NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Nayler, Ray - "Góra pod morzem" (niebieska)

Ukazały się

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"


 Kagawa, Julie - "Dusza miecza"

 Pupin, Andrzej - "Szepty ciemności"

 Ferek, Michał - "Pakt milczenia"

 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

Linki

Lem, Stanisław - "Człowiek z Marsa" (WL)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: Czerwiec 2017
ISBN: 978-83-08-06361-3
Oprawa: miękka
Format: 123×194 mm
Liczba stron: 176
Cena: 29,90 zł



Lem, Stanisław - "Człowiek z Marsa"

Pierwsze śliwki...


"Człowiek z Marsa" to mniej znana powieść Stanisława Lema. Początkowo publikowana była w czasopiśmie, w odcinkach pojawiających się na przestrzeni 1946 roku. Lem przyznawał się później, że stała za nim motywacja ekonomiczna, pisał tę powieść wyłącznie w celach zarobkowych. W latach 80. tekst ukazał się drukiem zwartym, lecz w obiegu fanowskim (dziś powiedzielibyśmy "pirackim", ale przed transformacją ustrojową to pojęcie było dość rozmyte). Oficjalnie książka ta pojawiła się na polskim rynku dopiero w 1994 roku. Lem nie był szczególnie zachwycony takim obrotem spraw, bo sam miał na temat "Człowieka z Marsa" opinię negatywną, ale ponieważ umowy podpisane z zagranicznymi wydawcami sprawiły, że w oficjalnym obiegu znalazły się tłumaczenia tej powieści, uznał za stosowne, by i polski czytelnik miał do niej dostęp.

Zauważy on tutaj dwie konsekwencje takiego przebiegu rzeczy. Po pierwsze: w 1994 roku, jak i w przypadku obecnej reedycji, czytelnik sięgający po "Człowieka z Marsa" miał już najpewniej kontakt z innymi - i przyznajmy już tutaj: lepszymi - dziełami Lema. Czytał ją więc przez ich pryzmat czy też na ich tle, jako bardziej ciekawostkę czy historyczny zapis rozwoju pisarza. Po drugie: fakt powstawania "Człowieka z Marsa" jako powieści odcinkowej, publikowanej w prasie, miał wpływ na jego strukturę, na wyraźną cykliczność napięcia bądź też - używając innych słów - na pojawiające się regularnie cliffhangery zaznaczające koniec pierwotnego odcinka.

Pod względem fabuły "Człowiek z Marsa" to dość prosta historia. Rzecz dzieje się "za wielką wodą", w USA, gdzie w wysoce zaawansowanym kompleksie naukowym zebrana zostaje grupa badaczy. Obiektem ich badań jest tytułowy Marsjanin, choć wbrew tytułowi daleko mu do ludzkości. Marsjanin jest robotem, w którym znajduje się mackowata plazma, właściwa forma pozaziemskiego bytu. Zrządzeniem losu, lub jak kto woli: w wyniku fatalnej pomyłki, do badawczego kompleksu dostaje się amerykański dziennikarz i to właśnie z jego perspektywy śledzimy zachodzące zdarzenia. Badacze traktują kosmitę jako eksponat, dokonując na nim niemalże wiwisekcji. Ostatecznie jednak podejmują próbę nawiązania z nim dialogu, co ujawnia nieprzekraczalne bariery.

"Człowiek z Marsa" zarysowuje tematykę, której rozwinięcie przedstawi Lem w "Głosie Pana", czyli: jak dogadać się z kosmitami. Odpowiedź jest podobna: nijak. Autor skupia się na zasadniczej odmienności, bazowej inności niesłychanie trudnej do przeskoczenia. Ludzie myślący o pozaziemskich inteligencjach mają tendencje do narcystycznego antropomorfizowania. Jeśli nawet uda nam się odejść od nadawania kosmitom okołoludzkiego kształtu, to zakładamy, że ich sposób myślenia, odczuwania oraz komunikowania będzie zbliżony do naszego. Że znajdziemy z nimi wspólny język (Hollywood nauczyło nas zresztą, że będzie to język angielski). Tymczasem nie ma realnych podstaw dla takiego myślenia.

Ta debiutancka krótka powieść nie jest w żadnym razie reprezentatywna dla pisarstwa Lema. Stanowczo odradzam rozpoczynanie przygody z polskim fantastą od tego tytułu. To materiał dla koneserów, którzy są ciekawi początków jego kariery, lecz nie będą na jej podstawie formułować opinii o autorze. Nie ma w "Człowieku z Marsa" niczego wyraźnie negatywnego, ta książka nadal przebija znaczną część współczesnej literatury popularnej z gatunku science fiction. Jest jednak średnia, a w skali Lema średnia, to słaba.



Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2017-07-30 08:24:33
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS