Patronat

Mammay, Michael - "Planeta"

Corey, James S.A. - "Wzlot Persepolis"
Ukazały się

Douglas, Ian - "Star Carrier. Światłość"
Ziębiński, Robert - "Piosenki na koniec świata"
Palmer, Ada - "Siedem kapitulacji"
Pilipiuk, Andrzej - "Przeszłość dla przyszłości"
antologia - "Wigilia pełna duchów"
Chesterton, Gilbert Keith - "Człowiek, który był Czwartkiem"
Węcławek, Dominika - "Skoczkini. Zapiski z międzygwiezdnego lotu"
Rusnak, Marcin - "Diabły z Saints"
Linki
|
|
|
Wydawnictwo: Mag Cykl: LegionTytuł oryginału: Legion Tłumaczenie: Anna Studniarek Data wydania: Marzec 2017 ISBN: 978-83-7480-730-2 Oprawa: twarda Liczba stron: 208 Cena: 29,00 zł Rok wydania oryginału: 2012
|
Zawierająca dwie nowele o Stephenie Leedsie książka „Legion” pokazuje nieco inne oblicze Brandona Sandersona, dalekie od napisanych z rozmachem epickich opowieści ze świata Cosmere.
Brandon Sanderson pisze nowele w ramach odpoczynku od większych projektów, niejako dla odprężenia i higieny umysłowej. Nie oznacza to, że są one gorsze – wręcz przeciwnie, można w nich znaleźć nierzadko więcej świeżości niż w kolejnych opasłych tomach. Można było się o tym przekonać na przykład czytając „Duszę cesarza”.
Niedawno – przy okazji wizyty autora w naszym kraju – wydano kolejne krótsze formy tego autora. Jedną z książek zbierających je w większą całość jest „Legion”, zawierający dwa teksty o Stephenie Leedsie (autor zapowiada, że na nich się nie skończy i powstanie przynajmniej jeszcze jedna nowela), człowieku mającym niezwykły dar do tworzenia we własnym umyśle odrębnych bytów posiadających unikatowe umiejętności. Wraz z wyimaginowanymi przyjaciółmi (a przynajmniej towarzyszami) rozwiązuje zagadki i wyjaśnia tajemnice. Otoczenie traktuje go trochę jak szaleńca, ale nie mogą zakwestionować jego skuteczności.
Fabuła – co typowe dla nowel – jest dość prosta i jednotorowa, ale jednocześnie interesująca i nieźle poprowadzona. Ciekawość czytelnika podsycana jest z jednej strony zagadkami, jakie przychodzi rozwiązać bohaterowi (i jego widmowemu zespołowi), z drugiej zaś samą naturą niezwykłego talentu Leedsa oraz wiążącymi się z nim problemami i konsekwencjami. Tak, posiadanie w głowie dziesiątek samodzielnych osobowości może się wiązać z większymi problemami niż prozaiczny ból głowy.
Jednocześnie Sanderson sporo rzeczy pozostawia niedopowiedzianych, zapewne w oczekiwaniu na finał tej miniserii. Gdzieniegdzie pojawią się różne tropy lub informacje mające pobudzić zainteresowanie odnośnie przeszłości bohatera i źródła jego talentu, ale na ich podstawie można sobie zbudować zaledwie mglisty obraz historii Leedsa. Czytelnik czuje się zaintrygowany, a przy okazji dzięki takiemu zabiegowi nie można powiedzieć, by opowieść była zawieszona w próżni.
O tym, że Sanderson posiada lekkie pióro, wiadomo nie od dziś. Sprawnie konstruuje postaci, nie wdając się przy tym w nadmierną szczegółowość. Umiejętnie prowadzi wątki i dozuje napięcie, od czasu do czasu wprowadzając humorystyczne akcenty. Być może brak temu wszystkiemu błysku, dzięki któremu czytałoby się nowele z wypiekami na twarzy, ale i tak stanowią one solidny przykład literackiego rzemiosła.
„Legion” został oczywiście wydany na fali popularności Sandersona w naszym kraju, ale jednocześnie wcale nie stanowi miarodajnej próbki jego twórczości. Fani twórczości Amerykanina sięgną po tę książkę bez wahania i nie powinni się rozczarować. Jednocześnie, choć trudno uznać „Legion” za miarodajne wprowadzenie do reszty twórczości Sandersona, to ci, którzy zniechęcili się do Cosmere, być może odnajdą w tych dwóch nowelach elementy, które przypadną im do gustu.
Autor: Tymoteusz Wronka
Dodano: 2017-05-04 14:32:25
Sortuj: od najstarszego | od najnowszego
light pillar - 17:06 04-05-2017
No i znowu nie mogę się przekonać... patrzę tu i tam na oceny, opinie, recenzje. Niby wszystko fajne, powyżej średniej (a wg innych dużo powyżej) dla fantasy, tylko nic tego nie wynika. Żeby nie bylo- coś tam Sandersona przeczytałem: dwa tomy Archiwum i zrodzonego z mgły. Dawcę przysięgi też pewnie przeczytam. Ale inne powieści/opowiadania? Nie jestem przekonany...
Shadowmage - 17:25 04-05-2017
Ja co prawda ABŚ nie czytałem, ale kilka jego powieści tak... i chyba wolę go w nowelach
Beatrycze - 18:13 04-05-2017
"Dusza cesarza" (osobno wydana, w antologii "Kroki w nieznane" z nie pomnę już którego roku" i w zbiorku "Bezkres magii") bardzo mi się podobała.
"Cienie dla Ciszy w lasach piekła" - też niezłe (można znależź w anttologii "Niebezpieczne kobiety" i w "Bezkresie magii")
Obydwie podobały mi się dużo bardziej niż "Z mgły zrodzony", który jak dotąd był jedynną dłuższą formą Sandersona, z jaką się zpaoznałam - nieco mnie przymuliło, to nie miałam ochoty sięgać po dalsze tomy.
sfinx - 18:52 04-05-2017
W takim razie oby robił sobie odpoczynek jak najczęściej, bo czekam na kolejne nowele :)
|
|
|
Konkurs
Świąteczny konkurs z Rebisem i Szmidtem
Świąteczny konkurs z Warcraftem
Artykuły

Nie tylko Netflix animuje króliki, czyli „Wodnikowe Wzgórze” przez dekady
Gra o tron subiektywnym okiem (s08e06)
Gra o tron subiektywnym okiem (s08e05)
Gra o tron subiektywnym okiem (s08e04)
Gra o tron subiektywnym okiem (s08e03)
Recenzje

Cherezińska, Elżbieta - "Wojenna korona"
Raduchowska, Martyna - "Fałszywy Pieśniarz"
Abercrombie, Joe - "Szczypta nienawiści"
Eames, Nicholas - "Krwawa Róża"
Kisiel, Marta - "Małe Licho i anioł z kamienia"
Le Guin, Ursula K. - "Cała Orsinia"
Lawrence, Mark - "Święta siostra"
Aldiss, Brian W. - "Cieplarnia"
Fragmenty
Simon, Lars - "Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena"
Foster, Alan Dean - "Obcy"
Hendel, Paulina - "Droga Dusz"
Cook, Glen - "Port Cieni"
Zbierzchowski, Cezary - "Distortion"
Rak, Radek - "Baśń o wężowym sercu"
Petrucha, Stefan - "Marvel: Spider-Man. Wiecznie młody"
Kańtoch, Anna - "Diabeł w maszynie"
|