NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

McGuire, Seanan - "Pod cukrowym niebem / W nieobecnym śnie"

Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

Ukazały się

Brown, Pierce - "Czerwony świt" (wyd. 2024)


 Kade, Kel - "Los pokonanych"

 Scott, Cavan - "Wielka Republika. Nawałnica"

 Masterton, Graham - "Drapieżcy" (2024)

 He, Joan - "Uderz w struny"

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Gryffindor)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Hufflepuff)

 Rowling, Joanne K. - "Harry Potter i Zakon Feniksa" (2024, Ravenclaw)

Linki

Michałowska, Iwona - "Arkadia"
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: Lipiec 2013
ISBN: 978-83-7835-205-1
Oprawa: miękka
Format: 135 x 210 mm
Liczba stron: 254
Cena: 29,90 zł



Michałowska, Iwona - "Arkadia" #1

Z ciemności

Pamiętam, że byłam kimś, ale nie wiem kim. Pamiętam świat, ale siebie w nim nie widzę, tak jak nie widzi się swojej twarzy, póki nie spojrzy się w lustro. Pod powiekami majaczą mi jakieś strzępy, mgliste obrazy: uciekamy, bo kogoś zabiliśmy, chociaż nie pamiętam kogo; ludzie są nam nadspodziewanie życzliwi, rodzina ze wsi wyciąga pomocną dłoń, ale mieszkający w pobliżu Wapończycy zawiadamiają policję. Przyjmujemy to z pewną ulgą, bo wiadomo było, że prędzej czy później nas dorwą. Zabierają Adama gdzie indziej, mnie gdzie indziej. Te wspomnienia, a może tylko zmyślenia, wyłaniają się z mgły powoli, przeplatane widokami korytarza wypełnionego po jednej stronie metalowymi drzwiami otwieranymi za pomocą kodów.
Wcześniej nic… Może jedynie to, że znamy tę wieś i domowników. Pracowaliśmy u nich, żywili nas i dawali nam schronienie. Ale co było jeszcze wcześniej, skąd się wzięliśmy na tym świecie, i co nastąpiło później, nim ruszył pościg — to jest dla mnie jedną wielką plamą, czarną jak ciemnia, przez którą przed chwilą mnie przepuszczono.
Drzwi mają na wysokości oczu podłużne wizjery. Później się dowiem, że są wyposażone w kamery noktowizyj
ne, aby strażniczki mogły podglądać, co robimy w ciemnościach. Przez położony niżej hol przechodzi grupa dziewcząt w asyście dwóch umundurowanych kobiet. Niektóre zadzierają głowy i gapią się na mnie. Wszystkie mają na sobie takie same flanelowe tuniki za kolana, jedne barwy ciemnoniebieskiej, inne bordowej. Moja jest bordowa. Tyle że ja nie mam na głowie ochronnego czepka. Krótkie niesforne włosy sterczą mi na wszystkie strony, choć są świeżo umyte.
Prosto z ciemni zabrali mnie do kąpieli i wyszorowali, a dopiero potem postawili przed obliczem surowej Waponki w mundurze. Jej twarz jest groźna i fascynująca zarazem, bo z samych bruzd można by ułożyć makietę, opowieść lub elegię. Włosy i oczy ciemne jak u wszystkich Wapończyków, ramiona wyprostowane, wzrok nieprzenikniony.
— Wiesz, dlaczego tu jesteś?
— Chyba… chyba kogoś zabiłam. Zabiliśmy.
— Co jeszcze pamiętasz?
Wydaje mi się, że kiedy minie zamroczenie, przypomnę sobie całe dotychczasowe życie. Na razie historia dzieli się na przed i po. Sprzed ciemnego pokoju zostały tylko te chaotyczne przebłyski, wszystko po nim jest wyraźne i namacalne.
Wzruszam ramionami.
— Ukrywaliśmy się. Ludzie nam pomagali. Prawie wszyscy. Dopiero te wapońskie świnie doniosły. — Muszę być bardzo zamroczona, skoro wypowiadam takie słowa prosto w twarz groźnej Waponki. — Przepraszam — mówię, nie czekając, aż się odezwie. Wcale nie dlatego, że się przestraszyłam. Po prostu czuję, że to nie było w porządku. — I tak byście nas w końcu znaleźli.
Twarz kobiety jest jak marmurowy odlew. Nawet oczy nie mrugają.
Pyta mnie, co było przedtem, ale nic nie pamiętam. Jak po przebudzeniu, gdy usiłujesz pochwycić strzępy snu, a one i tak ci się wymykają. Po chwili nie jestem już nawet pewna tego zabójstwa, Adama, wapońskich świń.
— Dobrze — mówi kobieta i przywołuje kogoś przez interkom. Po chwili do pomieszczenia wchodzą dwie strażniczki, Waponka i biała. Chwytają mnie i prowadzą korytarzem.
Ta Waponka wygląda inaczej, ma mimikę. Może nie tak ekspresyjną jak my, ale jednak. Do tego jest znacznie młodsza i ładniejsza od tamtej, więc postanawiam ją traktować jako potencjalnego sprzymierzeńca, a w każdym razie nie wroga. Wiem jednak, że ta, z którą rozmawiałam przed chwilą, jest większą szychą i że trzeba się jej bać.
Biała strażniczka jest stosunkowo młoda, ale jej twarz nie zachęca do rozmowy. Wygląda na kogoś, kto żywi urazę do wszystkich wokół. Brzydula, chyba koło trzydziestki, choć pod względem atrakcyjności niewiele się różni od pięćdziesięciolatki. Spod czapki wystają matowe włosy nieokreślonej barwy. Twarz kanciasta, jakby lekko napuchnięta, cera niezdrowa. Krępa, z głową wtuloną w ramiona. Oczy małe i wredne. Głos piskliwy, niepasujący do wyglądu.
Później się dowiem, że stara Waponka to Durum, dyrektorka zakładu. I że faktycznie trzeba się jej bać. Młodsza ma na imię Mich’ko i jak na przedstawicielkę swojej rasy jest bardzo miła, choć wciąż należy na nią uważać, bo w razie najmniejszych problemów leci na skargę do Durum. Oni to mają we krwi. Nawet ta dziewczyna, choć prawdopodobnie przyjechała do Arkadii jako nastolatka, nie potrafi myśleć inaczej.
Biała strażniczka to Katrin. Pracuje tu od niedawna i nudzi ją wszystko oprócz wieczornych obchodów, kiedy zagląda przez prostokątne wizjery, sprawdzając, czy wychowanki przyzwoicie się zachowują.
Wychowanki, broń Boże, więźniarki. Durum wpada w szał, gdy ktoś nazywa naszą placówkę więzieniem. To zakład poprawczy dla młodych kobiet, które zbłądziły w życiu.
Nie potrafię sobie wyobrazić Durum wpadającej w szał, ale wierzę dziewczynom na słowo.



Dodano: 2013-07-17 17:54:08
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-
Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Fonstad, Karen Wynn - "Atlas śródziemia


 Fosse, Jon - "Białość"

 Hoyle, Fred - "Czarna chmura"

 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

Fragmenty

 Grimwood, Ken - "Powtórka"

 Lewandowski, Maciej - "Grzechòt"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga druga"

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #2

 Sherriff, Robert Cedric - "Rękopis Hopkinsa"

 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Howey, Hugh - "Silos" (wyd. 2024)

 Wagner, Karl Edward - "Kane. Bogowie w mroku" #1

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS