NAST.pl
 
Komiks
  Facebook
Facebook
 
Forum

  RSS RSS

 Strona główna     Zapowiedzi     Recenzje     Imprezy     Konkursy     Wywiady     Patronaty     Archiwum newsów     Artykuły i relacje     Biblioteka     Fragmenty     Galerie     Opowiadania     Redakcja     Zaprzyjaźnione strony   

Zaloguj się tutaj! | Rejestruj

Patronat

Swan, Richard - "Tyrania Wiary"

Lee, Fonda - "Okruchy jadeitu. Szlifierz z Janloonu"

Ukazały się

Kingfisher, T. - "Cierń"


 Howard, Robert E. - "Conan. Księga pierwsza"

 Lloyd Banwo, Ayanna - "Kiedy byłyśmy ptakami"

 Jadowska, Aneta - "Tajemnica domu Uklejów"

 Sablik, Tomasz - "Mój dom"

 Pilipiuk, Andrzej - "Czasy, które nadejdą"

 Szmidt, Robert J. - "Szczury Wrocławia. Dzielnica"

 Bordage, Pierre - "Paryż. Lewy brzeg"

Linki

Weeks, Brent - "Oślepiający nóż"
Wydawnictwo: Mag
Cykl: Saga Powiernika Światła
Tytuł oryginału: The Blinding Knife
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec
Data wydania: Marzec 2013
Wydanie: I
ISBN: 978-83-7480-292-5
Oprawa: miękka
Format: 135 x 202 mm
Liczba stron: 812
Cena: 49,00 zł
Rok wydania oryginału: 2012
Tom cyklu: 2



Weeks, Brent - "Oślepiający nóż"

„Oślepiający nóż” to druga część z zaplanowanych dotychczas czterech. Pierwszy tom pt. „Czarny Pryzmat” ukazał się w Polsce dwa lata temu. Powieść była bardzo opasła i kilkuwątkowa, choć – jeśli mnie pamięć nie myli – nie zapowiadająca rozwoju aż do czterech części. „Oślepiający nóż” skromnością kubatury również nie grzeszy. Zwłaszcza, że dodano do niej sporo „pomocników” objaśniających ten, jak się okazało, bardzo skomplikowany, świat, który wykreował autor. Choć najbardziej skomplikowaną jego częścią jest system magii oparty – generalnie – na kolorach i umiejętności ich krzesania. Przyznaję się od razu – ani przy „Czarnym Pryzmacie”, ani przy „Oślepiającym nożu” nic z tego nie zrozumiałem. Ale wcale mi to nie przeszkadzało. Co więcej, wydaje mi się, że wprowadzanie tak skomplikowanych systemów magii niczemu nie służy. Na pewno nieznajomość jej zasad nie przeszkadza w lekturze. Wątpię także, aby przez to coś mi umknęło. To chyba „detal” dedykowany największym twardzielom spośród czytelników, którzy fascynują się takimi „szczegółami”. Autor w tym komplikowaniu chyba czerpie sporo z „Magic: The Gathering”, do czego się zresztą przyznaje tu i ówdzie w posłowiu/podziękowaniach. Myślę jednak, że spokojnie można sobie darować te wszystkie wyjaśnienia i skupić się na lekturze powieści.

Akcja powieści kontynuuje wątki rozwijane w „Czarnym Pryzmacie”. Mamy zatem głównego bohatera zmagającego się z przeszłością (jego), teraźniejszością/przyszłością (jego i świata). Czytelnik, który sięgnie po „Oślepiający nóż”, z pewnością nie rozczaruje się, jeśli „Czarny Pryzmat” przypadł mu do gustu, ale może co bardziej wybredny zawiedzie się zakończeniem. Jednak pamiętać należy, że autor planuje czteroksiąg i zapewne każda kolejna powieść będzie tak opasła jak poprzednia. Zatem szykuje się jeszcze wiele zwrotów akcji i niespodzianek. Mimo wszystko jednak kończenie tomu takimi cliffhangerami dla mnie jest irytujące, zwłaszcza że tom trzeci zapowiedziany jest na 2014 r., a czwarty na rok 2016. Jako rozczarowany zakończeniem czytelnik, będę miał w głębokim nie-poważaniu to, że autor zostawił mnie na tak długi czas z pytaniem „co dalej”. Zatem tu autor zaliczył u mnie najpoważniejszy minus.

Kolejne wady powieści są wadami wynikającymi z upodobań własnych najniżej podpisanego. Zarówno „Czarny Pryzmat”, jak i „Oślepiający nóż” zaliczam do typowej fantasy. Rzemieślniczo sprawnej, ale jednak przeciętnej. Choć w obydwu powieściach jest wszystko, co powinno piszącego te słowa szarpać z rozkoszy: epicki rozmach, skomplikowana fabuła dotycząca zmagań rodzinnych, wojennych, politycznych. Ale jednocześnie wszystko to pozostaje bezbarwne a bohaterowie papierowi. Weeks, choć nowicjuszem nie jest, także nie jest pisarzem pokroju Joe Abercrombiego czy Matthew Stovera lub K. J. Parker. W „stajni” autorów fantasy wydawnictwa MAG zajmuje bez wątpienia poślednią pozycję, wyrobnika, solidnego rzemieślnika. Gwoli sprawiedliwości, są pisarze od niego gorsi.

Zaletą tej powieści jest to, że nie trzeba jej nikomu polecać. To kontynuacja „Czarnego Pryzmatu”. Ci, którym się nie podobał pierwszy tom i sobie odpuścili, z pewnością po „Oślepiający nóż” nie sięgną. A tych, którzy są fanami Weeksa znanego z poprzednich powieści obecnych na polskim rynku i wciągnęli się w proponowany przez niego w „Czarnym Pryzmacie” świat, i tak narzekania marudzącego recenzenta nie wzruszą. Co najwyżej zirytują.



Autor: Roman Ochocki
Dodano: 2013-05-08 21:15:00
Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Lett - 14:13 02-11-2013
Przeczytałem właśnie: "Ogłoszono zwycięzców tegorocznej Nagrody im. Davida Gemmella przyznawanej utworom fantasy:
Najlepsza powieść: Brent Weeks - "Oślepiający nóż""
To dobre to jest, czy niedobre to jest? Kwestia gustu, czy może nagroda dla wydawnictwa, co najlepiej się "troszczy" o wielkość sprzedaży...?

Shadowmage - 14:29 02-11-2013
Jeśli się nie mylę, to nagroda jest przyznawana na podstawie internetowych głosów czytelników z listy przedstawionej przez wydawców.

Lett - 16:42 02-11-2013
Dziękuję za odpowiedź :)

Komentuj


Artykuły

Plaża skamielin


 Zimny odczyt

 Wywiad z Anthonym Ryanem

 Pasje mojej miłości

 Ekshumacja aniołka

Recenzje

Hoyle, Fred - "Czarna chmura"


 Simmons, Dan - "Modlitwy do rozbitych kamieni. Czas wszystek, światy wszystkie. Miłość i śmierć"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Kay, Guy Gavriel - "Dawno temu blask"

 Lindgren, Torgny - "Legendy"

 Miles, Terry - "Rabbits"

 McCammon, Robert - "Królowa Bedlam"

 Simmons, Dan - "Czarne Góry"

Fragmenty

 Mara, Sunya - "Burza"

 Mrozińska, Marta - "Jeleni sztylet"

 Brzezińska, Anna - "Mgła"

 Rothfuss, Patrick - "Wąska droga między pragnieniami"

 Clarke, Arthur C. & Lee, Gentry - "Ogród Ramy"

 Sablik, Tomasz - "Próba sił"

 Kagawa, Julie - "Żelazna córka"

 Pratchett, Terry - "Pociągnięcie pióra. Zaginione opowieści"

Projekt i realizacja:sismedia.eu       Reklama     © 2004-2024 nast.pl     RSS      RSS