NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Weeks, Brent - "Poza cieniem" (wyd. 2024)

Esslemont, Ian Cameron - "Kamienny wojownik"

Ukazały się

Ferek, Michał - "Pakt milczenia"


 Markowski, Adrian - "Słomianie"

 Sullivan, Michael J. - "Epoka legendy"

 Stewart, Andrea - "Cesarzowa kości"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Kukiełka, Jarosław - "Kroczący wśród cieni"

 Gray, Claudia - "Leia. Księżniczka Alderaana"

Linki

Audiobook "Kajko i Kokosz. Szkoła Latania"
Wydawnictwo: Sound Tropez
Data wydania: Październik 2014
Format: MP3
Cena: 29,90 zł



"Kajko i Kokosz. Szkoła Latania" (audiobook)

Na potrzeby tej recenzji sprawdziłem datę wydania tego komiksu i trudno mi uwierzyć, że jest on starszy ode mnie (o trzy lata). W odróżnieniu od tetryczejących recenzentów, komiks się nie zestarzał. To nie wina fabuły, że czytelnicy dorośli. Ze znalezionej wypowiedzi reżysera audiobooka wynika, że adaptację „Szkoły latania” robiono z myślą o młodszych słuchaczach, ale nie zapominając i o dorosłych. Ja myślę!

Rodzic, który wychował się na „Kajku i Kokoszu” z pewnością kupi tego audiobooka dla swojej pociechy. A żyjemy w czasach, kiedy nawet komiksy stają się ofiarami choroby określanej przez internetowych mędrków skrótem TL;DR – Too Long; Didn’t Read. Zatem, jeśli pociecha od młodych lat wygląda na ofiarę tejże choroby, zawsze zostaje posłuchanie komiksu, zamiast czytania.

Niestety, to co mi przypadło do gustu w przypadku audiobooka z przygodami Funky Kovala, w przypadku bohaterów i fabuły tego komiksu już takiego entuzjazmu nie budziło. Muszę jednakże przyznać, że moje zastrzeżenia wynikają w głównej mierze z bardziej ortodoksyjnego niż przyjęte w słuchowisku, przywiązania do materii komiksowej fabuły. W słuchowisku, mam wrażenie, twórcy poszli za bardzo na całość z uczynieniem fabuły przystępnej dla współczesnego słuchacza.

Nie przeszkadzało mi w ogóle dodanie narratora. Było to niezbędne, aby – tak jak w przypadku innych adaptacji – słuchacz dostał coś więcej niż tylko przeniesione do słuchowiska dialogi z komiksu. Oprawa dźwiękowa również nie wzbudzała żadnych zastrzeżeń. Pod względem realizacyjnym – bez zarzutu. Obsada znakomita, choć największe nazwiska znajdowały się w rolach drugoplanowych. Mirmił – Piotr Pręgowski, Hegemon – Arkadiusz Jakubik, Kapral – Jacek Braciak. W roli narratora – Piotr Fronczewski.

Fabuła początkowo wydawała mi się chaotyczna i nieuporządkowana; nie wiem, czy wynikało to z wierności oryginałowi, czy też było efektem wprowadzenia zmian do narracji komiksowej. Pierwsze sceny z Jagódką i Łamignatem nie pasowały mi do kolejnych, były jakby wstawione bez większego sensu i celu. Tak samo, jak pierwsze sceny z Kajkiem, Kokoszem i Mirmiłem. Oczywiście, wszystko to potem łapało rytm. W trakcie słuchania nie miałem już poczucia przerzucania akcji między kolejnymi wątkami bez żadnego powiązania między nimi.

Największym mankamentem okazał się scenariusz. Bardziej niż w przypadku Funky Kovala zapragnąłem powrócić do komiksowego oryginału. Nie z sentymentu. Z chęci udowodnienia, jak bardzo czasami w dialogach fabuła słuchowiska rozjeżdża się z fabułą komiksu. Było w niej zbyt dużo współczesnych odniesień. Albo nagle te, które znajdowały się w komiksie, zaczęły mi przeszkadzać. Było to tak irytujące momentami, że miałem wrażenie, że nie słucham adaptacji komiksu, ale czegoś nowego stworzonego na kanwie oryginalnej fabuły. „Funky Koval. Bez oddechu” to była czysta przyjemność słuchania, zasłaniająca świetną adaptacją mankamenty komiksu. Z „Kajko i Kokosz. Szkoła latania” było odwrotnie. Im większy rozjazd z komiksem, tym mniej przyjemności słuchania, a żarty nie śmieszyły mnie w ogóle. Słuchałem zatem w dwóch podejściach. W pierwszym musiałem przestać, bo mi się nie podobało. W drugim – wiedziałem na co mam liczyć, więc podszedłem z dystansem. Ale okazałem się większym ortodoksem, niż przypuszczałem. Komiks wygrywa.


Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2014-12-15 16:40:47
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fosse, Jon - "Białość"


 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

Fragmenty

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS