NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

LaValle, Victor - "Samotne kobiety"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Lem, Stanisław - "Pokój na Ziemi" (WL)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: Wrzesień 2016
ISBN: 978-83-08-06191-6
Oprawa: miękka
Format: 123×197mm
Liczba stron: 368
Cena: 34,90 zł



Lem, Stanisław - "Pokój na Ziemi"

Tichy razy dwa


„Pokój na Ziemi” to powieść Stanisława Lema z 1987 roku. Wtedy przynajmniej doczekała się premiery nakładem Wydawnictwa Literackiego, jednak ukończona została w 1984 roku, co dla fanów literatury fantastycznej niesie dodatkowe znaczenie. Próżno tu jednak szukać paraleli z Orwellem, choć Lem lokuje akcję powieści w niedalekiej przyszłości i zastanawia się nad tym, do czego doprowadzić może wyścig zbrojeń.

Inaczej jednak, niż w większości przypadków obecnych w literaturze SF, odpowiedź Lema jest zaskakująco... pacyfistyczna. „Pokój na Ziemi” opowiada o tytułowym rozwiązaniu, które osiągnięto poprzez przeniesienie całego arsenału zbrojnego Ziemi na Księżyc. Okazało się bowiem, że wymyślanie coraz to nowej technologii anihilacji ewentualnego wroga stało się kłopotliwe – pod względem moralnym, jak zawsze, ale też pod względem ekonomicznym, co stanowiło pewne novum. A zatem podpisano nową konwencję genewską i wysłano wszelką broń na naturalnego ziemskiego satelitę. Co więcej, powołana przy tej okazji Lunar Agency monitorowała użycie czy choćby kontrolę stanu uzbrojenia poszczególnych państw, co oznaczało, że nikt nie może importować śmiercionośnych „zabawek” niezauważony. Wszyscy odetchnęli z ulgą.

No, prawie wszyscy. Jak zawsze przy tego typu rozwiązaniach znalazła się grupa niezadowolonych. Stanowili ją głównie producenci broni, którzy stanęli na krawędzi bankructwa. Zdesperowani, zaczęli szerzyć plotki na temat buntu maszyn i planowanej inwazji z Księżyca. Zaniepokojenie opinii społecznej wzrosło, gdy wysłane na satelitę urządzenia zwiadowcze zaginęły. Postanowiono więc wysłać człowieka a wybór padł na ulubieńca lemowskiej publiczności – Ijona Tichego.

To, co stało się na Księżycu, jest tyleż zaskakujące, co trudne do odtworzenia. Trudne nie tylko dlatego, że Lem snuje złożoną intrygę, ale również dlatego, że pewne jej elementy wpływają na sam sposób opowiadania, na samą narrację. Otóż nasz bohater i narrator zostaje w trakcie swej wyprawy ranny. Laser, który w niego trafił, przeciął spoidło wielkie w jego mózgu, wywołując stan zwany kalozotomią, który w uproszczeniu można nazwać rozdwojeniem osobowości. Ten element nakręca narrację, i – zdaje się – nakręcał też Lema. To tak, jakby na kalozotomii faktycznie koncentrował się „Pokój na Ziemi” a reszta historii była tylko pretekstem a zarazem materiałem, na którym studia nad schorzeniem zostają ukazane. Bo Tichy zmaga się z własnym rozszczepieniem, próbuje skontaktować z „drugą stroną” bądź drugą półkulą, co nie jest takie łatwe.

Oczywiście na tym nie koniec! Lem szykuje dla nas jeszcze trochę niespodzianek. Jeśli bowiem fabuła „Pokoju na Ziemi” rzeczywiście stanowi bardziej pretekst do ukazania kalozotomii i zbudowania pierwszoosobowej narracji u bohatera, u którego w ogóle ciężko mówić o pierwszoosobowości, to i tak ów pretekst fabularny rozbudowany jest w doskonały sposób. Historia „Pokoju...” jest ciekawa i oryginalna, a jej rozwiązanie... cóż, otwierające zupełnie nowe perspektywy.

„Pokój na Ziemi” to powieść, po którą warto sięgnąć. Jest napisana w nietuzinkowy sposób, opowiada ciekawą i wielopoziomową historię oraz pełna jest rozważań nad społeczeństwem, kondycją człowieka i przemianami cywilizacyjnymi, czyli tego, czym Lem zdobył sobie uznanie tak wielu czytelników.



Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2016-10-26 17:41:45
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS