Jordan, Robert; Sanderson , Brandon - "Pomruki burzy"

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Szrejter, Artur - "Legenda wikingów. Opowieść o Ragnarze Lodbroku, jego żonach i synach"
Wydawnictwo: Erica
Data wydania: Maj 2017
ISBN: 978-83-65310-82-8
Oprawa: twarda
Format: 165 x 235 mm
Liczba stron: 160
Cena: 49,90 zł



Szrejter, Artur - "Legenda wikingów. Opowieść o Ragnarze Lodbroku, jego żonach i synach"

Z sagi do serialu, z serialu do książki

W najdawniejszych tekstach zawarty jest pewien potencjał. Treści tych historii wydają się często wciąż aktualne, uniwersalne w swym przesłaniu. Same struktury narracyjne zaś - klasyczne i ponadczasowe. To dlatego nadal odwołujemy się do mitologii helleńskiej, ustawiając ją jako swego rodzaju ikonę zachodniej cywilizacji. Inne mitologie nie miały tyle szczęścia, przegrały w wyścigu popularności. Ale współczesna popkultura jest bardzo chłonna, na masowym rynku znajdzie się miejsce także dla mniej popularnych elementów, które przy odrobinie szczęścia i tak odnajdą swoje pięć minut. I tak obecnie dzieje się ze światem wikingów.

Jednym z przejawów owych pięciu minut jest doskonale znany serial "Wikingowie". Jednak ceną popularności jest często spłycenie, przekręcenie czy oderwanie od źródła. I tutaj właśnie tak jest. Choć serial opiera się na przekazach historycznych, to więź ta jest luźna. Dla historyków takie nagromadzone nieścisłości często są solą w oku i nic dziwnego, że po pewnym czasie pojawiają się głosy sprzeciwu czy raczej - korekty. "Legenda wikingów" Artura Szrejtera jest właśnie taką korektą, przedstawieniem "prawdziwych" losów bohaterów z popularnej produkcji telewizyjnej.

Ująłem "prawdziwe" w cudzysłów, ponieważ dawne przekazy zawsze pozostają pod wpływem pewnych okoliczności - czy to politycznych (w kronikach) czy wynikających z tradycji i przeinaczeń formy ustnej (w podaniach). "Legenda wikingów" opiera się zresztą na dwóch źródłach, które nie są ze sobą spójne: na Sadze o Ragnarze Lodbroku oraz fragmencie Gesta Danorum Saxona Grammaticusa. Autor beletryzuje oba przekazy, nadając im formę średniowiecznej opowieści o Ragnarze, jego żonach i synach.

Historia wyłoniona w ten sposób trudna jest do streszczenia ze względu na mnogość wątków. Szrejter zamyka je w narracyjne ramy jako tradycyjnie opowiadane przez wędrowca legendy: jedna "z Noregu", druga "z Danmörku". Przeczytamy o tym, jak młody syn króla Danów imieniem Ragnar pokonał potwornego węża i jak później stanął na czele floty wikingów, grabiąc i podbijając odległe krainy. Napotkamy na bohaterów znanych ze wspomnianego serialu - Björna Żelaznobokiego, Iwana Bez Kości, Lathgerthę i Aslaug. Pojawią się jednak w nieco innych odsłonach.

Pewnym problemem "Legendy wikingów" jest język przekładu. Spotykamy się bowiem ze stylizacją na przekaz średniowieczny. Nie jest to oczywiście średniowieczna polszczyzna, której byśmy dziś nie mogli zrozumieć, ale twór mający ją w jakiś sposób - przez udziwnioną składnię i anachroniczne słowa lub tylko takie, o niskiej frekwencji - imitować. Ciężko się to czyta, zwłaszcza, że na dokładkę dostajemy terminologię fachową, czyli terminy pochodzące z określonego kręgu kulturowego i konkretnego czasu historycznego, które co prawda są wyjaśniane, lecz nie w formie przypisów tylko jako część narracji. To rozwiązanie jeszcze bardziej komplikuje składnię i hamuje dynamikę opowieści.

Zastanawia wobec tego fakt, dlaczego Artur Szrejter nie zdecydował się po prostu na przekład źródeł, które parafrazuje. Bo jeśli chciał nadać im większe walory literackie, to nie jest to zbyt udany projekt. Dla kontrprzykładu - niedawno ukazała się "Mitologia nordycka" w interpretacji Neila Gaimana, gdzie zamiar był chyba podobny, a efekt dużo, dużo lepszy.


Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2017-08-18 13:00:10
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

jaeger - 21:33 19-08-2017
Idea że Ragnar był zwykłym chłopem-wikingiem jest znacznie ciekawsza, niż mdły wymysł islandzkich sag jakoby miał być synem króla.

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS