NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Robinson, Kim Stanley - "Czerwony Mars" (Wymiary)

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Kafka, Franz - "Opowieści i przypowieści"
Wydawnictwo: PIW
Tłumaczenie: różni
Data wydania: Maj 2016
ISBN: 978-83-64822-51-3
Oprawa: twarda
Format: 206 x 124 mm
Liczba stron: 624
Cena: 49,00 zł



Kafka, Franz - "Opowieści i przypowieści"

Więcej niż „Proces”


Cokolwiek by się nie działo z Państwowym Instytutem Wydawniczym, jakich kłopotów finansowych by nie miał, nadal wydaje książki, a z okazji swojego 70-lecia sięga po tak zwaną klasykę. Klasykę, czyli te rejony literatury, które wszyscy znają, ale mało kto czyta.

Franz Kafka należy do kanonu lektur ludzi chcących uchodzić za inteligentnych. Należy też do kanonu lektur szkolnych, i czasem nawet uczniowie faktycznie decydują się przeczytać „Proces” zamiast streszczenie „Procesu”. Świetnie sprzedaje się w antykwariatach. Trudno powiedzieć, by był autorem popularnym, ale jest autorem znaczącym i obecnym we współczesnej kulturze.

Obecnym w dość ograniczonym wyborze. Wspomniany „Proces”, oczywiście, może „Zamek”, jeśli ktoś ma nieco szczęścia (albo więcej szczęścia i trafił na fenomenalną adaptację komiksową tej niedokończonej powieści, autorstwa Davida Mairowitza), kilka opowiadań: głównie „Kolonia karna”, „Wyrok”, „Przemiana”, plus może jeszcze parę, by wypełnić okładki wyborów. To w zasadzie całość dorobku, z którego Kafkę znamy.

Na takim tle pewnym zaskoczeniem jest zbiór „Opowieści i przypowieści”, jakim raczy nas PIW, w którym na przeszło 600 stronach znalazło się 70 utworów. Niektóre z nich to miniatury liczące stronę, raptem parę akapitów. Obrazki, impresje, fragmenty. Ale ich ilość i różnorodność wydaje się niesłychana – a przecież to zaledwie wybór! Tyle że wybór najobszerniejszy, jaki do tej pory ukazał się po polsku. A do tego wybór ułożony chronologicznie, co daje nam równie unikalną możliwość prześledzenia rozwoju twórczości prażanina. Choć późniejsze utwory są wyraźnie lepsze od początkowych prób, to i te wczesne wprawki stanowią fascynującą przygodę literacką.

Czytając „Opowieści i przypowieści”, przyjdzie nam może do głowy, dlaczego Kafka uchodzi za klasykę, czyli: dlaczego mało kto go czyta. W dzisiejszych czasach, w których akcja i intryga fabularna są podstawą oceny prozy, Kafka odpada w przedbiegach. Jego język nie jest transparentny, jest trudny, ciężki, gęsty. Problemy, które stawia, nie znajdują łatwych rozwiązań. W zasadzie w ogóle nie znajdują rozwiązań, zostają tylko pogłębione, opracowane, nie przynoszą za to odpowiedzi. To kluczenie nie popycha do przodu fabuły, która występuje w wydaniu szczątkowym. O sensie tego typu utworów Kafka pisze – na łamach jednego z nich – w ten sposób: „Wszystkie te przypowieści chcą właściwie rzec, że nie można uchwycić tego, co nieuchwytne, a o tym przecież wiedzieliśmy” („O przypowieściach”, s. 577).

Świat Kafki jest mroczny, dziwny i przyprawiający o zawrót głowy. Momentami jest to świat bardzo fantastyczny, ale kto dziś odważyłby się mówić o Kafce jako o fantaście? Choć napotkamy na utwory, które mówią o ludziach zmieniających się w robaki, o ludziach walczących z maszynami, o ludziach występujących przeciwko bezdusznym systemom, nie wolno nam postrzegać ich jako pełnoprawnej fantastyki. Tak, jakby fantastyka musiała być literaturą gorszego sortu, a więc z założenia „klasyka literatury” nie mogła być fantastyczna.

Ale może, skoro nadarza się ku temu naprawdę dobra okazja, wrócimy do Kafki i podejmiemy lekturę jego „Opowieści i przypowieści” bez uprzedzeń? Bez tego, co wmówili w nas literaturoznawcy i krytycy. Bez oczekiwań współczesnego rynku pop-literatury. Zamiast tego koncentrując się na tym, co dostajemy do rąk, co rozpościera się przed naszymi oczyma i przytłacza, powoli acz konsekwentnie, naszą wrażliwość.


Autor: Aleksander Krukowski
Dodano: 2016-08-15 11:37:24
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS